W rozmowie z Party.pl, Doda wróciła wspomnieniami do swojego udziału w "Barze", którym zapewniła sobie popularność, którą utrzymuje do dzisiaj. Ze śmiechem wspominała, że "rozstawiała uczestników po kątach". Wielu widzów myliło ją z Frytką z konkurencyjnego reality show i wypominało jej pikantne sceny z jacuzzi. Doda sprostowała tę pomyłkę, ale opowiedziała także o swoich "chwilach z narzeczonym".
Doda uciekała z "Baru" do narzeczonego
Doda ponad 20 lat temu dała się poznać szerokiej publiczności w programie "Bar 2". Wykorzystała tę szansę na popularność, by wypromować swój zespół "Virgin". Reality show faktycznie odmieniło jej życie. Dodzie jednak trudno było wytrzymać trzy miesiące rozłąki z narzeczonym. W rozmowie z Party.pl opowiedziała, jak udawało jej się uciekać do niego z planu "Baru":
(...) Bardzo za nim tęskniłam, miałam 19 lat więc bywało, że uciekałam z tego programu, odrzucałam mikroport i gdzieś zawijałam się w kąt, żeby spędzić z nim chwile. (...) Oczywiście zostałam za to srogo ukarana przez telewizję.
Zdradziła również, jaka to była kara. Zobaczcie, co spotkało Dodę za jej zachowanie.
Zobacz także: Doda o walce o życie Nergala. Z jednej rzeczy zdała sobie sprawę po 15 latach