Marta Wierzbicka pokazała fanom zawartość swojej kosmetyczki. Próżno szukać tam obciążających podkładów. Aktorka na co dzień wybiera lekkie formuły, które zapewniają jej efekt "no make up" i pozwalają utrzymać cerę w dobrym stanie, bez wyprysków i zaskórników. Lekki podkład łączy z kremem BB.
Marta Wierzbicka pokazała na swoim Instastory, że do codziennego makijażu używa podkładu MAC Studio do twarzy i ciała, który kupimy m.in. w perfumeriach Douglas za 134 zł. Oprócz niego często sięga po krem BB Miya Cosmetics, który dostaniemy m.in. w drogeriach Hebe za 45 zł.
Zobacz także: Marta Wierzbicka pokazała ulubiony szampon i maskę do włosów - działają jak kuracja odżywiająca u fryzjera
Lekki podkład MAC Studio to produkt dający delikatne krycie. Dzięki niemu zyskujemy efekt "no make up" z jednocześnie wyrównanym kolorytem i delikatnym tuszowaniem niedoskonałości - w tym przebarwień. Produkt jest podkładem o wysokiej wydajności, który długo utrzymuje się na cerze. Producent zaznacza, że można nosić go nawet przez 15 godzin bez poprawek. Podkład, który wybrała Marta Wierzbicka ma kremową konsystencję, dzięki której łatwo i równomiernie się rozprowadza. Stworzony jest na bazie wody. Dodatkowo chroni cerę i nawilża ją. Sprawdzi się do każdego typu cery.
Zacznę od tego, że nie każdemu przypasuje ten podkład. Jeśli lubicie mocne krycie i mat, to na pewno nie jest podkład dla was. Mam 40 lat i moja skóra jest w dobrej kondycji, ale dość sucha. Mam jeszcze niewiele zmarszczek, przebarwień czy innych rzeczy do ukrycia, ale wiadomo, że nie jest to skóra 20-latki :) Ten podkład sprawia, że skóra wygląda młodziej, bardziej świeżo, świetliście i naturalnie. Jest to jedyny podkład, który mi nie wchodzi w zmarszczki i po prostu stapia się ze skórą. Nakładam go palcami na nawilżoną skórę, wcześniej trochę go rozcierając. Bez lekkiego "rozgrzania" wcześniej, jest dość tępy w nakładaniu, bo nie ma silikonów w składzie. Nie polecam też nakładać go pędzlem czy gąbeczką, bo chłoną duże ilości podkładu. Krycie można stopniować, ale na pewno nie schowacie większych problemów. Jeśli mi coś wyskoczy, używam punktowo korektor. Na koniec zazwyczaj lekko przypudrowuję. To moja miłość podkładowa od kilku lat i używam obecnie 4 lub 5 opakowanie. Moja cera jest jasna, żółtawa i dla siebie dopasowałam odcień C1 - napisała o lekkim podkładzie Pris2911.
Krem BB Miya Cosmetics to produkt, który możemy kupić m.in. w Hebe. Ma lekką formułę i jest wzbogacony o SPF 30. Jest dostępny w kilku odcieniach, od bardzo jasnej wersji do ciemniejszej, dla posiadaczek śniadej cery. Produkt delikatnie kryje, dając naturalne wykończenie na twarzy. Ma zdolność dopasowywania się do skóry. Krem BB wyrównuje jej koloryt, ma właściwości matujące i bluruje rozszerzone pory. Potrafi przykryć cienie pod oczami, drobne niedoskonałości. Ma również działanie pielęgnacyjne, nawilża cerę, wygładza i odżywia. W składzie zawiera olej z nasion pomidora, który poprawia elastyczność naskórka, ekstrakt z rozmarynu, olejek ze słodkich migdałów i kwas hialuronowy.
Myślę, że wszelkie negatywne recenzje wynikają z nieumiejętności nałożenia produktu. Ja nakładam go wilgotną gąbeczką na jeszcze nie do końca wchłonięty krem. Sprawdza się świetnie. Odcień do cery jasnej, którego używam, nie jest typowym bladziochem - to fakt. Ale daleko mu też do pomarańczy! Trochę ciemnieje na twarzy, ale mi to pasuje i nie jest to pomarańcza (chociaż faktycznie, przy pierwszych kilku razach parę osób powiedziało mi, że opaliłam się na twarzy - a to ten krem). Produkt ma lejącą konsystencję, która łatwo się rozprowadza gąbką (nie można tego samego powiedzieć o nakładaniu go palcami, ale dla mnie to nie minus). Przez tę wodnistą konsystencję wchłania się bardzo szybko i trzeba nałożyć go dość sporo, aby dokładnie pokryć twarz. Krem ma bardzo średnie krycie, ale to nie jest jego główne zadanie i mi to odpowiada - jest idealnym wyborem, jeśli ktoś oczekuje czegoś lekkiego, wyrównującego koloryt. Skóra wygląda promiennie i jest rozświetlona - według mnie to bardzo mocny efekt glow, na skórze z tendencją do przetłuszczania będzie się bardzo, bardzo świecił. Ja niestety muszę go dodatkowo matowić. Kolejnym plusem jest ochrona SPF - produkt sprawdził się podczas pobytu w górach i narażenia na naprawdę mocne słońce. Moje ręce i nogi były wręcz czerwone (zapomniałam filtra), a twarz pozostała nietknięta promieniami słońca. Krem ma ładne, funkcjonalne opakowanie i równie ładnie pachnie (według mnie jest to zaleta, ale może być to również wada dla przeciwników perfumowanych produktów). Jedynym minusem tego produktu jest to, że łatwo się ściera - wystarczy tylko delikatnie dotknąć twarzy i powstanie nieestetyczna plama, tyczy się to głównie pierwszych kilkudziesięciu minut po nałożeniu. Spływa również przy kontakcie z wodą. Według mnie, jak na produkt kolorowy z filtrem sprawdza się genialnie. Za tę cenę naprawdę ciężko jest kupić równie dobry kosmetyk do makijażu z tak wysokim faktorem SPF - napisała o kremie sympathyforthedevil.
Znacie któryś z produktów Marty Wierzbickiej?
Marta Wierzbicka mówiła na Instagramie, że jej cera nie zawsze jest idealna. Problemy z wypryskami i trądzikiem próbowała zlikwidować na różne sposoby, okazało się, że w załagodzeniu zmian skórnych pomogło jej serum na wypryski marki Biologique Recherche. Nie należy do tanich produktów drogeryjnych, jednak jest znane na całym świecie. Francuskie serum Complexe Iribiol kupimy w cenie od 110 do 300 zł. Ulubione francuskie serum na wypryski Marty Wierzbickiej Marta Wierzbicka stosuje francuskie serum na wypryski Complexe Iribiol, które jest jednym z hitów marki stosowanej również przez zagraniczne gwiazdy. Przeciwłojotokowy produkt Biologique Recherche pomógł jej w zmniejszeniu wykwitów na skórze. Zalecenia dermatologa mi nie pomogły, zrobiło się gorzej. Poszłam na konsultację do jednego z gabinetów kosmetycznych i tam poznałam Biologique Recherche, kupiłam cały zestaw do pielęgnacji i powiem wam, że nigdy nie miałam tak pięknej i promiennej cery - zaznaczyła Marta Wierzbicka. Oprócz serum do twarzy, Wierzbicka sięga również po inne produkty marki, które kupuje na Topestetic. Zobacz także: Marta Wierzbicka stosuje krem z drogerii, dzięki któremu jej cera jest miękka i bez suchych skórek Serum przeciw wypryskom Complexe Iribiol Biologique Recherche Francuskie serum przeciw wypryskom Complexe Iribiol Biologique Recherche jest produktem zamkniętym w szklanej buteleczce, który ma działanie matujące. Zawdzięcza je właściwościom seboregulującym. Serum do twarzy zmniejsza wydzielanie sebum, dzięki czemu łój nie zapycha porów i nie przyczynia się do powstawania zaskórników i wyprysków. Hit Francuzek i Marty Wierzbickiej przyspiesza również gojenie zmian trądzikowych i zmniejsza liczbę niedoskonałości. Serum na wypryski przywraca skórze równowagę. Przeznaczone jest dla osób, które borykają się z trądzikiem, mają mocno...
Tak gwałtownej reakcji Marta Wierzbicka pewnie się nie spodziewała! Aktorka opublikowała na Instagramie fotkę, na której widać ją ubraną w dość krótkie szorty. Głównymi "bohaterami" zdjęcia są długie i bardzo szczupłe nogi Marty . Żeby podkreślić ten walor swojej sylwetki, Wierzbicka zapozowała stojąc na palcach, a fota została na dodatek zrobiona od dołu. Efekt końcowy robi wrażenie, ale... niekoniecznie dobre. Zdaniem niektórych komentujących zdjęcie internautów, Wierzbicka wygląda na nim tak, jakby była chora. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Marta Wierzbicka (@mtttttm) Wrz 5, 2019 o 7:15 PDT Marta Wierzbicka jest coraz szczuplejsza Nie pierwszy raz internauci krytykują zbyt szczupłą ich zdaniem Martę. Już wcześniej niepokój wzbudzały w nich jej chude ramiona . A kiedy Wierzbicka opublikowała na Instagramie swoje zdjęcie w kostiumie kąpielowym wielu komentatorów wprost pytało, czy aktorka nie jest chora. Nowa fotka Marty Wierzbickiej też nie spodobała się części jej followersów: No nieźle. Jeszcze parę kilogramów w dół i miejsce zamiast manekina-wieszaka w sklepie odzieżowym. Za chude te nogi Ale anoreksja. Jeden z komentujących zdjęcie Marty internautów porównał ją nawet do więźniów obozów koncentracyjnych, których rozpoznać można było po potwornym wychudzeniu. Zobacz także: Marta Wierzbicka wstawiła zdjęcie z wakacji, a internauta wyśmiał jej piersi. Aktorka odpowiedziała! Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Marta Wierzbicka (@mtttttm) Cze 23, 2019 o 9:09 PDT Nogi Wierzbickiej faktycznie sprawiają wrażenie bardzo szczupłych. Z drugiej strony, efekt ten na pewno dodatkowo wzmacnia przyjęta przez aktorkę poza i...
Widzowie kojarzą Martę Wierzbicką przede wszystkim z jej rolą w serialu "Na Wspólnej". Aktorka z rolą Oli Zimińskiej związana była niemal od początku emisji serialu, bo od 2005 roku. Nie da się ukryć, że angaż w produkcji TVN otworzył młodej gwieździe drzwi do kariery. Co teraz robi Marta Wierzbicka w obszarze zawodowym i prywatnym? Co robi Marta Wierzbicka poza rolą w "Na Wspólnej"? Choć Marty Wierzbickiej w odcinkach "Na Wspólnej" widzowie nie mogli oglądać w serialu przez kilka lat, aktorka nadal ma wierne grono fanów, którzy kibicują jej w dalszym rozwoju kariery. Tymczasowe, jak się okazało, zakończenie współpracy z produkcją TVN nie oznaczało jednak, że 32-letnia dzisiaj Marta Wierzbicka całkowicie porzuciła swoją przygodę z aktorstwem. Wręcz przeciwnie: ostatnie lata przyniosły jej role teatralne, a także dubbingowe. W 2022 roku aktorka zdecydowała się powrócić do obsady "Na Wspólnej", a prywatne i zawodowe poczynania gwiazdy internauci mogą śledzić także na Instagramie. Na instagramowym profilu Marty Wierzbickiej , który obserwuje ponad 280 tysięcy osób, nie brakuje wiadomości o jej działalności, a także życiu prywatnym. Zawodowo aktorka jest związana z warszawskim Teatrem Capitol, gdzie regularnie występuje w spektaklach komediowych i nie tylko. Ponadto, aktorka z sukcesem próbuje swoich sił także w wymagającym obszarze dubbingu. W ostatnich latach użyczyła swojego głosu w produkcjach takich jak "Alicja w krainie czarów" czy "Until dawn". Zobacz także: Marta Wierzbicka używa francuskiego serum na wypryski z irysem. To hit na stany zapalne i łojotok W 2022 roku, po krótkiej przerwie, Marta Wierzbicka wróciła do "Na Wspólnej". Dlaczego? - Osiągnęłam to, co chciałam osiągnąć. Rzeczywiście zaczęłam robić bardzo dużo w teatrze i zaczęłam sporo grać. Teraz jest taki moment, kiedy czuję, że rzeczywiście mogę na...
Marta Wierzbicka po odejściu z serialu "Na Wspólnej" mocno zaangażowała się w aktorstwo teatralne. Na przestrzeni ostatnich lat brała udział w najbardziej rozchwytywanych i popularnych wśród widzów sztukach. Jednym z nich był wystawiany w marcu na deskach Teatru Komedia spektakl "Powiedzmy miłość" (sztukę ponownie będziemy mogli podziwiać we wrześniu). Aktorka zagrała tam u boku Joanny Koroniewskiej. To właśnie teatralna koleżanka Wierzbickiej dodała zdjęcie, które zelektryzowało fanów. Zobacz także: Marta Wierzbicka mocno schudła - zdradziła w jaki sposób Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Marta Wierzbicka (@mtttttm) Maj 23, 2020 o 9:25 PDT Marta Wierzbicka z ciążowym brzuchem Joanna Koroniewska zaprosiła Martę Wierzbicką do swojego cyklu "Domówka u Dowborów". Wydarzenie z udziałem młodej aktorki zapowiedziała na swoim profilu na Instagramie zdjęciem, na którym razem z Wierzbicką siedzą na podłodze teatralnej garderoby, a na którym Marta ma ogromny ciążowy brzuch. Jest on oczywiście sztuczny, jednak nie uszedł uwadze fanów. Zobacz także: Marta Wierzbicka topless na wakacjach - jej odważne zdjęcie robi furorę Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Joanna Koroniewska - Dowbor (@joannakoroniewska) Lip 14, 2020 o 12:04 PDT Ciążowy brzuch Marty Wierzbickiej został bardzo pozytywnie przyjęty, a użytkownicy zgodnie przyznali, że aktorce bardzo pasuje taka rola. Do twarzy ci z takim brzuszkiem - pisali fani. Wszyscy zgodnie przyznali również, że obie panie są posiadaczkami spektakularnie długich i pięknych nóg. Oprócz brzuszka, fani zwrócili również uwagę, że Marta Wierzbicka w czerwonej szmince i spiętych włosach przypomina piosenkarkę...
