Finał 4. edycji "Love Island" zdecydowanie należał do najbardziej emocjonujących. O pierwsze miejsce walczyły trzy pary: Paulina i Andrzej, Wiktor i Magda, oraz Aleksandra i Adrian. Wszyscy z okazji finałowego wieczoru zostali odpowiednio przygotowani. Dziewczyny miały piękne wieczorowe suknie, zaś panowie eleganckie garnitury. Swoją prezencją zaskoczyła fanów także Karolina Gilon, która zdecydowała się na dość nietypowy wizerunek. Widzom ta propozycja zupełnie się nie spodobała, a na stylistę odpowiadającego za wygląd Karoliny Gilon spadły prawdziwe gromy!
Karolina Gilon nie raz udowodniła, że uwielbia nietypowe połączenia i niebanalne fryzury. Każda jej stylizacja, w której pojawia się w programie "Love Island" jest szeroko komentowana przez fanów. Nie inaczej było także przy okazji finałowego odcinka. Wszystkie trzy uczestniczki, które znalazły się w finale, zostały ubrane w piękne, wieczorowe suknie, doskonale podkreślające ich figurę i urodę. Zdaniem fanów jednak stylizacja Karoliny Gilon zaburzyła wieczorowy sznyt odcinka.
Na finał Karolina Gilon wybrała bardzo ciężką w wydźwięku stylizację. Czarna spódnica składająca się ze strzępionego materiału miała stanowić lekką bazę pod naprawdę masywną, czarną marynarkę, której charakteru dodawał over-sizowy rozmiar, a także skórzany materiał. Stylizacja miała z pewnością być "buntownicza" co stylista zdecydował się połączyć z fryzurą na "mokrą włoszkę", którą przecież uwielbiają gwiazdy, szczególnie gdy wybierają się na czerwony dywan. W tym przypadku jednak coś się nie udało, bo fryzura Karoliny zamiast być seksownie zaczesana do tyłu, wyglądała jak niedosuszone lub dopiero co olejowane włosy. Poszczególne kosmyki wyrywały się z ugładzonej fryzury, dając zdaniem fanów show wrażenie niechlujności.
Stylista Karoliny Gilon zdecydował się dodać do stylizacji lekkie, wiązane w kostce sandałki na obcasie, a także zrezygnował z mocnego makijażu. Złote kolczyki zdobiły uszy prowadzącej "Love Island", a kilka naszyjników dodawało jej dziewczęcości. Fani jednak nie ukrywają, że ich daniem popełniono kilka błędów, przez które Karolina nie wyglądała zbyt dobrze - przede wszystkim chodzi o niedopracowaną fryzurą:
Na finale niestety najgorzej😔 i już nawet nie chodzi o włosy, ale o ubranie. Gdyby kreacja była piękna, to nikt by nawet nie zauważył takiej "fryzury"😉 no chyba, że o to chodziło, że strąki włosów mają pasować do tej pociętej spódnicy 😉
Finałowa stylówa straszna. Do tego włosy jakby nie zdążyła się uszykować po wyjściu spod prysznica
Niestety tym razem fryzjer i stylista dali ciała.
Uczestniczki wyglądały lepiej niż prowadząca we wszystkich jej wejściach! - przyznają fani.
A Wy, co sądzicie na ten temat? Zgadzacie się z fanami, czy jednak kompletnie nie rozumiecie ich zarzutów?
Program "Love Island" to jeden z hitów Polsatu. W piątej edycji w finale znalazły się trzy pary - Ola i Piotrek, Patrycja i Mikołaj oraz Josie i Kuba. Po raz pierwszy od początku emisji programu do willi miłości dołączyli uczestnicy poprzednich edycji. Aż dwoje nich znalazło się w finałowej trójce. Kto rzeczywiście otworzył swoje serce na miłość i zdobył sympatię widzów? Kto wygrał program "Love Island"? Piąta edycja programu "Love Island" obfitowała w emocje. Po raz pierwszy pobyt w Casa Amor tak bardzo namieszał wśród uczestników. To stamtąd Ola wróciła z Piotrkiem, a Patrycja poczuła, że jej związek z Łukaszem nie ma przyszłości poza willą. Josie i Kuba upewnili się natomiast w swoich uczuciach. Nie wszystkim jednak spodobała się taka formuła, według widzów, przemowy dawnych uczestników nie wydawały się szczere. Zobacz także: Fani krytykują finał "Love Island" - w komentarzach apele do produkcji Josie i Kuba wygrywają "Love Island" Podczas finałowego odcinka pokazana została randka Josie i Kuby. To tam po raz pierwszy Kanadyjka wyznała swojemu partnerowi uczucia. Tym samym utwierdziła widzów w ich decyzji - ta para ma szansę na miłość po programie. Chciałam czekać na right moment. Znamy się jeden miesiąc, ale czuje się jakbym znała cię całe moje życie. I powiem ci w każdym języku, który ja znam... - powiedziała Josie podczas wspólnej randki. Kiedy Karolina Gilon ogłosiła werdykt, niemal jasne było, że tych dwoje wybierze wspólne życie. Decyzja należała jednak do Kuby, który wylosował kopertę z kwotą 100 tys. zł. Oczywiście postawił na związek i podzielił się z partnerką wygraną. Jak wyglądała ich droga do finału? Kuba wszedł do willi miłości nieco wcześniej niż jego partnerka. Od razu zwrócił uwagę Julii, z którą początkowo stworzył parę. Kiedy pojawiła się jednak Josie,...
Karolina Gilon przeszła w tym roku kilka metamorfoz. Celebrytka schudła 10 kg, ale nie tylko jej sylwetka uległa zmianie. Widać, że dalej szuka swojej najlepszej wersji, dlatego chętnie zmienia fryzury. W takim wydaniu prowadzącej programu "Love Island" jeszcze nie widzieliśmy. Karolina Gilon przed metamorfozą Karolina Gilon w maju zeszłego roku postanowiła odświeżyć swój wizerunek i pożegnała się z odrostami w naturalnym kolorze. Przefarbowała włosy na jasny blond, ale nie był to koniec zmian. Zauważalnie skróciła włosy do linii żuchwy, która została jeszcze bardziej uwydatniona (obserwatorzy posądzali wielokrotnie celebrytkę o zabiegi wyszczuplające żuchwę). "Dawno się tak dobrze nie czułam jak w tej fryzurze" - czytamy na Instagramie Prowadząca program "Love Island" rok później postanowiła ponownie zmienić fryzurę i zdecydowała się na zupełnie inny kolor włosów. Celebrytka zrobiła piorunujące wrażenie na swoich fanach, kiedy pochwaliła się w mediach społecznościowych czekoladowym brązem. Na Instagramie przyznała, że do decyzji zmobilizowała ją chęć zapuszczenia włosów, więc zdecydowała się zrezygnować z dalszego rozjaśniania. Trzeba przyznać, że Gilon w takim wydaniu wygląda młodzieńczo i bardzo naturalnie. Zobacz także: Karolina Gilon zdradziła ile waży! Obserwatorzy dociekali także, co celebrytka zrobiła z żuchwą Nowa fryzura Karoliny Gilon To jednak nie koniec zmian. Karolina Gilon ponownie zrobiła szum w mediach społecznościowych. Dla urozmaicenia wizerunku zdecydowała się na... grzywkę! Kolor włosów pozostał ten sam, ale nowe cięcie dodało celebrytce charakteru. Metamorfozę zrealizował stylista fryzur Grzegorz Matras, który dopasował grzywkę do twarzy Karoliny Gilon. Jak sama twierdzi, grzywka jest teraz fryzjerskim hitem. Wczoraj w nowym wydaniu zadebiutowała na evencie sieciówki H&M,...
Karolinę Gilon kojarzymy z dopracowanym w najmniejszych szczegółach lookiem. Prezenterka, która może się pochwalić figurą modelki i tatuażami, zwykle pokazuje się na Instagramie pięknie umalowana i starannie uczesana. Nic więc dziwnego, że fani Gilon od razu zauważyli jej owłosione pachy i domagali się ich ogolenia. Karolina Gilon z nieogolonymi pachami Karolina Gilon przebywa w gorącej Marbelli, gdzie rozgrywa się drugi sezon programu "Love Island. Wyspa miłości" . Niedawno prowadząca show Polsatu opowiadała na Stories o kulisach powstawania programu "Ninja Warrior" i wrażeniach po emisji pierwszego odcinka "Love Island". W pewnym momencie do Gilom dotarła zaskakująca wiadomość od jednego z obserwatorów: O, dostałam wiadomość, że mam do podgolenia paszkę! Dzięki! Dziękuję za waszą czujność! Tak też dzisiaj poczynię – natychmiast zareagowała Katolina. Po czym dodała, tłumacząc się: – Po prostu ta hiszpańska natura. Wiecie, poczułam się tutaj, jak na jakimś survivalu... Co, Jezus Maria! Lekki odrościk. Nas nieogolone pachy Karoliny Gilon nie szokują. Nie sądzimy, żeby prezenterka uległa kontrowersyjnej modzie na niedepilowanie ciała . A ta odrobina włosków, z którymi "przyłapano" Karolinę to nic w porównaniu z owłosieniem, które z dumą zdarzyło się prezentować innym celebrytkom – na przykład córce Madonny, Lourdes Leon . Zobacz także: Karolina Gilon bardzo schudła. Reakcja fanów: "Chudzielec!"
Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Choć wszyscy doskonale znają zasady panujące w " Love Island ", ta decyzja przyprawiła widzów o znacznie szybsze bicie serce. Finał kontrowersyjnego programu zbliża się wielkimi krokami i jak wiadomo, zwyciężyć może tylko jedna z par. Kto odpadł z Wyspy Miłości? Stella i Piotrek, Caroline i Mateusz, Waleria i Piotr, Angela i Arsen, czy Ania i Czarek? Widzowie nie kryją swojego rozczarowania. Kto odpadł z "Love Island"? Wszyscy widzieli ich razem w finale! Przez ostatnie tygodnie widzowie "Love Island" mogli obserwować narodziny prawdziwych uczuć, kłótnie, intrygi i ostre zgrzyty pomiędzy uczestnikami. Romantyczne randki i nagłe zmiany obiektów pożądania - wszystko to doprowadziło uczestników do momentu, w którym każdy z nich jest pewien swojego wyboru. Sprawiło to, że fani zaczęli się juz powoli niecierpliwić i nie ukrywali, że już powoli zaczynają się nudzić tym, co dzieje się na Wyspie Miłości. Jednak nawet nad słoneczną Hiszpanią musiały w końcu pojawić się ciemne chmury, a wszyscy, którzy narzekali na brak rozrywki, dziś powinni pożałować swoich słów. Jak zwykle miły dzień uczestników trzeciej edycji "Love Island" zakłóciła Karolina Gilon, a jak wiadomo jej nadejście oznacza jedno - kłopoty. Choć niemal wszyscy uczestnicy złożyli już sobie poważne deklaracje i większość par jest pewna, że odpadnięcie z programu wcale nie oznacza końca ich relacji, w głębi duszy każdy z nich liczy na wygraną. Choć tym razem to widzowie decydowali, kto podczas Kręgu Ognia dowie się, że jego czas na Wyspie Miłości dobiegł właśnie końca, nikt nie brał pod uwagę, że padnie akurat na tę parę! Po ponad pięciu tygodniach z "Love Island" odpadli Angela i Arsen! Ta dwójka jednak ma zamiar kontynuować swoją przygodę poza programem, a Angela przyznała, że się zakochała. Sądzicie, że im się uda? Pozostali...
