
Czy w tym roku zamiast Black Friday będziemy mieć... Black November? Jak donosi "Dziennik Polski" jest to bardzo prawdopodobne! Z powodu pandemii koronawirusa, trudnej sytuacji przedsiębiorców i ze względu na konieczność unikania tłumów podczas zakupów, tak właśnie może się stać. Sprawdźcie szczegóły!
W tym roku nie będzie Black Friday?!
Black Friday to uwielbiane święto osób, które kochają robić zakupy w dobrych cenach. Wyprzedażowe szaleństwo ruszy już lada chwila i wszystko wskazuje na to, że może zacząć się znacznie szybciej niż wszyscy myśleliśmy. Wiele osób planuje duże zakupy właśnie w listopadzie, aby skorzystać z gigantycznych promocji. Do tej pory Black Friday zazwyczaj trwał tylko jeden dzień, a niektóre sklepy przedłużały wyprzedaże jeszcze na weekend.
Jednak w tym roku możemy doświadczyć nowego zjawiska, czyli... Black November. Jak wiadomo trwająca pandemia koronawirusa powoduje, że musimy ściśle przestrzegać wszystkich rygorów sanitarnych. Częste mycie rąk, dystans, maseczki, unikanie gromadzenia się to tylko niektóre wytyczne, do których trzeba się stosować. Każdy, kto chociaż raz był w galerii handlowej podczas Black Friday doskonale wie, że przestrzeganie takich zaleceń byłoby niemożliwe.
Zobacz także: Trendy na jesień 2020 – jakie ubrania oraz dodatki będą modne w tym sezonie?
Dlatego jak informuje "Dziennik Polski" bardzo możliwe jest, że w tym roku promocje potrwają przez cały listopad! Zapewne będziemy mogli skorzystać z wyprzedaży nie tylko w sklepach stacjonarnych, ale także online, co w obecnej sytuacji wydaje się być najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Jak dodaje "Dziennik Polski" przedłużenie zakupowego szaleństwa niewątpliwie wynika również z obecnej sytuacji ekonomicznej wielu producentów i właścicieli sklepów. Przedłużony czas promocji da im szanse na większe zyski i odbicie podratowanie sytuacji finansowej.
Co o tym myślicie? Skorzystacie z promocji?