Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 11

[TienShan]

Napisane przez SzaraaMyszka

Przemeblowanie ? No, no, no
Ja muszę w moim pokoju wysprzątać i chyba ubiorę łóżeczko

Przesunęłam kanapę w inne miejsce i przestawiłam stół
My łóżeczka nie rozkładamy. Mąż uznał, że kołyskę złoży jak urodzę. Ale może namówię go za tydzień

Napisane przez Izuniaa89

Ja chyba się zaraz rozplacze z bezsilności. Mala nie spala cala noc praktycznie, w dzień malo co. Nie wiem co.robic. czuje sie bezsilna ; ( ona jest wykończona, ja tez. Nawet moja mama juz sie tym wszystkim doluje ; (

Ojej, współczuję bardzo może kup chustę?

Napisane przez fistaszek24

U mnie mama jutro umyje okna.

Okna też mam zamiar umyć

Napisane przez Izuniaa89

W sumie to chyba ciezko by mowic o tym czego nie zrobil. Ale dzisiaj dobil mnie wysylajac mi kase na rachunki. Rachunkow 800 zl a kasy od niego 300.
Tyle to ja alimentow dostabe a się wsciekac nie bede :/ mam ochote wywalic go z domu. Moi rodzice tez.

No on chyba żartuje

Napisane przez SzaraaMyszka

W UK

zazdroszczę

[fistaszek24]

Napisane przez mimi_77

Wzieli mnie na ktg bo skurcze regularne ale malo co sie zapisalo bo to krzyzowe a nie te z macicy. Przy ostatnim az goraco mi sie zrobilo i dostalam drgawek i szybko na 2. Teraz troche lepiej, wyplakalam sie do telefonu na korytarzu, dali mi nospe i mam isc pod prysznic. Jak tak beda bolaly te prawdziwe to nie dam rady, nie urodze.

Urodzisz .

[Emilia 25]

Napisane przez Baset

no właśnie, ciekawe!
ja wyczekuje tego czopa, jak cholera.
a najlepiej jakby mi wody odeszły, to wtedy byłabym pewna.

mnie cały dzien ten brzuch boli, po zakupach bardziej.

No właśnie, to jest jasny sygnał, a skurcze to w sumie nie wiadomo czy już wystarczające, czy nie.

Napisane przez mimi_77

Wzieli mnie na ktg bo skurcze regularne ale malo co sie zapisalo bo to krzyzowe a nie te z macicy. Przy ostatnim az goraco mi sie zrobilo i dostalam drgawek i szybko na 2. Teraz troche lepiej, wyplakalam sie do telefonu na korytarzu, dali mi nospe i mam isc pod prysznic. Jak tak beda bolaly te prawdziwe to nie dam rady, nie urodze.

Ale Ty się namęczysz biedna.
za rozwój i szybki poród.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez majaa86

Jakie śliczne dzieciaczki się urodziły!!
Sylwia- Inga jest piękna!! Agnes- Marysia ma takie ciemne włoski-po porstu śliczna!
Ola- Kubuś taki ma nosek fajny-piekny dzidziuś!
Monisia -Lenka słodka bardzo!
Strasznie Wam gratuluję!!!: roza::r oza::ro za::roz a:kla ski:

jeszcze wczoraj Pierożkowa urodziła

[fistaszek24]

Do mnie jedzie vjeszcze jedna paczka z Irlandii .

[SzaraaMyszka]

Napisane przez TienShan

Przesunęłam kanapę w inne miejsce i przestawiłam stół
My łóżeczka nie rozkładamy. Mąż uznał, że kołyskę złoży jak urodzę. Ale może namówię go za tydzień

Ojej, współczuję bardzo może kup chustę?

Okna też mam zamiar umyć


No on chyba żartuje

zazdroszczę

Czemu ??
Czasami dobrze, czasami źle. Czasami mama by mi się przydała no ale cóż nic nie zrobię

[maartussss]

Napisane przez Apiska

dziewczyny ktore juz rodzily. czy podczas porodu bardzo boli krocze? bo wydaje mi sie, ze skurczom dam rade, ale boje sie wlasnie bolu gdy maluch bedzie w kanale rodnym.

eeee.. ja nie pamiętam pamiętam tylko skurcze, ale chyba za bardzo skupiłam się na parciu, że nie kojarzę żadnego bólu krocza

Lily cieszę się, że się odezwałaś, bo już się martwiłam. Super, że jesteście w domku I trzymam mocno kciuki za KP i za zdrówko Arturka

Anol myślę, że masz rację. Muszę sobie wszystko poprzeglądać i zobaczyć, czy to cholerne państwo w ogóle w jakiś sposób by mi pomogło...

Baset który stanik kupiłaś?


W ogóle jak dziś byłam w Lidlu to oczywiście grzecznie stanęłam na końcu kolejki (przede mną jakieś 5 osób) i woła jakiś dres z początku kolejki: "e proszę pani, proszę tu przed nas". A ja oczywiście w szoku. Idę i jakiś dziadek: "a pani się aż tak spieszy, że pcha się przed kolejkę?" a dresu na to: "panie, nie spieszy tylko w ciąży, trochę szacunku". Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, byłam normalnie w szoku

[SzaraaMyszka]

Napisane przez fistaszek24

Do mnie jedzie vjeszcze jedna paczka z Irlandii .

ojaaa, chętnie bym przyjechała

[Emilia 25]

Zamówiłam laktator i teraz się martwię o jego dostarczenie przez ups. No bo jak nas nie będzie, bo będę rodzić. A w sumie, będę się martwić potem.

[maartussss]

mimi

[SzaraaMyszka]

Napisane przez maartussss

eeee.. ja nie pamiętam pamiętam tylko skurcze, ale chyba za bardzo skupiłam się na parciu, że nie kojarzę żadnego bólu krocza

Lily cieszę się, że się odezwałaś, bo już się martwiłam. Super, że jesteście w domku I trzymam mocno kciuki za KP i za zdrówko Arturka

Anol myślę, że masz rację. Muszę sobie wszystko poprzeglądać i zobaczyć, czy to cholerne państwo w ogóle w jakiś sposób by mi pomogło...

Baset który stanik kupiłaś?


W ogóle jak dziś byłam w Lidlu to oczywiście grzecznie stanęłam na końcu kolejki (przede mną jakieś 5 osób) i woła jakiś dres z początku kolejki: "e proszę pani, proszę tu przed nas". A ja oczywiście w szoku. Idę i jakiś dziadek: "a pani się aż tak spieszy, że pcha się przed kolejkę?" a dresu na to: "panie, nie spieszy tylko w ciąży, trochę szacunku". Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, byłam normalnie w szoku

dla dresa
Taki dres milszy od staruszka, do czego to dochodzi

[Anol]

Napisane przez mimi_77

Wzieli mnie na ktg bo skurcze regularne ale malo co sie zapisalo bo to krzyzowe a nie te z macicy. Przy ostatnim az goraco mi sie zrobilo i dostalam drgawek i szybko na 2. Teraz troche lepiej, wyplakalam sie do telefonu na korytarzu, dali mi nospe i mam isc pod prysznic. Jak tak beda bolaly te prawdziwe to nie dam rady, nie urodze.

Kurcze, ale ty sie biedna tam namęczysz normalnie litości nie mają

Jutro mam wizytę, ciekawe czy mnie w ogóle zbada, bo babsko leniwe, że szok sama się najwyżej upomnę. Jako, że jutro jest mój tp, to zapytam co robić, a później zadzwonie do swojej położnej co ona radzi, bo babka fajna

[fistaszek24]

Napisane przez maartussss

eeee.. ja nie pamiętam pamiętam tylko skurcze, ale chyba za bardzo skupiłam się na parciu, że nie kojarzę żadnego bólu krocza

Lily cieszę się, że się odezwałaś, bo już się martwiłam. Super, że jesteście w domku I trzymam mocno kciuki za KP i za zdrówko Arturka

Anol myślę, że masz rację. Muszę sobie wszystko poprzeglądać i zobaczyć, czy to cholerne państwo w ogóle w jakiś sposób by mi pomogło...

Baset który stanik kupiłaś?


W ogóle jak dziś byłam w Lidlu to oczywiście grzecznie stanęłam na końcu kolejki (przede mną jakieś 5 osób) i woła jakiś dres z początku kolejki: "e proszę pani, proszę tu przed nas". A ja oczywiście w szoku. Idę i jakiś dziadek: "a pani się aż tak spieszy, że pcha się przed kolejkę?" a dresu na to: "panie, nie spieszy tylko w ciąży, trochę szacunku". Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, byłam normalnie w szoku

Sytuacja rewelacja uwielbiam takich gości .




W ogóle z innej beczki nienawidzę nietolerancji i zaściankowości znajoma była na komunii gdzie chrzestnym jest gej i wyobraźcie sobie nikt się do niego nie odezwał bo Ci ludzie nie tolerują odmienności . Nosz qrwa mać jak tak można. Podziwiam go, ze zdecydował się iść na tą komunie.

[TienShan]

Napisane przez SzaraaMyszka

Czemu ??
Czasami dobrze, czasami źle. Czasami mama by mi się przydała no ale cóż nic nie zrobię

Moja mnie denerwuje za bardzo

Napisane przez maartussss

W ogóle jak dziś byłam w Lidlu to oczywiście grzecznie stanęłam na końcu kolejki (przede mną jakieś 5 osób) i woła jakiś dres z początku kolejki: "e proszę pani, proszę tu przed nas". A ja oczywiście w szoku. Idę i jakiś dziadek: "a pani się aż tak spieszy, że pcha się przed kolejkę?" a dresu na to: "panie, nie spieszy tylko w ciąży, trochę szacunku". Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, byłam normalnie w szoku

nie taki dres zły jak go malują
ja kiedyś jechałam do Krakowa pociągiem, wsiadałam w Katowicach i akurat banda kibiców wychodziła z pociągu, nawet się odzywać nie musiałam a już wózek koleżanki był w pociągu kilka dni temu za to znów jechałam pociągiem i ludzie udawali, że nie widzą brzucha i wózka

[Baset]

Napisane przez maartussss

eeee.. ja nie pamiętam pamiętam tylko skurcze, ale chyba za bardzo skupiłam się na parciu, że nie kojarzę żadnego bólu krocza

Lily cieszę się, że się odezwałaś, bo już się martwiłam. Super, że jesteście w domku I trzymam mocno kciuki za KP i za zdrówko Arturka

Anol myślę, że masz rację. Muszę sobie wszystko poprzeglądać i zobaczyć, czy to cholerne państwo w ogóle w jakiś sposób by mi pomogło...

Baset który stanik kupiłaś?


W ogóle jak dziś byłam w Lidlu to oczywiście grzecznie stanęłam na końcu kolejki (przede mną jakieś 5 osób) i woła jakiś dres z początku kolejki: "e proszę pani, proszę tu przed nas". A ja oczywiście w szoku. Idę i jakiś dziadek: "a pani się aż tak spieszy, że pcha się przed kolejkę?" a dresu na to: "panie, nie spieszy tylko w ciąży, trochę szacunku". Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, byłam normalnie w szoku

ten taki szaro fioletowy. wzięłam 80B, bo innych rozmiarów nie było już.


Ola Was pozdrawia i trzyma kciuki za wszystkie!!!

[fistaszek24]

Napisane przez Emilia 25

Zamówiłam laktator i teraz się martwię o jego dostarczenie przez ups. No bo jak nas nie będzie, bo będę rodzić. A w sumie, będę się martwić potem.

Podasz adres sąsiadów.

[maartussss]

Tien ha to też ciekawa sytuacja i jak pokazuje jacy są na prawdę ludzie... ale niestety tak jest. Ja się zawsze krępowałam z tym chodzeniem z wózkiem, np. do sklepu, gdzie są normalnie drzwi otwierane, bo ciężko mi było wjechać/wyjechać a nikt nigdy nie pomógł, tylko sam się pchał przed drzwi, albo co gorsza zdarzały mi się przypadki, że specjalnie zamykali szybko drzwi i uciekali, co by nie pomagać.

Fistaszek co za ludzie... w jakich my czasach żyjemy, no porażka.

[sara3008]

Napisane przez fistaszek24

U mnie mama jutro umyje okna.

Moja ma mi umyc jak bede w szpitalu

Napisane przez Emilia 25

Ja mam w środę wizytę, jeśli nie trafię do szpitala do tego czasu. Ciekawe jak tam szyjka u mnie po tym czopie.

Tez ide w srode do doktorka a czopa u mnie nadal nie widac chyba go sobie sama wygrzebie

Napisane przez mimi_77

Wzieli mnie na ktg bo skurcze regularne ale malo co sie zapisalo bo to krzyzowe a nie te z macicy. Przy ostatnim az goraco mi sie zrobilo i dostalam drgawek i szybko na 2. Teraz troche lepiej, wyplakalam sie do telefonu na korytarzu, dali mi nospe i mam isc pod prysznic. Jak tak beda bolaly te prawdziwe to nie dam rady, nie urodze.

Dasz rade, urodzisz!

Napisane przez Baset

ten taki szaro fioletowy. wzięłam 80B, bo innych rozmiarów nie było już.

Tez kupilam szaro fioletowy

[truskawkaxx]

Santi - doczytałam o tej koleżance... ja pieprzę.... Niektórzy to naprawdę myślą, że ich osoba to jest najważniejsza na tej kuli ziemskiej... Wkurza mnie to niemożliwie. Lej na nią. Taka znajoma to żadna znajoma.

Izunia - przemyśl te alimenty i wyprowadzkę pana... Bo mam wrażenie, że z miesiąca na miesiąc gorzej się chyba dzieje...

martuss - miły dres Czasami człowieka coś jednak miło zaskoczy

Moja mała troszkę się powypychała i znów spokój, ale rusza się więc nie panikuję. Jak policzyłam, że jechałabym na IP za każdym razem jak mnie panika ogarnęła, to byłabym tam średnio 7-8 razy w miesiącu O ile nie częściej A podobno ciężarna nie może się denerwować, a ciąża bywa taka stresująca

Ale do porodu mi się jakoś totalnie nie śpieszy... Dla mnie to jest jakaś kosmiczna abstrakcja, że w moim brzuchu jest 3kg dziecka, które ma się urodzić przez moją Bożenę i być już z nami na zawsze na świecie i to wszystko ma się wydarzyć niedługo. Ja to się czuję jakby mnie to totalnie nie dotyczyło Tym bardziej się boję jak ja to dobry borze liściasty ogarnę...

[Anol]

Napisane przez fistaszek24

Sytuacja rewelacja uwielbiam takich gości .




W ogóle z innej beczki nienawidzę nietolerancji i zaściankowości znajoma była na komunii gdzie chrzestnym jest gej i wyobraźcie sobie nikt się do niego nie odezwał bo Ci ludzie nie tolerują odmienności . Nosz qrwa mać jak tak można. Podziwiam go, ze zdecydował się iść na tą komunie.

Nawet nie mów... Moja koleżanka ze szkoły jest teraz facetem. Przeszła leczenie hormonalne itd, ostatni raz na żywo widziałyśmy się przed przemianą i nawet ciężko mi się jeszcze przestawić aby mówić on nie ona. Oczywiście mój tż jest taki jak ww. goście, nie pozwolił mi się z nią spotkać, zaczął szydzić, pytać czy powinien być zazdrosny o "to coś" aaaah szkoda słów. Trochę się oduczył tego w DE, to dobre miejsce dla niego na szkołę życia.

[TienShan]

Napisane przez truskawkaxx

Dla mnie to jest jakaś kosmiczna abstrakcja, że w moim brzuchu jest 3kg dziecka, które ma się urodzić przez moją Bożenę i być już z nami na zawsze na świecie i to wszystko ma się wydarzyć niedługo. Ja to się czuję jakby mnie to totalnie nie dotyczyło Tym bardziej się boję jak ja to dobry borze liściasty ogarnę...

Mam to samo, mimo, że już jeden efekt takiej akcji biega właśnie po mieszkaniu

[maartussss]

Truskawka mój też od 3 dni rusza się mniej i jakoś tak leniwiej.. ciasno im tam najwidoczniej

[SzaraaMyszka]

Boże jak mnie brzuch boli

[fistaszek24]

Napisane przez Anol

Nawet nie mów... Moja koleżanka ze szkoły jest teraz facetem. Przeszła leczenie hormonalne itd, ostatni raz na żywo widziałyśmy się przed przemianą i nawet ciężko mi się jeszcze przestawić aby mówić on nie ona. Oczywiście mój tż jest taki jak ww. goście, nie pozwolił mi się z nią spotkać, zaczął szydzić, pytać czy powinien być zazdrosny o "to coś" aaaah szkoda słów. Trochę się oduczył tego w DE, to dobre miejsce dla niego na szkołę życia.

Jestem jakaś inna bo mi to wcale nie przeszkadza, każdy jest kim chce i póki nie krzywdzi innych to jego wola.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez fistaszek24

Jestem jakaś inna bo mi to wcale nie przeszkadza, każdy jest kim chce i póki nie krzywdzi innych to jego wola.

Święte słowa !

[Baset]

Napisane przez fistaszek24

Jestem jakaś inna bo mi to wcale nie przeszkadza, każdy jest kim chce i póki nie krzywdzi innych to jego wola.

mi też to nie przeszkadza, tak jak mówisz, póki nie krzywdzi innych to jego życie, jego decyzja

[truskawkaxx]

Napisane przez TienShan

Mam to samo, mimo, że już jeden efekt takiej akcji biega właśnie po mieszkaniu

Mi jest tyle jakoś hmm.. trudniej to świadomością ogarnąć, że brzuszek mam mały, nie przeszkadza mi w niczym, na upartego i po doświadczeniach z czasów +20 kg to się czasami czuję jakby mi się ciut przybrało, a nie jakaś tam ciąża... Czuję się też dobrze, nic mnie nie boli i mi nie dolega, nic mnie nie gnębi, więc też nie modlę się z takich powodów o rychłe rozwiązanie.

Po prostu człapię sobie z moim małym brzuszkiem, o którym zdarza mi się zapominać i od czasu do czasu nachodzi mnie taka myśl: Kurza twarz... w co ja się wpakowałam i co teraz Albo dziś: kurde... już 11 a ja na 20 termin... niedługo się zacznie, i co ja mam z tym zrobić Albo golę wczoraj Bożenę i sobie myslę: oj Bożena ciekawe w jakim stanie my się zobaczymy za miesiąc, czy Ty to ogarniasz, że tędy dziecko wyjdzie? Bo ja nie...

Ale skoro u Ciebie taki jeden eksperyment już lata i żyje i wy też, to może ja i Bożena i mąż i ten nasz 3kg-mowy eksperyment też przeżyjemy

[SzaraaMyszka]

Zaktualizowałam brzusio w klubie

[Apiska]

dzieki dziewczyny za odp odnosnie bolu krocza.

donosze, ze udalo mi sie kupic kruche krowki :-D pol woreczka juz zjadlam.... reszta MUSI jakos sie ostac do porodu :P

Maly dzis srednio aktywny, moze sie namysla czy wyjsc tego 14.05 ;-)

[SzaraaMyszka]

Napisane przez Apiska

dzieki dziewczyny za odp odnosnie bolu krocza.

donosze, ze udalo mi sie kupic kruche krowki :-D pol woreczka juz zjadlam.... reszta MUSI jakos sie ostac do porodu :P

Maly dzis srednio aktywny, moze sie namysla czy wyjsc tego 14.05 ;-)

A Ty masz termin na jutro czy 14tego ?