Władimir Putin obawia się wirusa i nie ma smartfona. Największe obsesje prezydenta Rosji
Korespondentka polskich mediów w Rosji zdradza kontrowersyjne szczegóły dotyczące codziennego życia Władimira Putina. Prezydent Rosji żyje w ciągłym strachu!?
![Obsesje Władimira Putina Oto największe obsesje Władimira Putina](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/55/2024/06/imgxFIY1d-3732717.jpg?quality=90&resize=980,654)
Władimir Putin od momentu ataku Rosji na Ukrainę jest najbardziej kontrowersyjnym przywódcą na świecie. Coraz częściej w mediach pojawiają się zaskakujące doniesienia za temat zdrowia psychicznego prezydenta Rosji i wszyscy jednogłośnie twierdzą, że jest nieobliczalnym człowiekiem. Teraz Krystyna Kurczab-Redlich, korespondentka polskich mediów w Rosji w rozmowie z serwisem Business Insider Polska mówi wprost o tym, jaki jest Władimir Putin! Szokujące stwierdzenia...
Nie ma smartfona, obawia się wirusa – to największe obsesje Władimira Putina.
24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę, a przywódcy całego świata próbują nie tylko sankcjami, ale i rozmowami skłonić Władimira Putina do zakończenia wojny. W zagranicznych mediach coraz częściej pojawiają się zaskakujące sugestie na temat choroby psychicznej prezydenta Rosji, inni twierdzą, że Putin cierpi na poważną chorobę, którą ukrywa. Teraz o stanie zdrowia w rozmowie z serwisem Business Insider Polska opowiedziała Krystyna Kurczab-Redlich:
Nie jestem psychiatrą, ale przypatruję się Putinowi od dawna i zawsze dostrzegałam jego brutalność i agresję. ... Koledzy Putina z dzieciństwa mówili, że nie można było małego Wowki obrazić, bo natychmiast rzucał się na człowieka, gryzł, bił, kopał, wyrywał włosy. Pokonany wracał i znów rzucał się na przeciwnika. Czy inaczej zachowywał się w Czeczenii, w Gruzji czy w Syrii, bombardując Aleppo? Z jakąż łatwością zrównuje miasta bombami aż do ruin, morduje ludzi, i – co też jest jego celem – zalewa uchodźcami Europę, której demokratyczne zasady są dla niego niepojęte, wręcz nienawistne - mówi Krystyna Kurczab-Redlich w rozmowie z Business Insider Polska.
![page.jpg](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/55/2024/06/imgNsqely-869c127.jpg?quality=90&fit=700,525)
Zobacz także: Kim są dzieci Władimira Putina? Jedna z domniemanych córek publikuje odważne zdjęcia
Krystyna Kurczab-Redlich porusza też temat życia codziennego prezydenta Rosji i nie ukrywa, że żyje w ciągłym strachu. Nie tylko nie używa smartfona i nie obsługuje komputera, ale zawsze ma przy sobie własny termos z herbatą w obawie przed otruciem:
Szalenie trudno mówi się o tym, że lider największego geograficznie państwa na świecie jest niespełna rozumu. I kiedy to mówię, chodzi mi nie o chorobę psychiczną, a o szczególny rodzaj dysfunkcji psychologicznej. Od wielu lat Putin nie przyjmuje do wiadomości negatywnych informacji. Jak na nie reaguje, mogliśmy zaobserwować podczas niedawnej Rady Bezpieczeństwa, kiedy szef wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin powiedział coś, co Putinowi się nie spodobało. Prezydent zaczął go strofować na oczach kamer telewizji z całego świata. Od lat wiadomo, że w telewizji będącej głównym źródłem jego wiedzy, najchętniej ogląda rosyjski program informacyjny. A że nie potrafi obsługiwać komputera? Wystarczy obejrzeć nagrania z kolejnych bunkrów, w których siedzi (teraz podobno ukrywa się w bunkrze na Uralu). Za każdym razem stoi przy nim komputer z jakimś starym Windowsem. Chyba ma telefon komórkowy, ale nikt go nie widział ze smartfonem przy uchu. Paranoicznie boi się otrucia, wszystkich potraw, jakie jada, ktoś musi przed nim próbować. Kiedy lata za granicę, towarzyszą mu dwa samoloty z transportem jedzenia. Ze sobą wozi termos z herbatą do picia.
To nie wszystko! Prezydent Rosji ma obawiać się również wirusów, dlatego nie pozwala, aby ktokolwiek zbliżał się do niego:
Do tego wszystkiego dochodzi postępująca izolacja z powodu chorobliwego braku zaufania do najbliższego otoczenia. (...) Boi się w końcu koronawirusa, czego dowodem jest widoczny na wielu zdjęciach, olbrzymi stół, przy którym rozmawiał choćby z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Początkowo wzięłam go za gest pogardy wobec przedstawicieli Zachodu, ale ten sam stół dzielił Putina także od zaufanego ministra obrony Siergieja Szojgu.
![imgBbgC7n-9c5b894](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/55/2024/06/imgBbgC7n-9c5b894.jpg?quality=90&fit=700,933)
Dziennikarka nie ukrywa też, że Putin wojnę planował już od wielu lat i ujawnia, jak wygląda propaganda w Rosji:
Przed wojną rozmawiałam z wieloma Rosjanami, karmionymi państwową propagandą. Słyszałam od nich, że są otoczeni, że Zachód chce ich napaść. Nie potrafili jednak odpowiedzieć na moje pytanie, po co miałby to robić. NATO zbliża się do rosyjskich granic! Kaliningrad musi się bronić! Polska jest wrogiem — to codzienny przekaz rosyjskiej telewizji. Ciężko tego słuchać bez środków uspokajających. Nam, ludziom rozumującym logicznie, trudno zdać sobie sprawę z tego, czym jest rosyjska propaganda. Przytoczę wyimek z ostatnich dni: To Ukraińcy nas napadli, zabijają Rosjan w Ukrainie, bombardują własne miasta. Nieważne, że nie ma w tym logiki. Umysł przeciętnego Rosjanina przyjmuje tylko, że Ukraińcy to bandyci, naziści i banderowcy.
Cały wywiad przeczytacie tutaj.