Reklama

Ten złocisty krem do ciała poleciła mi makijażystka, która malowała mnie na ślub! Okazuje się, że ta perełka z Rossmanna jest teraz jeszcze tańsza - za hit wizażystów zapłacimy do 26 czerwca tylko 18,99 zł. Gdy sięgniecie po ten krem, wszyscy będą pytać, jakiego produktu użyłyście do rozświetlenia ciała.

Reklama

Spis treści:

  1. Jak działa złocisty krem do ciała Lirene
  2. Skład Lirene, 'Coconut Shine`
  3. Opinie o rozświetlającym kremie do ciała Lirene

Jak działa złocisty krem do ciała Lirene

Lirene, 'Coconut Shine` to rozświetlający krem, który sprawdzi się stosowany na całe ciało, ale (jak zapewnia producent) z powodzeniem można stosować go także na twarz. Wizażyści upodobali sobie jednak stosowanie go na dekolt oraz ramiona, aby w łatwy sposób upiększyć skórę i sprawić, aby prezentowała się nienagannie na zdjęciach. Hit ten odkryłam z polecenia makijażystki Marty Wałoszek.

Krem mieni się milionem szampańskich drobinek tuż po nałożeniu. Delikatnie zastyga, ale przy tym nie przesusza skóry - wręcz przeciwnie, przyjemnie ją zmiękcza i uelastycznia. Efekt wygładzenia i rozświetlenia widoczny gołym okiem. Co najmniej trzy osoby na weselu pytały, czym makijażystka rozświetliła mój dekolt. Na zdjęciach skóra wyglądała jeszcze lepiej! Ten złocisty krem pięknie podkreślił opaleniznę i ukrył wszelkie niedoskonałości, takie jak blizny czy zaczerwienienia.

mat. prasowe

Kosmetyk sprawdzi się także stosowany na nogi - pigmenty rozświetlą skórę i zakamuflują pajączki lepiej niż rajstopy w sprayu.

Skład Lirene, 'Coconut Shine`

Oprócz miliona szampańskich pigmentów rozpraszających światło, w składzie złocistego kremu Lirene znajdziemy nawilżającą wodę kokosową oraz regenerujące oleje: migdałowy i Canola.

Opinie o rozświetlającym kremie do ciała Lirene

Moje spostrzeżenia na temat tego kremu do ciała podzielają także Wizażanki - oceniły go na 4,9/5! Potwierdzają, że ten kosmetyk daje na ciele niesamowitą taflę jak drogi rozświetlacz, a przy tym nawilża i zmiękcza skórę. To hit do stosowania nie tylko na większe okazje.

Przepięknie podkreśla opaleniznę, ale spokojnie, bladziochy też mogą używać, krem ma cielisty kolor, który nie tylko delikatnie barwi skórę, ale zakrywa drobne zasinienia, żyłki czy inne niedoskonałości. Produkt ma świetną pigmentację, drobinki odbijają światło i nadają skórze przepięknego blasku. Dodatkowo muszę wspomnieć, że balsam fajnie nawilża skórę

-

Przepięknie rozświetla skore i wyrównuje koloryt. Nie brudzi ubrań, co jest dla mnie bardzo istotne i nie robi smug. Hit, mój totalny hit. Dawno nie trafiłam na tak cudowny produkt
Reklama

-

Reklama
Reklama
Reklama