Tłusty czwartek!!!

[nebraska]

Nareszcie spotykam osoby, które tak jak ja nie lubia pączków. A w dodatku tu we Wrocławiu w większości sprzedają takie polukrowane...bleee to nawet juz okropnie wygląda, jakby było oblane... wiecie czym...

[AaniaA]

Napisane przez nebraska

Nareszcie spotykam osoby, które tak jak ja nie lubia pączków. A w dodatku tu we Wrocławiu w większości sprzedają takie polukrowane...bleee to nawet juz okropnie wygląda, jakby było oblane... wiecie czym...

no bez przesady... a mi wlasnie zostal lukier na paluchach od paczucha

[nebraska]

He he, no tak mi się kojarzy Co zrobic...

[arek***]

Napisane przez Ona_17

No a ja tak siedze i czekam az mi ktos te paczki przyniesie.. Nie wiem czy sie doczekam wiec w najgorszej sytuacji wybiegne pedem do sklepu Kocham paczki i pomimo diety nie potrafie sie im oprzec

Czekaj już lece z pączkami

[Paulyna]

już jednego zjadłam
Chcę wspomnieć, że moja mama w niedziele już robiła pączki i chyba się nie doliczyłam ile wszystkich zjadłam

[Rosario]

Właśnie jem pączka mniam Zrobiłam sobie kawe...
Ciekawe ile w tym roku ich zjem hmm?

[missy7]

Oj kuszą kuszą te pączki, a sprowadzają na ziemię kalorie .. ale dzisiaj sobie wyjątkowo pozwolę na to obżarstwo

[Aeterna]

Faworki, faworki, faWorKi..!! Mniam.

[lain]

jakos co roku w okolicach tlustego czwartku jestem na diecie, wiec postaram sie nie zjesc zadnego paczka (faworki juz wczoraj spalaszowalam przy pilnowaniu kuzynow). ale paczki lubie (tylko w ograniczonych ilosciach, bo potem mdli)

[Belcia]

jeszcze nie jadlam paczkow...chociaz na talerzu ostal sie jeden i chyba zaczne go opracowywac...

[barbi20]

.

[tekla]

a ja wlasnie jem trezciego pączka z powidlem z róży mniam, ale na tym chyba sie nie skonczy uwielbiam pączki!!

[papryczka]

jeden paczek w pracy zaliczony
drugi czeka na swoja kolej.
wiecej nie zamierzam jesc...

[haima]

Pączki? Luuubię Właśnie czekam aż ciasto wyrośnie bym mogła je robić dalej
Ale do godziny 16 napewno nie zjem ani jednego. A właściwie to nic nie zjem, bo jedząc na śniadanie owsiankę plomba mi wypadła a dentystę mam dopiero na 15 i do tego czasu nic jeść nie mogę ale potem to...

[mtlk]

hehe ja lubie wszelkie slodkosci nigdy nie mialam zadnych diet i sie nie ograniczam tylko nei wiem czemu jakos gdy przychodzi tlusty czwartek mam mniejsza ochote na slodkoci niz w normalny dzien np wczoraj zjadlam 2 czekolady i 4 paczki a dzis? jak narazie jednegop paczka... zobaczymy co bedzie dalej SMACZNEGO zycze

[ViViean]

no to chyba jestem największy pączkowy obżartuch na wizażu - właśnie wchłonęłam piątego już dzisiaj pączka. Brakło z lukrem i zadowoliłam sie takim z cukrem pudrem ale obiecuję sobie, ze już więcej nie będzie. W końcu pojutrze ostatki, trzeba sie wcisnąć w jakieś ciuszki

[papryczka]

zjadlam drugiego i juz mi niedobrze.... zdecydowanie wole faworki!

[Lee]

nie lubię paczków, wole faworki, ale jednego zjem dla zasady i tradycji

[Sanderek]

Ja nie lubie paczków, dlatego tłusty czwartek obchodzę z tabliczką czekolady

[HulaGirl]

Ja już jestem po 2 pączkach, a kolejne leżą sobie na talerzu w kuchni A wieczorkiem będą jeszcze faworki

[mirynka]

ja za paczkami tymi ze sklepu nie przepadam i pewnie dzis takiego nie zjem, ale zrobilam z mama takie paczusie z serkim waniliowym umm pychotka

[Beauty1984]

Na uczelni zjadłam pączka z różą, a po powrocie w domu zjadłam kolejnego z bitą śmietaną. Pycha .
Na więcej narazie nie mam ochoty, za to będę wcinać faworki i może potem jak tato kupi jeszcze pączki z ajerkoniakiem to zjem kolejnego (lub kolejne).

[aga21087]

ja juz zjdłam pare ale niemam zamiaru na nich poprzestac :

[Nisinen]

A ja właśnie przed chwilą zjadłam jednego pączka Może wieczorkiem skuszę się na drugiego...
W ten jeden dzień można pozwolić sobie na odrobinę 'szaleństwa'

[Agatka_90]

Czy tylko ja zjadłam jush 3 pączki? Hihi, pewnie się na tym nie skończy... Jeszcze jeden zjem dziś na pewno! Dobrze, że mam szybką przemiane materii ;-)

[1141655]

a ja jeszcze nie zjadlam ani jednego..zaraz ide do cioci zajadac bo dzwonila ze ma duuuuzo

[baja_86]

Zjadłam dwa, ale zapowiada się że będzie więcej. Czuję od strony kuchni zapach smażonych pączków Na szczęscie nie muszę się ograniczać ze słodkościami.

[sweetes_things]

Ja zszamałam dwa paczusie, jeden z toffi a drugi z nadzieniem waniliowym polany karmelem

[lullaby22]

Ja również nie przepadam za pączkami, ale jeden na mnie czeka i na pewno zostanie zjedzony, żeby tradycji stało się zadośc.
Ale zdecydowanie bardziej wolę zajadać się czekoladą i kremami na przykład.

[lullaby22]

A i jeszcze coś dla tych, którzy za bardzo się przejmują (znalazłam na forum gazety) :

JEDZ PĄCZKI, NA ZDROWIE!

- Nasz organizm działa w ten sposób, że klęska żywnościowa, jaką jest jednodniowe obżarstwo nie jest dla niego problemem. Umie sobie poradzić z jednorazową dużą dawką energii i po dwóch, trzech dniach nie będzie śladu po zjedzonych pączkach - pociesza Alicja Kalińska, dyrektor Centrów Dietetycznych "SetPoint". - Ważne jednak, żebyśmy w ciągu roku odpowiednio się odżywiali - zaznacza.

- Jednodniowe szaleństwo nie zaowocuje skokiem wagi - potwierdza dr Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywienia w Warszawie. - A to dlatego, że pączki zawierają tłuszcze i węglowodany proste, substancje łatwo wchłaniające się i szybko przekładające się na energię. Poza tym pączki są na tyle sycące, że po prostu wyprą inne posiłki. Więc tego dnia już dużo więcej nie zjemy.

W tym jedynym dniu możemy więc zanurzyć się w słodkiej rozpuście. - Każdy grubas zwariowałby, gdyby od czasu do czasu sobie nie pofolgował - mówi Barbara Markowska, twórczyni "Klubu Kwadransowych Grubasów". Ale opychanie się pączkami niestety nie jest bezkarne. Można je okupić solidnym bólem brzucha. Dlatego jeść trzeba z głową. - Zachęcam do popijania drożdżowych pyszności gorącym napojem, kawą lub herbatą, które wspomagają trawienie -proponuje Alicja Kalińska. - Poza tym pączki najlepiej jeść małymi kęsami.

Zaczęło się od pączków nadziewanych słoniną

Pączek jaki jest, każdy wie - słodki, miękki, smaczny. Ale pierwsze pączki, którymi opychano się w średniowieczu, nie każdemu przypadłyby do gustu. Robiono je z chlebowego ciasta, nadziewano słoniną i smażono na smalcu. Podawano je z tłustym mięsiwem i suto zakrapiano wódką. Dopiero w XVI w. tłusty czwartek stał się słodkim czwartkiem.