Kiedy w mediach pojawiły się doniesienia magazynu "The Sun" dotyczące zmian w akcie urodzenia Archiego, z których miało wynikać, że Meghan zmieniła prawdziwe imiona "Rachel Meghan" na tytuł „Jej Królewska Wysokość Księżna Sussex” znów spadł na nią hejt. Pojawiły się sugestie, że Meghan chciała odegrać się na Kate i zrobiła to celowo, bo Kate zdecydowała się wpisać swoje imiona do aktów urodzenia wszystkich swoich dzieci.
Teraz Meghan zdecydowała się zatrzymać lawinę plotek i wydała oświadczenie! Co napisała?
Meghan odpowiada oświadczeniem w sprawie zmian w akcie urodzenia
Początkowo "The Sun" sugerował, że to Meghan sama zmieniła akt urodzenia synka. Jednak para zdecydowała się zdementować te informacje i wydała oświadczenie, które zagranicznym mediom przekazał ich rzecznik. Czytamy w nim, że była księżna zaprzeczyła, że to ona zdecydowała się miesiąc po narodzinach Archiego zmienić jego akt urodzenia. Co więcej w oświadczeniu pojawia się informacja, że ta decyzja została „podyktowana przez Pałac”:
Zmiana nazwiska na dokumentach publicznych w 2019 roku została podyktowana przez Pałac, co potwierdzają dokumenty od wyższych urzędników. Nie zażądała tego ani Meghan, księżna Sussex ani książę Sussex - poinformował rzecznik pary w "The Independent".
Archie Mountbatten-Windsor urodził się 6 maja 2019 roku, a dokładnie 11 dni później zarejestrowano jego narodziny. Teraz na jaw wyszło, że 5 czerwca w akcie urodzenia syna Harry'ego wprowadzono poprawki. Kilka miesięcy potem Meghan i Harry zdecydowali się opuścić rodzinę królewską. Obecnie mieszkają w Stanach Zjednoczonych i jest głośno o intratnych kontraktach, jakie podpisali z serwisami Netflix i Spotify.