Czy zrobiłyście kiedys striptiz swojemu facetowi?

[Madlaine]

Jako dziecko brałam lekcje w szkole tańca towarzyskiego, ale nie sądze, żeby to miało wieksze znaczenie

Ja się tam zbytnio nie wyginam, po prostu tańczę tak, jak umiem, a mój mąz jest szczęśliwy i aż się ślini, żeby mi pomóc w rozbieraniu
Zadna tez ze mnie laska, po ciąży nie wszystko wygląda jak wczesniej, ael tez nie spędza mi to snu z powiek, bo mój mężczyzna uważa mnie i tak za najcudowaniejszą kobiete pod słońcem, bo w końcu jego

Wczoraj zapytałam męża, co mu w tym moim "striptizowaniu" sprawia największą frajdę. Powiedział, że świadomość iz zaraz sam do mnie dołączy i pozowlę mu na więcej niż tylko oglądanie

Moim skromnym zdaniem nie najwazniejsze są umiejętności, w końcu nie trzeba być mistrzynia tańca, żeby pokrecić seksownie tyłeczkiem w domowym zaciszu dla swojego ukochanego a on zawsze może się przeciez do Ciebie przyłączyć.

[mosticchio]

Napisane przez Agniesia18

Fajny temat, po jego przeczytaniu postanowiłam napisać co nieco od siebie. A właściwie to "w imieniu" facetów. Jako, że w moim otoczeniu nie brakuje płci brzydkiej, więc mam informacje z pierwszej ręki
Otóż 97% facetów, kiedy jest podnieconych, nie zwraca uwagi na nasze dodatkowe cm w biodrach, celulitis na udach i rozstępy. To My- BABSZTYLE myślimy, że on nas teraz porównuje do supermodelek z PLAYBOYA. Guzik prawda!!!! Oni wtedy skupiają się tylko i wyłącznie na nas, bo przyjemne "doznania" jakie odczuwają płyną od nas. To MY w tej chwili dajemy im przyjemność i spełnienie, a nie jakaś nierealna lala!!!
A co do tych mankamentów ciała, to mam nadzieje, że TO Was podniesie na duchu (zwłaszcza 12)

1.Co dla mężczyzny znaczy wierność?
-To przerwa między dwoma skokami w bok.
2.jaki jest sposób na pozbycie się 80 kg. wstrętnego, niepotrzebnego tłuszczu?
-Rozwód
3.Ilu mężczyzn potrzeba aby zmienić rolkę papieru?
-A kto to wie? Czy to sie kiedykolwiek zdarzyło?!
4.Dlaczego facet jest jak zapalenie wyrostka robaczkowego?
-Powoduje dużo cierpień, a jak sie go pozbędziesz to okazuje się że nie był Ci do nieczego potrzebny.
5.Dlaczego Bóg stworzył mężczyzn?
-Bo wibrator nie ma funkcji"wyrzucania śmieci"
6.Dlaczego mężczyźni mają takie duże dziurki w nosie?
-Zobacz jak duże mają palce
7.Dlaczego tyle kobiet udaje orgazm?
-Bo tylu facetów udaje grę wstępną.
8.Dlaczego tak rzadko mowi się "głupi facet"?
-Po co sie powtarzać? Nie mówimy też "martwy trup"!
9.Dlaczego kobiety nie mrugają podczas gry wstępnej?
-Bo nie mają czasu.
10.Mąż: gdybyś nauczyła się gotować to nie potrzebowalibyśmy kucharki; a gdybyś jeszcze nauczyla się sprzątać to zwolnilibysmy sprzątaczkę.
-Żona:Gdybyś umial mnie zaspokoajć nie potrzebowalibyśmy ogrodnika
11.Co znaczy , że kobieta uważa sie za równą mężczyźnie?
-Ma zaniżoną samoocenę(dobre!)
12.Kiedy kobiety będą naprawdę rowne mężczyźnie?
-Kiedy idąc ulicą, grube,z wielkim brzuchem i kompletnie łyse będą myśleć o sobie:"Wyglądam tak super że każdy facet chciałby mnie przelecieć"
13.Mąż:-Chciałbym spędzić te wakacje w miejscu, w którym jeszcze nigdy nie byłem...
-Żona: Świetnie, co powiesz na kuchnię?
14.Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
-Pierwsze śliwki robaczywki

TO JEST MOCNE uauauauhahaahahahahahah

[sonja1]

Kiedys bardzo chciałam taki striptiz urządzić ale brakowało mi odwagi. A teraz odwaga może by się znalazła, ale już nie mam komu

[mamba]

Napisane przez Szczypta Chili

Mariah Carey i Busta... A ja dodam jeszcze Ushera z "Burn". Wiele podobnych piosenek napisałam w wątku "Muzyka naszych uniesień"

Tak, z tymże Burn jest takie wolne, nastrojowe, raczej do akcji po striptizie A do samego striptizu musi być coś zmysłowego, ale jednocześnie z jakimś bitem, żeby można było się do czego pokołysać

[mandelka]

Jeszcze nie miałam okazji ale kto wie, kto wie...
Chociaż to wymaga chyba skupienia żeby nie wybuchnąć śmiechem
Jako podkładzik to można by i użyć 'Lady Marmelade' no to czekamy na dalsze pomysły

[sweetes_things]

Ja zrobiłam show dla swojego TŻ i po minie widziałam że jest zadowolony (nie tylko po minie hehe :P). To całkiem fajna zabawa

[NIUNIA***]

Ja jeszcze nie...ale mam to w planie

[sylwiasong]

Ja kiedyś zrobiłam swojemu ex (wtedy juz ex, ale zawsze (nawet do tej pory) ciagło nas bardzo do siebie fizycznie .To on wpadł na pomysł striptizu,a ja go z chęcia zrealizowalam. Było super, troche alkoholu, dobra muzyka i wyszlo ekstra.Teraz juz jestem grzecznai nie spotykam sie z nim odkąd mam nowego faceta,a wkrotce przyszego mężaale dawniej nie raz dalam sie porwac jego urokowi i mnostwo razy zdradzilam swojego faceta z moim eks.Nawet tego nie załuje <ale diabełek ze mnie>
Dziewczyny nie jest tak wazne jak wygladacie, faceci nie dostrzegają nawet polowy naszych manakmentow, ktore my widzimy.Odwazcie sie na striptiz zrobicie tym niesamowitą przyjemność swojemu facetowi.

[malenka294]

ja bym strasznie chciala ale nie wiem czy bym umiala i wogole jak zacząc,ale to jest fajna rzecz striptiz dla swojego chlopaka,moj by napewno chcial bo czasem jak rozmawiamy o przyszlosci to mowi ze bedziemy miec rurke w domu taka specjalna zebym mogla na niej tanczyc

[kiciulka1985]

Hmm zacznijmy od tego ze nie czuje oporu aby byc striptizerka (zabrzmialo jakbym byla )... tzn nie mialabym oporow aby sie rozebrac przed publicznoscia a do dnia dzisiejszego mam straszna treme przed moim TZtem
Glupie...ale staram sie jak moge
Jaka muzyka???
Hmm ostatnio przy Galaktice (czy jak to sie pisze) Dasiy D dobrze mi szlo
Ogolnie techno albo "czarna" muzyczka
Co zrobic zeby nie miec tremy?
Alkoholu prosze nie proponowac bo ZADNEGO alkoholu nie trawie, odrazu bliskie spotkanie z muszla klozetowa.
Aaa i nie mam kompleksow (tzn akceptuje siebie jaka jestem)...
Wiec skad ta trema???

[mandelka]

Kiciulka trema to chyba bierze sie stąd że zalezy Ci bardzo żeby dobrze wypaśc i mimo że nie masz komplexów, wiesz jak sie ruszać to jednak nutka niepewności jest czy wyjde super, reweleacyjnie czy tylko dobrze heheheh więc tylko te opcje bierz pod uwage

[kiciulka1985]

hehe
Kurde nie wiem jak sie tego pozbyc... :/

[mola]

no brawo......miło się czyta te "fakty"
...a co do samego tematu...no dziewczyny jak większość z was....mnie też hanuje wstyd....nieskromnie dodam, że smykałkę do tańca mam ( mój chłopak na pierwszej imprezie jakiej byliśmy razem był zszokowany moim "darem", później odważył spytać się czy gdzies chodziłam do szkoły tańca,nie, po prostu ma sie to we krwi)...ale wstydu nawet % nie da się wyplenić :P .......

[lulina]

Napisane przez kiciulka1985

Hmm zacznijmy od tego ze nie czuje oporu aby byc striptizerka (zabrzmialo jakbym byla )... tzn nie mialabym oporow aby sie rozebrac przed publicznoscia a do dnia dzisiejszego mam straszna treme przed moim TZtem

Masz coś takiego jak ja. Ale już nawet nauczyscielki w liceum mówiły, ze mam takie zboczenie(oczywiście tu nie chodzi o striptiz ), że mniejszy jak miałam gdzieś wystąpić i były tylko one, to mi nie wychodziło i buyło mi głupio, ale jak miałam całą salę i wszyscy na mnie patrzyli to od razu mi się podobało

[kiciulka1985]

Napisane przez lulina

Masz coś takiego jak ja. Ale już nawet nauczyscielki w liceum mówiły, ze mam takie zboczenie(oczywiście tu nie chodzi o striptiz ), że mniejszy jak miałam gdzieś wystąpić i były tylko one, to mi nie wychodziło i buyło mi głupio, ale jak miałam całą salę i wszyscy na mnie patrzyli to od razu mi się podobało

To jakas choroba chyba psychiczna zboczenie
Grunt zeby zrobic z siebie widowisko a dla jedej czy dwoch osob to szkoda energii

[jaga_2001]

Ja jakis czas temu zrobilam show dla mojego miska. Na poczatku prosil mnie bym mu tylko najnormalniej w swiecie zatanczyla. Ale ja postanowilam dac mu "prezent" Byl w niebo wziety Widzialam jego twarz, robila sie cala czerowna z podniecenia i ten usmieszek Pozniej sie przylaczyl i ze mna zatanczyl a pozniej... a tego to juz nie powiem

[lulina]

Napisane przez kiciulka1985

To jakas choroba chyba psychiczna zboczenie
Grunt zeby zrobic z siebie widowisko a dla jedej czy dwoch osob to szkoda energii

tak, dokładnie to musi być zboczenie. ALe ja jak mam tłum ludzi przed sobą to jakiś diabeł we mnie wstępuje- uwielbiam to jak to co robie podoba się onnym- ja chyba jakaś chora jestem

[kiciulka1985]

Napisane przez lulina

tak, dokładnie to musi być zboczenie. ALe ja jak mam tłum ludzi przed sobą to jakiś diabeł we mnie wstępuje- uwielbiam to jak to co robie podoba się onnym- ja chyba jakaś chora jestem

i pewnie jak idziesz na disco nie lubisz tanczyc w szarym tlumie tylko musisz miec pole do popisu??

[lulina]

Napisane przez kiciulka1985

i pewnie jak idziesz na disco nie lubisz tanczyc w szarym tlumie tylko musisz miec pole do popisu??

A Ty pewnie skąś to znasz?

[Angi74]

Tak,tak,zrobiłam i to nie raz,ale w moim przypadku to musi być spontaniczne.Nie potrafię tak zaplanować i wszystko przemyśleć.Z tańcem (powiedzmy erotycznym) nie mam problemu,ale to musi być impuls,odpowiednia chwila,moment no i niewykluczona lamka wina,moze dwie...

[kiciulka1985]

Napisane przez lulina

A Ty pewnie skąś to znasz?

no jasne inaczej nie czuje sensu ruszania sie

przepraszam ze off topic - ale co sie wkoncu z psieskami stalo? Dalej zakochane??

[Angi74]

Napisane przez kiciulka1985

no jasne inaczej nie czuje sensu ruszania sie

przepraszam ze off topic - ale co sie wkoncu z psieskami stalo? Dalej zakochane??

Chyba to rozumiem..Ja w tańcu jestem exibistionistką,muszę mieć miejsce i widownię..Czasem mnie samą to dziwi dlaczego tak jest.

[kiciulka1985]

No jak czemu jakbym chciala sie tylko dla siebie poruszac to bym sobie w domu potanczyla a nie na disco zatloczone szla
kurde zaraz 3/4 wizazu wezmie mnie za prozna lalunie

[lulina]

Napisane przez kiciulka1985

No jak czemu jakbym chciala sie tylko dla siebie poruszac to bym sobie w domu potanczyla a nie na disco zatloczone szla

dokładanie i do tego w domu można sobie puścić muzykę jaką dokładnie się chce, a na disco nie zawsze tak jest

Napisane przez kiciulka1985

kurde zaraz 3/4 wizazu wezmie mnie za prozna lalunie

mnie też

Psy już się wyleczyły chyba. Haska mieszka w nowym domu, z tego co wiem to jest jej tam dobrze, niestety nie jest to blisko, więc nie moge jej za bardzo odwiedzać, ale jak byłam to wygladała na zadowoloną,a Hasek... uciekł rano i do teraz go nie ma, czyli chyba mu przeszło. Już jest wesoły jak kiedyś, pełny energii. nie mogę tego tak obiektywnie stwierdzić, bo od pon. do piątku mnie nie ma, więc jak wracam to się zawsze cieszy, więc nie wiem czy to tylko przez moje powroty, czy już całkiem mu humor wrócił. (jak mnie nie ma to nigdy za bardzo nie szaleje)

[kiciulka1985]

Hehe...w sumie dobrze ze jakos sie to wszystko ulozylo...
Alez te psy niestale w uczuciach...krociutki romansik i tyle
Zeby tak moja jamniusia sie w psie zakochala bo jakas lesbijka z niej Za suczkami to biega a od psow ucieka...:P

[sky1980]

tanczylam pare razy dla mojego TZ
pierwszy raz byl koszmarem dla mnie-normalnie sie wstydzilam a przeciez tak dlugo i dobrze sie znamy
nastepne szly juz lepiej
polecam to cos innego i seksownego dla nas kobiet (ja czuje sie wtedy super sexy -i jeszcze jak widze jak moj TZ patrzy na mnie wiecej mi nie trzeba )

[lulina]

Napisane przez kiciulka1985

Hehe...w sumie dobrze ze jakos sie to wszystko ulozylo...
Alez te psy niestale w uczuciach...krociutki romansik i tyle
Zeby tak moja jamniusia sie w psie zakochala bo jakas lesbijka z niej Za suczkami to biega a od psow ucieka...:P

Tak, bardzo niestałe. Haska(i Reksia) w dalszym ciągu nie ma-zaczynam się martwić .
kiciulka jaka Ty nietolerancyjna jesteś. Jeszcze jej się pewnie odmieni.
Przepraszam za off topic

[netiaa]

zrobiłam kiedyś.. rok temu byłemu chłopakowi. Niby zadne z nas juz nic nie czuło ale jednak fizycznie nas do siebie ciągnęło. Ale fajnie było

[ijaa]

A ja nie zrobiłam.. ale zrobię. TŻ mnie kiedy prosił, ale ja nie umiem od tak.. muszę się nastroić psychicznie
Poza tym, mam pewne obawy czy aby nie wyjde komicznie. Ruszać się jakoś niby ruszam, ale to przecież co innego niż wygibasy na disco..
I jeszcze do tego kompleksy, tłuszczyk tu tłuszczyk tam.. chociaż tym powinnam sie pewnie mniej przejmować bo TZ-ci kompleksów naszych nie widzą.. kochają nas takie jakie jesteśmy.

No cóż.. poczekamy-zobaczymy.. jak by co, zdam relację

[kiciulka1985]

Napisane przez lulina

Tak, bardzo niestałe. Haska(i Reksia) w dalszym ciągu nie ma-zaczynam się martwić .
kiciulka jaka Ty nietolerancyjna jesteś. Jeszcze jej się pewnie odmieni.
Przepraszam za off topic

ja nietolerancyjna? Alez mi to wcale nie przeszkadza
Ale malenkie jamniczki sa takie urocze
Rowniez przepraszam ze off topic

Wiosna idzie... temu nie ma... psinki na gody ruszyly