Chloe Middleton jest jedną z najmłodszych ofiar koronawirusa w Wielkiej Brytanii. 21- letnia kobieta z High Wycombe, miasta położonego ok. 50 km od Londynu zmarła po zarażeniu COVID-19, nie posiadając chorób towarzyszących. Młodszą ofiarą był jedynie 18-latek z Coventry, u którego wykryto obecność koronawirusa, choć nie był on bezpośrednią przyczyną zgonu. Na chwilę obecną w Wielkiej Brytanii doszło do ponad 9 tys. zakażeń z czego do 467 ze skutkiem śmiertelnym.
Zobacz także: Jak rozwinie się pandemia koronawirusa w Polsce? Są matematyczne wyliczenia
Rodzina 21- latki apeluje do osób ignorujących koronawirusa
Wciąż wiele osób ignoruje rządowe zakazy, uważa pandemię za chwilową, która nie ma związku z jego życiem. Niemniej jednak, zagrożenie jest poważne. Nawet jeśli nie ucierpi na tym nasze zdrowie, to możemy narazić naszych bliskich lub doprowadzić do czyjejś śmierci, zarażając osobę z grupy ryzyka. Przestrzegają o tym rodzice i bliscy zmarłej 21-latki.
Jak podaje rodzina, brytyjskie służby zdrowia dotąd nie potwierdziły zgonu ich córki i nie odniosły się do bezpośredniej przyczyny śmierci. Oni wiedzą jednak, że nie cierpiała z powodu chorób towarzyszących i nie znajdowała się w grupie ryzyka.
Zobacz także: Rękawiczki ochronne - rodzaje. Które chronią przed koronawirusem?
WHO również apeluje do młodych. Fakt, że dotąd zgonu dotyczyły osób z grup ryzyka, nie oznacza, że w danym przypadku zarażenie przejdzie u nich bezobjawowo. Wszystko zależne jest od stanu zdrowia i organizmu. Szczególnie ryzykowane jest nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i choroba sercowo-naczyniowa, które związane mogą być np. z otyłością. W wielu zarażenie koronawirusem może skończyć się długim pobytem w szpitalu lub komplikacjami, jeśli nie będziemy szczególnie ostrożni.
Zostań w domu!
Źródło zdjęcia głównego: Ani Kolleshi / Unsplash