
Chyba nie ma nic bardziej orzeźwiającego niż słodki, ale schłodzony arbuz. Zajadanie się nim to szybki i smaczny sposób na nawodnienie organizmu. Dzięki temu nie tylko usprawnisz metabolizm, ale również zapewnisz odpowiednią elastyczność skórze, która dziki temu wreszcie przestanie być szara i mało jędrna.
Poza tym arbuza można jeść tak naprawdę do woli, nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Nic dziwnego, że wiele kobiet właśnie latem decyduje się na kurację oczyszczającą z udziałem tego owoca.
Dieta arbuzowa
Arbuz jest skutecznym owocem oczyszczającym organizm przede wszystkim dlatego, że w 92 procentach składa się z wody. Pozostałą część stanowią witaminy i minerały oraz likopen. Ten ostatni jest silnym antyoksdantem, który działa przeciwnowotworowo. Zapobiega także tworzeniu skrzepów oraz rozwojowi miażdżycy i chorób sercowo-naczyniowych. Na szczęście likopen występuję także w innych czerwonych owocach: pomidorach, melonach, grapefrutach, owocach dzikiej róży.

Już jeden dzień arbuzowego detoksu wystarczy, abyś poczuła się lżej, przyśpieszyła metabolizm i oczyściła organizm z toksyn. Sporą zaletą takiego sposobu żywienia jest również to, że nie powoduje efektu jo-jo. To dlatego, że arbuz jest dość sycący, więc nie odczuwamy głodu. Skutecznie go zaspokajamy bez konieczności objadania się. A to bywa czasami największym problemem podczas procesu odchudzania.
Co jeść na detoksie arbuzowym?
Tę owocową dietę możesz przetestować na dwa sposoby - w wariancie jednodniowym lub weekendowym. Cały plan opiera się na spożywaniu arbuza na każdy posiłek. Jemy go w formie stałej oraz płynnej. Pamiętaj jednak, że niezależnie od tego, jak dużo wody arbuz ma w składzie, nie zwalnia cię to z obowiązku picia jej w ciągu dnia.

Sama dobierasz sobie porcje arbuza. Powinna to być jednak taka ilość, po której poczujesz sytość, ale nie będziesz przepełniona. Zachowaj równe odstępy czasowe między pięcioma zaplanowanymi posikami. Śniadanie powinno być najbardziej sycące, dlatego możesz sobie pozwolić na zmiksowanie miąższu arbuza z jakimś innym owocem oraz jogurtem naturalnym. W kolejnych posiłkach serwuj sobie orzeźwiające koktajle z listkami mięty i kruszonym lodem lub słodką sałatkę.
Pamiętaj, że możesz zajadać się różnymi odmianami arbuza. A te przecież można jeść nie tylko w cząstkach. My jesteśmy ogromnymi fankami soku z arbuza!
Właściwości soku z arbuza
Sok z arbuza często nazywany jest drugą wodą kokosową. To dlatego, że działa jak naturalny izotonik, czyli napój, który uzupełnia braki w elektrolitach. To taki organiczny energetyk dodający energii, ale nie kosztem kalorii, bo tych akurat ma niewiele. W 100 g arbuza znajdziemy jedynie 30 kcal, 8 g węglowodanów oraz 1 g białka. Dlatego ten owoc jest doskonałą alternatywą dla tych, którzy nie przepadają za bardzo za smakiem kokosa :).
Dużo bardziej zaskakujące jest jednak to, że ten owoc zawiera dwa razy więcej potasu niż banany. W 60 procentach składa się też z witaminy C. W składzie znajduje się również cytrulina, która zmniejsza stany zapalne. To akurat jest szczególnie istotna informacja dla tych z was, które trenują. Taki napój ukoi zmęczone po ćwiczeniach mięśnie. Ale nie zapominajmy o tym, że arbuz to również takie pierwiastki, jak wapń i magnez - a te bardzo łatwo wypłukać chociażby kawą.

Gwiazdy już dawno odkryły magiczną moc soku z arbuza. Fanką napoju jest Beyonce. Gwiazda do tego stopnia pokochała właściwości tego owocu, że postanowiła zainwestować w produkującą wodę arbuzową markę WTRMLN WTR, która sprzedaje napój tłoczony na zimno.
Ale zamiast kupować gotowy sok arbuzowy, polecamy zrobić go samodzielnie. Taki napój można przyrządzić w bardzo prosty sposób. Potrzebujemy jedynie szklanki kawałków arbuza bez pestek, garści malin/truskawek/wydrylowanych czereśni, a do tego około dwóch łyżek soku z limonki lub cytryny. Wszystko wystarczy ze sobą zmiksować i przelać do wysokiej szklanki lub sportowego bidonu.
Zobacz także: Sucha skóra? Cellulit? Nie z tymi produktami! Poznaj wyniki testu Eveline Cosmetics!