Wiktoria zadzwoniła do Ohy po tym, jak ją oczerniła w "Hotelu Paradise 4". Nie uwierzycie, co usłyszała
W "Hotelu Paradise 4" w jednym z odcinków Wiktoria nie oszczędziła Ohy! Teraz się tłumaczy. Czy jest w konflikcie z byłą uczestniczką?
Wiktoria Gąsior na swoim Instagramie zabrała głos w sprawie ostatnich wydarzeń w "Hotelu Paradise 4", kiedy w rozmowie z Łukaszem zaczęła oczerniać Ohę, swoją największą rywalkę. Nie szczędziła jej przykrych słów, twierdząc, że jest "gruba i pryszczata". Teraz postanowiła się wytłumaczyć!
Zobacz także: "Hotel Paradise": Wiktoria uderza w Ohę! "Gruba dziewczyna z pryszczami na twarzy"
Wiktoria przeprasza Ohę za słowa w "Hotelu Paradise 4"
Choć w "Hotelu Paradise" układ sił zmienia się co chwilę, Wiktoria nadal wraca wspomnieniami do Miłosza, z którym przetrwała prawdziwy huragan emocji. Kiedy jednak chłopak odpadł z show, zaczęła nawiązywać znajomość z Łukaszem. Podczas jednej z randek z chłopakiem nakreśliła mu swoją historię w show:
- Jak cię wywalił? - zapytał Łukasz.
- Wybrał inną laskę. Grubą dziewczynę z pryszczami na twarzy z czarnymi włosami. A jaki jest jego typ? Wysportowana blondynka z tatuażem na ręce - odpowiedziała ostro Wiktoria.
Wiktoria została mocno zaatakowana widzów za swoje zachowanie, postanowiła więc się wytłumaczyć na swoim Instagramie:
Odnośnie tej sytuacji, która działa się w hotelu, powiem Wam wprost. Od 2 tygodni tak naprawdę tego nie oglądam. Wiecie dlaczego? Przechodzę bardzo dużą przemianę, bardzo dużą, przemianę wewnętrzną, duchową, co za tym idzie, zewnętrzna, ale to zobaczycie wkrótce. Nie czytam tego wszystkiego, nie widzę sensu przekładania mojego życia na Instagram, bo ja żyję tu i teraz
- mówi Wiktoria (która jeszcze parę dni temu wstawiała zdjęcie z nowym Łukaszem)
Gąsior zdradza, że zadzwoniła do Ohy i ją przeprosiła:
Jeżeli mi było źle, bo usłyszałam, że powiedziałam coś złego na Ohę, to ja zadzwoniłam do Ohy i przeprosiłam Ohę, a nie Was na Instagramie. Porozmawiałyśmy, wyjaśniłyśmy sobie wszystko i mi jest dobrze. Wika powiedziała, że jest ok. Ja nie żyję wirtualnym światem i nawet Wika powiedziała, żebyście też nim nie żyli. Bo naprawdę dookoła jest o wiele ciekawszych spraw niż życie hotelu. Po co kręcić takie spiny, skoro to było tak dawno. Komentujecie na bieżąco, „O Jezu, mam nadzieję, że tego nie zrobisz”, ale to już było i to dawno... Także uśmiech, do przodu, nie hejtować, życie jest piękne, miłego dnia!