Reklama

"Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" to polski film z gatunku thriller-comedy utrzymany w nastrojowej, zimowej estetyce. Produkcja podzieliła krytyków i fanów, ale większość z nich zgodnie przyznała, że pochłania widza bez reszty. A to wszystko za sprawą mocnej obsady, pięknych ujęć, a także wartkiej fabuły z romansem, zagadką kryminalną i... astrologią w tle. Zimowy thriller z Julią Wieniawą i Nikodemem Rozbickim możesz obejrzeć na Netflixie. Polecamy przygotować dużo przekąsek!

Reklama

Zimowy thriller z Julią Wieniawą od lat jest hitem na Netflixie

Mimo że film "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" w reżyserii Jana Belcla swoją premierę miał w 2020 roku, wraz ze zbliżającym się nadejściem grudnia znowu zaczyna robić się o nim głośno. Nic dziwnego, bo totalnie wciągające wątki fabularne są otoczone nastrojową, zimową estetyką, a sama akcja rozgrywa się podczas nocy sylwestrowej.

Film rozpoczyna się od zagadki kryminalnej, będącej wynikiem szalonej imprezy w jednym z podmiejskich, warszawskich domków. Wraz z rozwojem fabuły odkrywamy skomplikowane relacje łączące jej uczestników, prowadzące do nieuniknionego, wielkiego dramatu. Świetna gra aktorska Wieniawy połączona z gęstą wizualnie scenografią sprawia, że obraz bardzo szybko przenosi nas do świata rozgrywających się wydarzeń i utrzymuje naszą uwagę aż do ostatniej sceny. Na pewno pomagają w tym również niebanalne i często przesadzone sceny erotyczne, przeplatające się z elementami thrillerowej przemocy.

Ten zimowy thriller z Julią Wieniawą to nietuzinkowa, pastiszowa propozycja dla dorosłych widzów o... mocnych nerwach. Warto mieć to na uwadze - sama platforma Netflix oznaczyła go jako produkcję 18+, z elementami przemocy, seksu i obrazami, które mogą wywoływać niepokój.

Kontrowersyjny polski film wywołał zamieszanie w sieci

Zaraz po premierze film "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" wywołał niezłe zamieszanie w sieci. Część widzów określiła produkcje jako przesadzoną, nadętą czy pozbawioną dobrego smaku. Większy odsetek bronił jednak obrazu, podkreślając, że dramatyczny efekt wizualny, momentami przesadzone dialogi czy dramatyczne sceny "gore" idealnie wpisały się w założenie gatunku, jakim jest thriller-comedy. Niektórzy porównali go nawet do kultowych produkcji Quentina Tarantino.

Reklama

Jedno jest pewne - jeśli lubisz oglądać filmy z rozmachem, ten zimowy thriller z Julią Wieniawą pochłoniesz jednym tchem. To idealna propozycja na długi, grudniowy wieczór, spędzony solo, z drugą połówką, czy nawet w gronie przyjaciół. Tak jak jednak wspomniałam - dla osób o mocnych nerwach!

Reklama
Reklama
Reklama