W Biedronce pojawił się hit, który dosłownie wyciąga zaskórniki. Kosztuje tylko 80 gr
Teraz w Biedronce na promocji znajdziemy wiele maseczek, my jednak szczególnie polecamy wam tę, która upora się z zaskórnikami. Na półkach dyskontu w nowych cenach znajdziecie je od 15.03, a ich koszt to jedyne 84 grosze!
- Katarzyna Dobrzyńska
Maseczki z Biedronki cieszą się dużą popularnością, a to dlatego, że choć są tanie, to dają niesamowite efekty. Teraz za nie zapłacimy jeszcze mniej. Jeśli zakupimy dwie sztuki, to zapłacimy za każdą tylko 84 grosze! Wizażankom najbardziej do gustu przypadła ta z węglem aktywnym, która świetnie radzi sobie z zaskórnikami. Promocja potrwa do 20 marca i obowiązuje w każdym sklepie do wyczerpania zapasów.
Jakie efekty daje maseczka peel off z Biedronki przeciwko zaskórnikom?
Ta maseczka z Biedronki z aktywnym węglem przeznaczona jest dla skóry mieszanej i tłustej, a także problematycznej. Świetnie radzi sobie z zaskórnikami, ściąga martwy naskórek i wygładza cerę. W jej składzie znajdziecie wyciąg z lukrecji, który zadba o regulację pracy gruczołów oraz węgiel aktywny, którego zadaniem jest głębokie oczyszczenie skóry.
Już po pierwszym użyciu można zauważyć, że skóra będzie odświeżona i zmniejszy się ilość zaskórników. Dodatkowo cera powinna być gładka i napięta, a stany zapalne złagodzone.
Maseczkę stosuje się na oczyszczoną i wysuszoną skórę. Pamiętajcie, aby omijać wrażliwą okolicę oczu i ust, a także o grubej warstwie - by ułatwić jej ściąganie i zmniejszyć dyskomfort. Maseczka zastyga w około 30 minut.
Zobacz także: Maseczka na wągry - jaka jest najlepsza? [ranking]
Zobacz także
Oponie o maseczce z aktywnym węglem z Biedronki
Maseczka z Bierdronki w naszym rankingu KWC została oceniona 117 razy. Wizażanki najbardziej cenią ją za wydajność i niską cenę, a także działanie.
Która z nas nie zmagała się choć raz z zapchanymi porami w wyniku źle dobranego kremu... Można z tym problemem walczyć na różne sposoby. Dla mnie jednym z nich jest maseczka od BeBeauty. Nakładam na godzinę gęstą, czarną i klejącą się do skóry pastę dobrze wsmarowując ją w zapchane miejsca (mam cerę mieszaną, u mnie maseczka ląduje tylko i wyłącznie na strefę T- w sumie ilość jednej saszetki jest do tego idealna). Po dobrym zaschnięciu maseczki ściągam ją z twarzy w całości razem ze wszystkim, co niechciane- sebum, drobnymi wypryskami. Pory są oczyszczone, skóra zmatowiona, gładka i miękka. Niestety też i tkliwa oraz zaczerwieniona, dlatego wrażliwcom odradzam. No i koniecznie po zdjęciu tej maseczki polecam dobry nawilżający krem lub serum, bo oprócz podrażnienia skóry także wysusza
- pisze CzarnaAgnes
Zobacz także: Najlepsze plastry na wągry [Ranking]
Dla mnie hit! Testowałam inne maski Peel-Off, o wiele droższe, a zazwyczaj działały o wiele słabiej od tej. Przed tą maseczką polecam dokładne oczyszczenie i peeling. Nałożyć na suchą twarz. Nie jest to jakiś problem raczej. Na paluch mała ilość i dociskam maseczkę do skóry tak, jakby miała dojść głęboko w pory. Zostawiam nawet na godzinę - zadziała tylko jeśli kompletnie wyschnie, a lubię grubą warstwę. Dosłownie powyciągała mi różne kwiatki, przede wszystkim z porów na policzkach, nosie i czole. Warto ją ściągać od dołu ku górze, lekko pod kątem. Za tę cenę lepszą od pewnej kultowej czarnej maski. Tylko warto najpierw porządnie oczyścić skórę i dać jej wyschnąć na maksa. :) Ilość maseczki wystarcza akurat na strefę T. Wg mnie to plus, bo nie potrzebuję nakładać jej na całą twarz, a nie mam już problemu, że część maseczki zostaje w saszetce i się marnuje
- opisune An Angel
Testowaliście tę maseczkę?