Reklama

Reklama

Cienie pod oczami

Istnieje wiele tricków w makijażu, dzięki którym możemy kamuflować niedoskonałości, powiększać optycznie różne partie twarzy. Ale co w przypadku, gdy borykamy się z dużymi cieniami pod oczami? Zasinienia pod oczami to zmora wielu kobiet w różnym wieku. Dbanie o delikatną skórę pod oczami to podstawa. Istnieje wiele domowych sposobów na redukowanie cieni, które mogą dawać mniejsze lub większe efekty. Także dobrze dobrany krem pod oczy i mocny korektor przyjdą z pomocą zakrycia niechcianych cieni. Ale co jeśli ani krem, ani korektor pod oczy nie dają wymarzonego efektu? Na rozwiązanie problemu wpadła blogerka, która za pomocą czerwonej szminki i korektora zakryła swoje cienie pod oczami. Wszystko wyjaśnia w filmie umieszczonym na Youtube.

Źródło zdjęcia: www.usmagazine.com

Reklama

W czym tkwi tajemnica kamuflażu?

Nałożenie pomadki pod oczy ma służyć zneutralizowaniu koloru zasinień. Sprytny sposób polega na tym, żeby na obszar pod oczami nałożyć palcem albo gąbeczką czerwoną pomadkę. Należy ją rozprowadzić wraz z korektorem. Następnie na twarz nałożyć normalny makijaż twarzy - podkład i puder, dla utrwalenia efektu. Rezultat jest zaskakujący! Cienie rzeczywiście znikają. Uwaga! Sposób z czerwoną pomadką nie jest odpowiedni dla wszystkich karnacji. Czerwony odcień pomadki będzie dobry wyłącznie dla osób, które mają ciemną karnację. Natomiast dla kobiet o jasnej i średniej karnacji lepsze będą odcienie jasnego różu, brzoskwinie, łososie i pomarańcze. Kolory te nie będą się odznaczać na twarzy tak bardzo, jak w przypadku czerwonej szminki. Oprócz koloru ważna jest konsystencja pomadki. W tym tricku najlepiej sprawdzi się pomadka matowa i dobrze napigmentowana. Satynową, błyszczącą i lepką szminką nie uzyskamy oczekiwanego efektu. Poeksperymentujcie z kolorami pomadek i zobaczcie, czy ten trick sprawdzi się u Was!

Znacie inne zaskakujące makijażowe tricki?

Reklama
Reklama
Reklama