Piękne i szczupłe do lata :)

[XgoodAndEvilX]

laski... a ja nie umiem sie zabrac do tej a6w wtedy wiem jak sie meczylam i teraz nie umiem sie zmotywować.. a 8 min abs tez jest dobre? co lepszE?

[can't be perfect]

Napisane przez XgoodAndEvilX

laski... a ja nie umiem sie zabrac do tej a6w wtedy wiem jak sie meczylam i teraz nie umiem sie zmotywować.. a 8 min abs tez jest dobre? co lepszE?

cięzko mi napisać co jest lepsze..mi się podoba 8 min ABS..nie męcze się aż tak bardzo chociaż mięsnie brzucha bola wpisz w youtube.pl 8min ABS przećwicz sobie i zobacz czy Ci się spodoba..wg mnie jak sie zmusisz do szóstki to i tak to nic nie da, bo będziesz to robić z musu i pewnie byle jakwybierz ćwiczenia odpowiednie dla Ciebie..nie na wszystkich działa to samo

[XgoodAndEvilX]

a moze lepiej porobic zwykłe brzuszki ---> ugiete nogi ,nie zapierać się nimi o nic ,ręce zgięte i jechać do bólu ,a potem skłony boczne na talie?? co myslisz? do tego wszystkiego codziennie minimum godzinka na rowerku stacjonarnym i dieta?

[come fly with me]

Zgadzam się z Can't be perfect, A6W daje świetne rezultaty jednak na przygotowanym i "odtłuszczonym" brzuchu, bo ma na celu wyrzezbienie mięsni. robiłam ją 2 razy, nie wspomnę ile razy poza tym zaczynałam i przerywałam po jakimś czasie ;P ćwiczenia są niestety nużące, ale warto!

Skuteczność czerwonej herbaty również potwierdzam nie wiem czy można schudnąć dzięki samemu jej piciu, ale na pewno poprawia metabolizm i przy rozsądnej diecie i cwiczeniach pomaga. Ja osobiscie bardzo ją lubie, kiedys piłam regularnie, ale teraz biorę tabletki anty i mam opory:/

[can't be perfect]

Napisane przez XgoodAndEvilX

a moze lepiej porobic zwykłe brzuszki ---> ugiete nogi ,nie zapierać się nimi o nic ,ręce zgięte i jechać do bólu ,a potem skłony boczne na talie?? co myslisz? do tego wszystkiego codziennie minimum godzinka na rowerku stacjonarnym i dieta?

ja myslę że będzie ok tylko pamietaj zeby pracować mięsniami brzucha a nie ciagnąć szyi..wiem ze swojego doświadczenia możesz porobic także skłony w staniu, skrętosklony ja uważam że lepiej jest robić coś niż niż..jeżeli Ci takie ćwiczenia odpowiadają to to ćwicz.. a jesli chodzi o rowerek to jak będziesz miała już lepszą kondycję to ćwicz 1 min szybko 1 wolno podobno daje lepsze efekty..u mnie z kondycją jesli chodzi o bieganie dośc kiepsko ale zamierzam od marca to wprowadzić a teraz ćwiczyć aby polepszyć kondycję bo hittu to bym nie wytrzymała

"Skuteczność czerwonej herbaty również potwierdzam nie wiem czy można schudnąć dzięki samemu jej piciu, ale na pewno poprawia metabolizm i przy rozsądnej diecie i cwiczeniach pomaga. Ja osobiscie bardzo ją lubie, kiedys piłam regularnie, ale teraz biorę tabletki anty i mam opory:/"

dlaczego masz opory??no ja też biorę anty..zaciekawiło mnie to


edit: wlasnie skończyłam ćwiczyć ósemki na posladkavch normalnie umierałam, pot się ze mnie lał jak nie wiem coa po stretchu poczułam się jak nowo narodzona..wypiję czerwoną herbatkę, troszkę odetchnę i pójdę pobiegać

[XgoodAndEvilX]

no znowu u mnie z kondycją rewelacja... ;* aktualnie jeżdze na zawody ---> przełaje ,siatkówka itd. Także o to sie nie musze martwić.. ale jakoś dziś nie mam siły zacząć robić te brzuszki.. a samą dietą mi z brzucha nie zejdzie nie? tzn nie to ze tylko z brzucha tylko chodzi ze miedzy innymi z brzucha..

[katerine]

Qrcze no ..mi tez by pasowało schudnac... Bo niestety brzuszek jest...tłuszczyk na nózkach..ajj nie dobrze( ale Dziewczyny..no jakos mi sie nie chce...dzis mowie ze sie zabieram...wi w rezultacie nic robic ne bd... Qrde nooo

[Blair]

Napisane przez katerine

Qrcze no ..mi tez by pasowało schudnac... Bo niestety brzuszek jest...tłuszczyk na nózkach..ajj nie dobrze( ale Dziewczyny..no jakos mi sie nie chce...dzis mowie ze sie zabieram...wi w rezultacie nic robic ne bd... Qrde nooo

Z nami w tym wątku będzie Ci łatwiej !

A jeżeli brak Ci motywacji to spójrz sobie np. taka fotke jak zamieściłam . Mi motywacja wraca od razu

[katerine]

Napisane przez Blair

Z nami w tym wątku będzie Ci łatwiej !

A jeżeli brak Ci motywacji to spójrz sobie np. taka fotke jak zamieściłam . Mi motywacja wraca od razu

Mam nadzieje że bedzie łatwiej Ok jak patrze na ta dziewczyne to ajj...no ..marzenie dobra wyskakuje z jeansów...ubieram dresik...i zaczynam...
musze ostro sie wziasc za siebie...) o jakiejs diecie musze pomyslec. ..mm..zero słodyczy. małe posiłki. na obiadek zero ziemniaczków jasny chlebuś- zostawiam babci przerzucam sie na ciemne pieczywo i ner wiem co jeszcze...
teraz tak jak mówilam..wskakuje w dresik pojeżdżę troszke na rowerku ,,,skakanka....jakies cwiczonka...! musze ostanto sie wziasc za siebie...do czerwca musze cos zmienic... bo wyjazd sie szykuje... i jak ja sie w strosju pokaze na plaży

buziaki

[ojps]

Napisane przez can't be perfect

ja myslę że będzie ok tylko pamietaj zeby pracować mięsniami brzucha a nie ciagnąć szyi..wiem ze swojego doświadczenia możesz porobic także skłony w staniu, skrętosklony ja uważam że lepiej jest robić coś niż niż..jeżeli Ci takie ćwiczenia odpowiadają to to ćwicz.. a jesli chodzi o rowerek to jak będziesz miała już lepszą kondycję to ćwicz 1 min szybko 1 wolno podobno daje lepsze efekty..u mnie z kondycją jesli chodzi o bieganie dośc kiepsko ale zamierzam od marca to wprowadzić a teraz ćwiczyć aby polepszyć kondycję bo hittu to bym nie wytrzymała

"Skuteczność czerwonej herbaty również potwierdzam nie wiem czy można schudnąć dzięki samemu jej piciu, ale na pewno poprawia metabolizm i przy rozsądnej diecie i cwiczeniach pomaga. Ja osobiscie bardzo ją lubie, kiedys piłam regularnie, ale teraz biorę tabletki anty i mam opory:/"

dlaczego masz opory??no ja też biorę anty..zaciekawiło mnie to


edit: wlasnie skończyłam ćwiczyć ósemki na posladkavch normalnie umierałam, pot się ze mnie lał jak nie wiem coa po stretchu poczułam się jak nowo narodzona..wypiję czerwoną herbatkę, troszkę odetchnę i pójdę pobiegać

Wiem ze moje pytania są rozbrajajace ale dopiero sie ucze:co to są ósemki??????????

[can't be perfect]

zdjęcia jak dla mnie rewelacja wstawiajcie co jakiś czas takie zdjęcia żeby było latwiejw srodę się waże i mierzę centymetrem ciekawe czy cos zeszło..w środę napiszę swoje wymiary..mam nadzieję że coś zleciało

ps..no i nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie dotyczące czerwonej herbaty

edit: ósemki to tak powiedzialam w skrócie, chodzilo mi o 8min ABS na brzuch. posladki, nogi i stretch..

edit2: dzisiaj czulam takiego powera jak sobie ćwiczyłam na świezym powietrzu ale nie chcialam przesadzić, żeby jutro móc się ruszyc..mam nadzieję że z każdym dniem bedzie coraz lepiej..ale powiem wam że coraz bardziej mi się podoba jak jestem zmęczona..troszkę dziwne ale taką satysfakcję czuję że coś zrobiłam

[come fly with me]

Napisane przez can't be perfect

"Skuteczność czerwonej herbaty również potwierdzam nie wiem czy można schudnąć dzięki samemu jej piciu, ale na pewno poprawia metabolizm i przy rozsądnej diecie i cwiczeniach pomaga. Ja osobiscie bardzo ją lubie, kiedys piłam regularnie, ale teraz biorę tabletki anty i mam opory:/"

dlaczego masz opory??no ja też biorę anty..zaciekawiło mnie to

Ja jestem bardzo przewrażliwiona na tym punkcie, lubię robić wszystko na 150 % Prawdopodobnie nie masz się czego obawiać pijąc tę herbatę.. w każdym razie w jakiś sposób podkręca ona metabolizm, zwiększa wypróżnianie, więc zastanawiam się czy nie obniża skuteczności tabletek, poprzez slabsze wchłanianie. Skoro takie działanie może mieć dziurawiec, bądź sok grejpfrutowy. Myślę że jest to przesadzona teoria i herbata w niczym nie przeszkadza, ja jednak piłam jej kiedyś naprawdę dużo, bardzo lubiłam ten gatunek herbaty, więc również ze względu na inne walory oprócz tych odchudzających także w ciągu dnia potrafiłam wypić 5-6 kubków. Teraz czerwoną herbatę piję zdecydowanie rzadziej, chociaz całkiem z niej nie zrezygnowałam.

Napisane przez can't be perfect

ps..no i nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie dotyczące czerwonej herbaty

już się poprawiłam miałam zielone światełko, ale nie było mnie na forum... ach te zostawianie włączonego komputera

[Kateanna]

Napisane przez xal

TL II = Therm Line II, termogeniczne tabletki "na odchudzanie"

aaa to dzieki za rozjasnienie musze o tym poczytac. kiedys bralam thermo fat burner i tylek mi sie splaszczyl wiec nastepnego opakowania juz nie kupilam

[kwakwa_1]

dzięki za wsparcie dziewczyny, jasne że nie zamierzam się poddac - przecież jeszcze tyle pracy przedemną - a z generalnych efektów jestem zadowolona tylko z tych z tego tygodnia nie bardzo

a czerwona lepsza od tej zielonej? ja wypijam w pracy 1-1,5 litra zielonej liściastej chociaz średnio mi smakuje. może zastąpić połowe czerwoną? i mam błonnik ale biore malutko ( dużo poniżej dopuszczalnej dawki)

tak sobie myślę że w tym tygodniu jadłam ciemne peczywo zamiast chrupkiego. Możliwe że to dlatego nic nie spadło? Które lepiej jeść?

nie chce takich sobie super restrykcyjnych reguł narzucać bo wiem że wtedy długo nie wytrzymam - to już wole powolutku a cały czas lecieć w dół a tak bardzo się nei ograniczać. Przestałam jeść jasne pieczywo, słodycze, 3-4 razy w tygodniu ćwicze a od marca będę jeszcze biegać min. 2 razy w tygodniu i min. raz w tygodniu basenik. musi sie udać!!! raz na zawsze pozbęde się tego sadełka!!!

[can't be perfect]

Napisane przez kwakwa_1

musi sie udać!!! raz na zawsze pozbęde się tego sadełka!!!

pewnie że musi się udac też chce się pozbyć sadełka..wolę się teraz pomęczyć i nie wstydzić się wyjśc na plażechcę mieć ładny brzuszek.. chcę żeby to było moje ostatnie odchudzanie..wiadomo że potem będę ćwiczyć żeby utrzyac efekty.. postaram się nie zmarnowac efektu który mam nadzieję zdobędę do wakacji..i tego będę się trzymać..a jak zechce mi się przestać dietkować, to o tym będę mysleć, że chce się sobie podobac..lepiej zacząc dbać o siebie własnie teraz.. bo z każdym kilogramem jest coraz gorzej..cięzko się zabrać a jeszcze cięzek to zrzucić..

[kwakwa_1]

mnie każdy kilogram coraz bardziej dołuje i z każdym, coraz trudniej wziąć się za siebie także jak teraz schudnę to potem dopiero po ciąży będę musiała się do ładu doprowadzić czyli...za pare lat - a tak tylko podtrzymywanie efektów i zdrowszy tryb życia!

[can't be perfect]

Napisane przez kwakwa_1

mnie każdy kilogram coraz bardziej dołuje i z każdym, coraz trudniej wziąć się za siebie także jak teraz schudnę to potem dopiero po ciąży będę musiała się do ładu doprowadzić czyli...za pare lat - a tak tylko podtrzymywanie efektów i zdrowszy tryb życia!

jeśli chodzi o ciąże to hmm..jak na razie o ciązy nie mysle (studia) i może to głupie bo to też będzie za kilka lat, ale chcialabym już teraz jakoś się przygotować.. słyszalam jak ktoś ma silne mięnie brzucha to wtedy prędzej wraca do sylwetki sprzed ciąża..a w ciąży wcale nie trzeba jeśc za dwóch, jak to się kiedyś mówilo, trzeba jeśc więcej witaminek, białka..moje koleżanki bardzo szybko wróciły do formy przed ciąża, bo po prostu nie objadały się , spacerowaly w czasie ciązy itp.
a jezeli się teraz za siebie nie wezmę, to nie wezmę się raczej nigdy..i będę rosnąc i rosnąc..wszerz oczywiście:P tak się teraz zawzięłam że musi się udać..małymi kroczkami do celu

[Blair]

Jeju ciąża toż to dla mnie na razie coś taaakkk odległego że łohohoho (żebym się odpukać nie przeliczyła :P )

A z ćwiczonek to ja dziś:

-30 min hula hop
-30 min rowerek
-a6w dzień 7

[can't be perfect]

Napisane przez Blair

Jeju ciąża toż to dla mnie na razie coś taaakkk odległego że łohohoho (żebym się odpukać nie przeliczyła :P )

no dla mnie też ale niekóre znajome specjalnie się odchudzały przed ciąża..żeby duzo nie przytyć..co dla mnie jest głupotą..po przytyły bardzo i to z dużą nawiązką..trzeba pamietać o zdrowym odzywianiu zawsze..i to chcę wdrozyć z ,moje zycie..chociaż jak już osiagnę upragnioną syletkę, to pozwolę sobie na małe grzeszki

[malakas]

mnie troche tutaj nie było a nawet sporo.....problemy zdrowotne i takie tam sie do tego przyczyniły. zaniedbałam troche cwiczenia (musze do nich wrócic) ale musze sie oochwalic ze od poczatku roku mam:
8 cm mniej w biuscie
4 cm w pasie
4 cm w biodrach
i 2 w udzie))
do tego od 2 tyg (tak jak mówiłam z przestojem w diecie i ćwiczeniach) weszłam na droge magicznej 6tki z przodu mojej wagi!!! a ze tygodnie mineły a ona nie uciekła to sie z nia zaprzyjazniłam i nie pozwole jej odejsc)):ju pi:

[come fly with me]

Napisane przez malakas

musze sie oochwalic ze od poczatku roku mam:
8 cm mniej w biuscie
4 cm w pasie
4 cm w biodrach
i 2 w udzie))
do tego od 2 tyg (tak jak mówiłam z przestojem w diecie i ćwiczeniach) weszłam na droge magicznej 6tki z przodu mojej wagi!!! a ze tygodnie mineły a ona nie uciekła to sie z nia zaprzyjazniłam i nie pozwole jej odejsc)):ju pi:

Od początku roku, to niezły rezultat, gratulacje!

[natalka_rulez]

malakas gratuluję

[Shawnna]

Dobra. Zdaje realcje. Jestem zalamana. Jak pisalam wczesiej od poczatku stycznia chodze na silownie 2 razy w tygodniu i raz na fitness. 1 Stycznia wazylam 63kg (170cm). Wczoraj stanelam na wage i zalamalam sie. 64,1kg. Najgorsze jest to, ze waga mowi co innego a ja czuje sie coraz lepiej, spodnie robia sie luzne podobnie bluzki. Nie wiem czym spowodowany jest wzrost wagi. Nie jem slodyczy, jasnego pieczywa, zadnych przetworow macznych, mieso tylko gotowane, czasem smazona ryba, szynka tylko z indyka, pieczywo zytnie, nabial, warzywa. Zreszta i tak jem bardzo malo. Spodziewalam sie stajac na wage ze jestem conajmniej 2-3kg szczuplejsza. A tu takie zaskoczenie. No nic, kolejna relacje zdam za miesiac, mam nadzieje ze bedzie lepiej bowiem zakupilam wspomagacz spalania tluszczu

[xal]

Bo mięśnie ważą więcej od tłuszczu, dlatego na początku, przy spadku obwodów zaobserwować można wzrost wagi, a później, przy odpowiedniej diecie i ćwiczeniach będzie ona spadać.
Dlatego właśnie celem diety nie powinna być waga, tylko obwody, bo przecież o wygląd nam chodzi, prawda?

Edit
W shape kiedyś pisali, że taki stan się utrzymuje do ok 6 tygodnie, później powinien już nastąpić spadek.

[natalaplo]

ja też chce schudnąć jakies 9-10 kg do lata a konkretnie do slubu
mam nadzieje ze znajde tu większą motywacje...

[lilivampire]

Hej!
Ja też mam silne postanowienie odchudzania, chociaż nigdy nie udawało mi się wytrwać w diecie.
Ale jak wczoraj zobaczyłam swój wielki brzuch to się przeraziłam i dzisiaj idę już na pilates. Mam zamiar też chodzić na aerobik i stosować jakąś dietę, ale jeszcze nie wiem jaką. Bardzo przyjazna wydaje mi się dieta south beach.
Aha, ważę 62 kg przy wzroście 167 cm. Chcę schudnąć ok. 5 kg albo i więcej jak się uda

[moniczorek]

Hej kobietki!

Jeśli można to dołacze się do waszego wątku . Od wczoraj tez zaczełam się odchudzać....mam nadzieje , że z Wami bedzie mi rażniej. Planuję zrzucić tyle co autorka watku ( czyli ok. 10 kg )
Zobaczymy jak mi pojdzie
Pozdrawiam

[katerine]

Napisane przez moniczorek

Hej kobietki!

Jeśli można to dołacze się do waszego wątku . Od wczoraj tez zaczełam się odchudzać....mam nadzieje , że z Wami bedzie mi rażniej. Planuję zrzucić tyle co autorka watku ( czyli ok. 10 kg )
Zobaczymy jak mi pojdzie
Pozdrawiam

Witaj ja wczoraj zaczełam no... jak by nie patrzac to dzis generalnie

czuje ze mam silna wole dzis nawet odmówilam mojej ulubionek pizzy...ajj...i patrzyłam jak wszyscy jedza damy rade ;* 3 mam kciuki
niedługo pojde pobiegac) jakos to bedzie;d

[k_asiaczek]

Napisane przez lilivampire

Mam zamiar też chodzić na aerobik i stosować jakąś dietę, ale jeszcze nie wiem jaką. Bardzo przyjazna wydaje mi się dieta south beach.

ja dziś właśnie jestem 2 dniu diety south beach i zaraz idę sobie zrobić kurczaczka jak dla mnie tak dieta jest super bo wcale nie jak dieta


wczoraj miałam zacząć a6w ale jak wróciłam z funky to taaaka zmęczona byłam no jeszcze mój komandos wrócił po 5 dniach z poligonu to mnie ciągnął do łóżka także chyba jestem usprawiedliwiona

[moniczorek]

Napisane przez katerine

Witaj ja wczoraj zaczełam no... jak by nie patrzac to dzis generalnie

czuje ze mam silna wole dzis nawet odmówilam mojej ulubionek pizzy...ajj...i patrzyłam jak wszyscy jedza damy rade ;* 3 mam kciuki
niedługo pojde pobiegac) jakos to bedzie;d

damy rade :P

ja wczoraj w kfc piłam sobie tylko kawke i nic wiecej
ale za to po wczorajszym aerobiku dziś chodzić nie mogę
poczatki są trudne , ale wierze z siebie i z Was.