Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[Ewelina_V]

Napisane przez --Olka--

Oj, nie żebym była złośliwa, ale dziewczyny w kółko piszą o wypadaniu włosów.

Z mojej strony kilka pomocniczych pytań: kiedy badałaś hormony? Tsh też? Jakie suplementy stosowałaś? Długotrwale czy raz to, raz to? Wcześniej włosy nigdy ci nie leciały? Określ szacunkowo ile włosów ci leci - co dzień, podczas mycia.

Z hormonów badałam właśnie TSH i poziom wyszedł w normie. Badania robiłam jakoś na przełomie pażdziernika i listopada 2013 roku. z suplementów były wszelkiego rodzaju bąbki witaminowe chodzi mi tu o suplementy z żelazem, inny to np. Vitapil. brałam je długotrwale, Vitapil np około 4 miesięcy ciągłej kuracji. Bardzo szybko mi włosy po nim rosły lecz były tak samo słabe jak na początku. Stosowałam też 5% loxon- 3 buteleczki, olejek łopianowy, olejek khadi, olej rycynowy, olejek jantar, naftę kosmetyczną, capivit A+E z początku ale dowiedziałam się że nie wskazane jest zażywanie preparatów z wit A, więc raz dwa odstawiłam, porócz tego różnego rodzaju naturalne i kupowane odżywki i maski. Od końca kuracji axotretem strosuję szampon seboradin, ten czerwony na wypadanie oczywiście. Włosy skracam często bo to też ma wpływ chociazby przez to że przez uciążliwe rozczesywanie wyrywam ich sporo. Podczas mycia wypada mi ich taka spora garść, co rano także ściągając gumkę trace kilka.

[b_domi]

Spprobowalabym mycia delikatniejszym szamponem, np. jakims dla dzieci albo mycia odzywka. Może szampony z sles sa dla Ciebie zbyt ostre. Oprocz tego przyjrzalabym sie diecie- nawet jesli nie zmienila się względem tej sprzed kuracji, ale moze teraz organizm jest bardziej wrazliwy na wszystko co zle. No i moze jest cos szkodliwego co im robisz- suszenie goracym nawiewem, prostowanie albo dużo kosmetykow stylizacyjnych... nie wiem,lepszych odpowiedzi chyba nie mam

[Ewelina_V]

Napisane przez b_domi

Spprobowalabym mycia delikatniejszym szamponem, np. jakims dla dzieci albo mycia odzywka. Może szampony z sles sa dla Ciebie zbyt ostre. Oprocz tego przyjrzalabym sie diecie- nawet jesli nie zmienila się względem tej sprzed kuracji, ale moze teraz organizm jest bardziej wrazliwy na wszystko co zle. No i moze jest cos szkodliwego co im robisz- suszenie goracym nawiewem, prostowanie albo dużo kosmetykow stylizacyjnych... nie wiem,lepszych odpowiedzi chyba nie mam

Stosowałam już szampony bez sls ale mają to do siebie że słabo się pienią i żeby faktycznie włosy umyś trzeba zdrowo się z nimi naszarpać co dla mnie jest katorgą. Diety pilnuję jak oka w głowie, 5 posiłków o określonej porze dnia, oprócz tego niminum godzina dziennie aktywności fizycznej żadnych fast foodów, słodkości, dużo soków ważywno owocowych. Już nie mam pomysłu co robię źle

[allex11]

Napisane przez Ewelina_V

Stosowałam już szampony bez sls ale mają to do siebie że słabo się pienią i żeby faktycznie włosy umyś trzeba zdrowo się z nimi naszarpać co dla mnie jest katorgą. Diety pilnuję jak oka w głowie, 5 posiłków o określonej porze dnia, oprócz tego niminum godzina dziennie aktywności fizycznej żadnych fast foodów, słodkości, dużo soków ważywno owocowych. Już nie mam pomysłu co robię źle

nic nie robisz źle. Jeśli nigdy nie miałaś jakiś szczególnych problemow z włosami to tylko izotek jest odpowiedzialny za wypadanie. Tak jak pisałaś powoduje on wypadanie telogenowe, które z czasem ustępuje ale nie do końca jak widać na moim przykładzie. No cóż, Derma machnęła ręką na moje skutki uboczne (nie tylko z wypadaniem włosów się męczę), ale jak byłam tak głupia, ze się nie zastanowiłam 100 razy przed kuracją to teraz mam za swoje.

też robiłam wszystkie badania i wyniki były super (wiedziałam, ze tak będzie, jeśli przed kuracją nigdy włosy nie wypadały to nagle by mi się coś nie pozmieniało na gorsze).
jestem wdzięczna izo, ze dzięki niemu mam teraz tak piękną cerę, ale gdybym miała jeszcze raz się decydować to bym tego w życiu nie wzięła.

z tego co pamiętam to pisałaś, ze kurację skończyłaś w sierpniu czyli jakieś 7 miesi. temu. Szczerze mówiąc to muszę przyznać, ze u mnie po 7 miesiącach z wypadaniem już było znacznie lepiej, włosy nie leciały garściami. Kiedy w ogóle zaczęły Ci wypadać? I nie ma żadnej poprawy?

[Ewelina_V]

Napisane przez allex11

nic nie robisz źle. Jeśli nigdy nie miałaś jakiś szczególnych problemow z włosami to tylko izotek jest odpowiedzialny za wypadanie. Tak jak pisałaś powoduje on wypadanie telogenowe, które z czasem ustępuje ale nie do końca jak widać na moim przykładzie. No cóż, Derma machnęła ręką na moje skutki uboczne (nie tylko z wypadaniem włosów się męczę), ale jak byłam tak głupia, ze się nie zastanowiłam 100 razy przed kuracją to teraz mam za swoje.

też robiłam wszystkie badania i wyniki były super (wiedziałam, ze tak będzie, jeśli przed kuracją nigdy włosy nie wypadały to nagle by mi się coś nie pozmieniało na gorsze).
jestem wdzięczna izo, ze dzięki niemu mam teraz tak piękną cerę, ale gdybym miała jeszcze raz się decydować to bym tego w życiu nie wzięła.

A mi z kolei trochę nawychodziło różnego rodzaju krostek i zaskorników, jak narazie nie bede szalec na tym punkcie bo zdażało się że wychodziło i goiły się po jakimś czasie więc z odpowiednią pielęgnacją jeszcze z tym powalczę. Moja Derma też ma to gdzieś ;/. A już na samą myśl że miałabym oddać się jeszcze w jej ręce i chodzić na różne zabiegi aż mi ciarki po plecach przechodzą ;/ bo proponowała mi usówanie blizn ja jej mówię że włosy sypią się garściami a ona na to że za jedyne 400 zł będę miała super zabieg usówający blizny potrądzikowe już mi promocje zrobi i tych 120 zl za wizytę nie będę musiała płacić. Czasem ludzie są tak chciwi że to aż przykre ;/ nie pomyślą o tym że czyjeś problemy ze skórą twarzy są dla tej osoby naprawde ważne ;/

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

A z jakimi jeszcze się problemami borykasz? Moze pomogę. Ja np. mam jeszcze problem z wątrobą tzn miałam ale ostatnio trochę ustąpiło. Miałam takie poprostu bóle przez jakiś czas. Byłam oczywiście też świadoma że alkoholu nie można pić ale u mnie problemy zaczynały się już po lampce wina a wiecie ile tam tego wina było.. prawie nic. Mam też problemy ze wzrokiem i jak powiedziałam Dermie że gorzej widzę ona się wystraszyła i mówi do mnie "dlaczego wcześniej pani nic nie mówiła?!" Ja na to że oczywiście mówiłam ale nie zareagowała Pani.. Szybko dawkę mi zmniejszyła i powiedziała że się "uspokoi" Cały czas ta sama śpiewka.

[allex11]

Napisane przez Ewelina_V

A mi z kolei trochę nawychodziło różnego rodzaju krostek i zaskorników, jak narazie nie bede szalec na tym punkcie bo zdażało się że wychodziło i goiły się po jakimś czasie więc z odpowiednią pielęgnacją jeszcze z tym powalczę. Moja Derma też ma to gdzieś ;/. A już na samą myśl że miałabym oddać się jeszcze w jej ręce i chodzić na różne zabiegi aż mi ciarki po plecach przechodzą ;/ bo proponowała mi usówanie blizn ja jej mówię że włosy sypią się garściami a ona na to że za jedyne 400 zł będę miała super zabieg usówający blizny potrądzikowe już mi promocje zrobi i tych 120 zl za wizytę nie będę musiała płacić. Czasem ludzie są tak chciwi że to aż przykre ;/ nie pomyślą o tym że czyjeś problemy ze skórą twarzy są dla tej osoby naprawde ważne ;/

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

A z jakimi jeszcze się problemami borykasz? Moze pomogę. Ja np. mam jeszcze problem z wątrobą tzn miałam ale ostatnio trochę ustąpiło. Miałam takie poprostu bóle przez jakiś czas. Byłam oczywiście też świadoma że alkoholu nie można pić ale u mnie problemy zaczynały się już po lampce wina a wiecie ile tam tego wina było.. prawie nic. Mam też problemy ze wzrokiem i jak powiedziałam Dermie że gorzej widzę ona się wystraszyła i mówi do mnie "dlaczego wcześniej pani nic nie mówiła?!" Ja na to że oczywiście mówiłam ale nie zareagowała Pani.. Szybko dawkę mi zmniejszyła i powiedziała że się "uspokoi" Cały czas ta sama śpiewka.

to współczuję też z wątrobą i oczami mam wszystko akurat w porządku. To znaczy nie mogę stwierdzić czy gorzej widzę bo mam dużą wadę wzroku :P soczewki normalnie nosiłam podczas kuracji i było w porządku wszystko teraz mam jakieś problemy z prawym okiem (boli mnie jak mam w nim soczewkę), muszę w końcu iść do okulisty. Ale nie obwiniam o to izo bo z tego co pamiętam to już to miałam przed kuracją.
a co do problemów- to od razu po odstawieniu izo dostałam zapalenia mieszków włosowych. Całe przedramiona mi wysypuje krostami. I to nie tylko takimi małymi ale też dużymi z ropą. Fajnie to wygląda, jestem mega zadowolona i szczęśliwa z tego prezentu o tym nawet w ulotce nie pisało. To znaczy ja mam skłonności do rogowacenia mieszkowego bo od paru lat mam te krosty na udach ale na przedramionach nie miałam nigdy kompletnie nic. A teraz wyglądają tak samo jak uda. Aż mi się niedobrze robi jak pomyślę o lecie. Zapytałam dermy dlaczego tak się stało, o tym nawet nigdzie nie było napisane (wręcz przeciwnie myślałam, ze izo na to pomoże bo to w końcu wit. A). A derma nie wiedziała po prostu

[Ewelina_V]

Napisane przez allex11

to współczuję też z wątrobą i oczami mam wszystko akurat w porządku. To znaczy nie mogę stwierdzić czy gorzej widzę bo mam dużą wadę wzroku :P soczewki normalnie nosiłam podczas kuracji i było w porządku wszystko teraz mam jakieś problemy z prawym okiem (boli mnie jak mam w nim soczewkę), muszę w końcu iść do okulisty. Ale nie obwiniam o to izo bo z tego co pamiętam to już to miałam przed kuracją.
a co do problemów- to od razu po odstawieniu izo dostałam zapalenia mieszków włosowych. Całe przedramiona mi wysypuje krostami. I to nie tylko takimi małymi ale też dużymi z ropą. Fajnie to wygląda, jestem mega zadowolona i szczęśliwa z tego prezentu o tym nawet w ulotce nie pisało. To znaczy ja mam skłonności do rogowacenia mieszkowego bo od paru lat mam te krosty na udach ale na przedramionach nie miałam nigdy kompletnie nic. A teraz wyglądają tak samo jak uda. Aż mi się niedobrze robi jak pomyślę o lecie. Zapytałam dermy dlaczego tak się stało, o tym nawet nigdzie nie było napisane (wręcz przeciwnie myślałam, ze izo na to pomoże bo to w końcu wit. A). A derma nie wiedziała po prostu

Hmm.. te kompetentne kobiety :P moim zdaniem większość lekarzy nastawiona jest na jaknajwięszy zysk mimo tego co się dzieje z pacjentem.. Nawet gdy chodziłam do swojej, była jeszcze inna która odbierała telefony i każdemu pacjentowi dwa razy powtarzała że wizyta "płatna gotówką" tylko i wyłącznie. Ja kiedyś chciałam zrobić przelew bo akurat przy sobie pieniędzy nie miałam to mi rozrysowała mapkę do najbliższego bankomatu A włosy nadal wypadają

[ursaliana]

Napisane przez Ewelina_V

Hmm.. te kompetentne kobiety :P moim zdaniem większość lekarzy nastawiona jest na jaknajwięszy zysk mimo tego co się dzieje z pacjentem.. Nawet gdy chodziłam do swojej, była jeszcze inna która odbierała telefony i każdemu pacjentowi dwa razy powtarzała że wizyta "płatna gotówką" tylko i wyłącznie. Ja kiedyś chciałam zrobić przelew bo akurat przy sobie pieniędzy nie miałam to mi rozrysowała mapkę do najbliższego bankomatu A włosy nadal wypadają

Takiego dermatologa to bym odrazu zmieniła, bez zastanawiania sie

[allex11]

ja na szczęście chodziłam na NFZ

[ursaliana]

Ja też na szczęście chodze na NFZ

[Ewelina_V]

Napisane przez allex11

ja na szczęście chodziłam na NFZ

Dziś byłam u nowej Pani doktor swoją drogą świetna zabawna kobieta wszystko jej powiedziałam i wszystko wytłumaczyła. Dała kilka nowych preparatów, nie aż takich drogich w porównaniu do tamtej gdzie za 3 pudełeczka axo i wizyte płaciłam z 300 zł na raz będę stosować i jak coś się poprawi to zaraz napisze może uda się to wypadanie powstrzymać

[allex11]

Napisane przez Ewelina_V

Dziś byłam u nowej Pani doktor swoją drogą świetna zabawna kobieta wszystko jej powiedziałam i wszystko wytłumaczyła. Dała kilka nowych preparatów, nie aż takich drogich w porównaniu do tamtej gdzie za 3 pudełeczka axo i wizyte płaciłam z 300 zł na raz będę stosować i jak coś się poprawi to zaraz napisze może uda się to wypadanie powstrzymać

to super i czekam na wieści
tak to jest, ze człowiek dopiero coś docenia jak to straci... teraz widzę jaką byłam szczęściarą jeśli chodzi o włosy. Zero wypadania przed kuracją, nigdy przenigdy. Heh. I zawsze miałam gęste włosy (choć w miarę cienkie) i to pewnie mnie uratowało przed prześwitami.

[kokosowoczekoladowa]

cześć dziewczyny. ostatnie opakowanie Izo dziś zaczynam

[Selavie]

Ja też Został mi niecały miesiąc. A jak stan Twojej buzi? Pojawiają ci się jeszcze jakieś wypryski? U mnie niestety krostki, co pare dni coś wychodzi. Małe, bo małe, ale jednak.

[ursaliana]

oo to jest nas troje, które koczymy kuracje w marcu Ja ostatnio mialam malego pryszcza miesiac temu

[maiia]

Ja też kończę kurację w marcu, wybrałam większą dawkę niż zalecana.jestem na zmniejszonej dawce.

I skóra zaczęła się pogarszać. Znowu wychodzą podskórne krostki, głęboko pod skórą Izo nie pomógł. Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?

[anka006]

Ale zazdroszczę końca terapii. U mnie jeszcze wszystko przede mną. Jestem dopiero po 10 dniach, mam tylko suche usta i jak nałożę podkład to już widać taką przesuszoną skórę. Jak sobie z tym radziłyście, jakie podkłady polecacie?

[HelenaTrojańska]

Napisane przez anka006

Ale zazdroszczę końca terapii. U mnie jeszcze wszystko przede mną. Jestem dopiero po 10 dniach, mam tylko suche usta i jak nałożę podkład to już widać taką przesuszoną skórę. Jak sobie z tym radziłyście, jakie podkłady polecacie?

Ja też wypytywałam o to Na początku nie umiałam się umalować, ale po miesiącu już spokojnie nakładam swojego Dermablenda. Tylko obowiązkowo kilka minut wcześniej krem i dać się wszystkiemu ładnie stopić

moje paskudne dotąd prawe policzko zaczyna się "przejaśniać" oberwało się za to solidnie lewemu ale już powoli łagodnieje. To w jakim tempie moja buzia się zmienia jest niesamowite. Nigdy nie wiem co zastanę patrzac rano w lustro

[Ewelina_V]

Napisane przez allex11

to super i czekam na wieści
tak to jest, ze człowiek dopiero coś docenia jak to straci... teraz widzę jaką byłam szczęściarą jeśli chodzi o włosy. Zero wypadania przed kuracją, nigdy przenigdy. Heh. I zawsze miałam gęste włosy (choć w miarę cienkie) i to pewnie mnie uratowało przed prześwitami.

Też mi się tak wydaje że gęste włosy uratowały mnie przed tymi prześwitami.. Jak dziś patrzę na moje stare zdjęcia powiedzmy sprzed 2 lat to włoski były śliczne, gęste długie, ciemne, odżywione.. strasznie im się dostało po izo ale jestem dobrej myśli.. wolę dmuchać na zimne i wiem że potrzeba czasu ale widze poprawe oby tak dalej :P

[Nisinen]

Cześć wszystkim
Ja też zaczynam kurację i jeszcze dłuuga droga przede mną. Biorę Aknenormin dopiero od tygodnia, na zmianę 20 i 40 mg. Za 1,5 tyg. idę na wizytę i jeżeli wszystko będzie w porządku, to derma zwiększy mi dawke do 40 mg codziennie. Na razie mnie trochę wysypało suche skórki już widać, usta ciągle smaruję pomadką, więc są ok.

Z trądzikiem męcze się od podstawówki, czyli dobre 10 lat :/ Przez ten czas moja cera miewała lepsze i gorsze okresy, czasami była czyściusieńka, czasami cała w podskórnych gulach, wągrach itd. Na dłuższą metę nic jej nie pomagało, problem zawsze wracał. Przerobiłam wiele maści, brałam Tetralysal. Retinoidy dermatolog proponowała mi już 2 razy, ale nie chciałam się na nie zdecydować, bo bardzo bałam się skutków ubocznych... i liczyłam, że coś innego mi w końcu pomoże. Już w gimnazjum używałam kosmetyków aptecznych typu LRP Effaclar, Avene itd. trzymałam się z daleka od Garnierów i tym podobnych a jakieś 2-3 lata temu postanowiłam przejść na bardziej naturalną pielęgnację, pojawiły się różne oleje i półprodukty...
Ogólnie tam, gdzie nie miałam pryszczy, cera była nawet całkiem ładna, zadbana, ale w pewnych miejscach ciągle pojawiły się nowe wypryski - głównie wokół nosa, ust, na brodzie i dolnej części policzków. Niestety również na dekoldzie i na plecach, chociaż teraz i tak nie jest tak źle, jak było kiedyś W zeszłe wakacje zaczęłam brać kapsułki z liściem oliwnym i cera się troszkę polepszyła, ale od października było już tylko co raz gorzej, miałam dość wszystkiego... obchodze się ze swoją twarzą jak z jajkiem, a tu codziennie nowe pryszcze i końca nie widać. Dodatkowo zostają mi duże przebarwienia :/ Najgorsze jest to, że moja cera się baaardzo przetłuszcza, po godzinie od umalowania zaczynam się świecić :/
Po nowym roku byłam już totalnie załamana długo nad tym myślałam i w końcu stwierdziłam, że chyba przyszła pora na retinoidy, skoro wszystko inne zawiodło... Mam nadzieję, że jakoś zleci mi ten czas kuracji i skutki uboczne nie będą aż tak dokuczliwe - a co najważniejsze, że w końcu będę mogła cieszyć sie ładną cerą!

[allex11]

Napisane przez Ewelina_V

Też mi się tak wydaje że gęste włosy uratowały mnie przed tymi prześwitami.. Jak dziś patrzę na moje stare zdjęcia powiedzmy sprzed 2 lat to włoski były śliczne, gęste długie, ciemne, odżywione.. strasznie im się dostało po izo ale jestem dobrej myśli.. wolę dmuchać na zimne i wiem że potrzeba czasu ale widze poprawe oby tak dalej :P

też ostatnio oglądałam stare zdjęcia i powiem szczerze, że nie widać mocno różnicy w gęstości włosów może to jest spowodowane tym, że przed kuracją włosy cieniowałam. Teraz mam wszystkie równej długości. Zresztą kogo nie zapytam to mówi, ze jakiejś różnicy nie ma w gęstości moich włosów i że przesadzam.
Włosy mniej wypadają więc zaczęłam zapuszczać. Póki co dobrze mi idzie

[Selavie]

Dziś w aptece, kupowałam swoje ostatnie listki Izoteku i pan upomniał mnie, że powinnam równolegle przyjmować kwas omega 3 w tabletkach żeby nawilżać skórę. Słyszałyście o tym? Ja po raz pierwszy, mimo że aptekarz mówił o tym jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie

[makie]

Nisinen, jestem w identycznej sytuacji jakbym czytała moją historię.
dziś mój dziesiąty dzien z izotekiem, powodzenia wszystkim oby wątroby oczy i włosy się dobrze trzymały

[Nisinen]

Napisane przez makie

Nisinen, jestem w identycznej sytuacji jakbym czytała moją historię.
dziś mój dziesiąty dzien z izotekiem, powodzenia wszystkim oby wątroby oczy i włosy się dobrze trzymały

Tobie również powodzenia
Ja najbardziej martwię się o moje włosy, bo już teraz mi wypadają, przez ostatni rok zdążyłam ich troche stracić... jakiś czas temu okazało się, że mam anemię i problem z tarczycą ale powoli staram się to wszystko jakoś unormować i jest trochę lepiej.

Napisane przez Selavie

Dziś w aptece, kupowałam swoje ostatnie listki Izoteku i pan upomniał mnie, że powinnam równolegle przyjmować kwas omega 3 w tabletkach żeby nawilżać skórę. Słyszałyście o tym? Ja po raz pierwszy, mimo że aptekarz mówił o tym jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie

Pytałam się mojej dermatolog o przyjmowanie kwasów Omega 3, suplementów itd. ale kazała mi na razie wszystko odstawić - moge brać tylko Rutinoscorbin jak będę chora ale tak sobie myśle, że jak cos nie zawiera w swoim składzie witaminy A, to raczej nic złego nie powinno się stać... Zapytam sie jej na następnej wizycie, czy jednak te Omegi mogę brać, chociażby po to, żeby trzymać w ryzach cholesterol

[anka006]

Mi lekarka zaleciła brać esseliv na wątrobę.
O włosy też się boję bo dopiero co przestały mi wypadać po ciąży. Niby normalne jest to że po ciąży wypadają przez pół roku, ale u mnie to trwało rok. A ostatnio znowu zauważyłam, że więcej mi wypada.

[Selavie]

U mnie za miesiąc rozpocznie się walka o powrót skóry do zdrowego stanu( mam tu na myśli wyschnięcie na wiór) a co za tym idzie zmarszczki, nierówna faktura itp. Samo kremowanie nie pomaga, żeby odwrócić ten efekt więc spróbuje z tymi Omegami Najgorzej to chyba z rozszerzonymi porami i zmarszczkami wokół oczu.

A jeszcze takie pytanie: czy moze pojawił się u Was katar jako skutek uboczny? Ja mam od 1 miesiąca kuracji, woda z nosa każdego dnia. Krople nie dają rady, ciekawe jak się teraz z tym uporać huh?

[marcys255]

Ja czasami mam taki dziwny katar jakby woda mi kapała,choć ja z katarem borykam się cały rok ale to kapanie z nosa jest trochę inne więc może coś w tym jest:-o

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aniiaa123]

ja tez mam problem z katarem praktycznie od poczatku kuracji.. ;/

[ursaliana]

Też mi często woda z nosa leci , zazwyczaj jak cwicze, albo raz nic kompletnie nic nie robilam a nagle mi zaczela woda strasznie mocno leciec z nosa, dziwne troche

[makie]

pytanie, po jakim czasie od poczatku kuracji skóra stała się sucha?
bo o ile do wysuszenia mi nie tęskno to jednak ma się twarz przestac błyszczec, czego nie mogę się doczekać bo obecnie zaden puder na dlugo mi nie pomaga i swiece sie jak youknowhat