Rafał Brzozowski wystąpił podczas tegorocznej Eurowizji z utworem "The Ride". Niestety zajął 14. miejsce w drugim półfinale i musiał pożegnać się z szansą na wygraną. Widzowie zarzucali mu wtedy, że za dużo krzyczał do publiczności, ale też śpiewał nieczysto. Pojawiło się jednak nagranie, na którym wypadł znacznie lepiej.

Reklama

Zobacz także: Była narzeczona Rafała Brzozowskiego skomentowała ich rozstanie

Rafał Brzozowski w alternatywnej wersji występu na Eurowizji

Każdy z występujących podczas Eurowizji artystów nagrał wersję alternatywną, która miałaby pojawić się podczas emisji w przypadku braku obecności wykonawcy. Pomysł powstał ze względu na pandemię i możliwość wystąpienia sytuacji losowych. Teraz organizatorzy postanowili udostępnić nagrania. Według widzów (również tych zagranicznych), występ Rafała Brzozowskiego był bardziej udany. Niektórzy pisali nawet, że gdyby to ono brane było pod uwagę, reprezentant naszego kraju miałby większe szanse.

Występ rozpoczyna się od 35 minuty i 30 sekund nagrania na YouTube.

Jak to się stało, że Polska miała tak fajny występ, a w Rotterdamie skończyła z tym bałaganem na scenie. Najlepszy przykład, że nie ma co przesadzać w prezentacji piosenki - czytamy w komentarzach.
Czechy, Polska I Rumunia były znacznie lepsze na nagraniach wideo - pisali.
Polska powinna była zrezygnować z tej inscenizacji! Dużo czystszy i bardziej profesjonalny. I dużo lepiej, gdyby Rafał nie krzyczał tak dużo do publiczności - napisała jedna z użytkowniczek.
Reklama

Rzeczywiście mają rację?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama