Reklama

Określona przez media "najsmutniejszą księżną na świecie" Charlene Grimaldi zniknęła w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas jej mąż, książę Albert ujawnił, że jego partnerka z powodu "skrajnego wyczerpania fizycznego i psychicznego" musiała zgłosić się do specjalistycznego ośrodka zamkniętego, by poddać się terapii. W marcu 2022 roku oświadczono, że księżna Monako wraca do rodziny. Zaznaczono jednak, że Charlene Grimaldi podejmie się obowiązków dopiero, gdy w pełni wyzdrowieje. Książę Albert zapewnił też, że jej nieobecność nie ma nic wspólnego z ich małżeństwem. Nie jest tajemnicą, że związek od dnia ślubu zmaga się z poważnymi problemami. Niedawno francuska prasa przekazała, że księżna. Monako nie ma zamiaru wracać do pałacu i zagroziła rozwodem!

Reklama

Księżna Charlene ma dość koszmarnego małżeństwa: "Wypowiedziała słowo »rozwód«"

Przez niespełna pół roku księżna Charlene przebywała w specjalistycznej klinice szwajcarskiej dla elit. Gdy książę Albert poinformował, że jego żona wraca do Monako i będzie "kontynuować rekonwalescencję w księstwie ze swoim mężem i dziećmi", mogłoby się wydawać, że sytuacja w pałacu nieco się poprawiła. Jednak jak dotąd Charlene Grimaldi nie pokazała się publicznie. Nie towarzyszyła też mężowi podczas nabożeństwa ku pamięci księcia Filipa.

Zobacz także: Księżna Kate i William nie przyjęli zaproszenia na ślub syna Beckhamów. To przez Meghan?

SplashNews.com/East News/Piovanotto Marco/ABACA/Abaca/East News

Według francuskiego magazynu "Voici" określana przez media jako "najsmutniejsza księżna na świecie", Charlene nie przebywa obecnie w pałacu i nie ma zamiaru do niego wracać. Od lat mówi się o tym, że księżna Monako źle się tam czuje. Nie jest też tajemnicą, że o niewierności jej męża krążą już w prasie legendy. Była reprezentantka Republiki Południowej Afryki na letnich igrzyskach olimpijskich podobno jest też w konflikcie ze szwagierką Karoliną. Informator dziennikarzy zdradził, że po raz pierwszy zagroziła księciu Albertowi rozwodem.

VALERY HACHE/AFP/East News
VALERY HACHE/AFP/East News

Członkini monakijskiej rodziny książęcej miała zażądać od męża, by umożliwił jej tymczasowe zamieszkanie w Roc Agel na Lazurowym Wybrzeżu. Księżna Charlene wybrała posiadłość na górze Agel, która była kupiona przez ojca księcia Rainiera III. Tam arystokrata często przyjeżdżał z Grace Kelly. Jak przekazała francuska prasa, książę Albert poważnie potraktował groźby żony i od razu się zgodził, by uratować swoje małżeństwo.

Andrew Fosker/REX/Shutterstock/EAST NEWS

Zobacz także: Książę Harry i Meghan przechodzą kryzys? "Wydają się prowadzić oddzielne życie"

Reklama

Jak na razie księżna Charlene ponoć nie ma ochoty na powrót do pałacu. Niedawno książę Albert pozował z dwójką dzieci, które trzymały na balkonie powitalne laurki dla swojej mamy. Być może to rzeczywiście początek końca małżeństwa monakijskich książąt?

AP/Associated Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane