Emma zdecydowała się powiększyć usta w grudniu ubiegłego roku. Chociaż najbliżsi dziewczyn starali się jej to odradzić, to dziewczyna znalazła świetną okazję i zdecydowała się wykonać zabieg. Jego skutki uboczne były ogromne… Emma doznała reakcji alergicznej, a jej usta spuchły do niebotycznych rozmiarów. Przez kilka tygodniu musiała mierzyć się z ogromnym bólem i osłabieniem organizmu.
Emma długo borykała się z kompleksem małych ust, dlatego w końcu zdecydowała się wykonać zabieg powiększający usta. Sama przyznała, że długo szukała odpowiedniego miejsca, jednak ceny, jakie słyszały były poza jej zasięgiem, dlatego, kiedy znalazła klinikę, gdzie wykonywano taki zabieg za połowę ceny, nie wahała się zbyt długo.
Powinnam była wiedzieć od razu, że to głupi pomysł, bo zadzwoniłam do trzech różnych miejsc i wszystkie proponowały taką usługę w cenie 700-800 dolarów [ok. 3,5 tys. zł] - powiedziała na jednym TikToków.
@emmaxc__ #greenscreen AGAIN THANK YOU GUYS SOOO MUCH IM SHOCKED #update #lipfillergonewrong #fyp #viral ♬ original sound - emmac1544
Faktycznie wybór tego miejsca nie był dobrym pomysłem. Dziewczyna zaznaczyła, że panicznie boi się igieł, a sam zabieg był dla niej bardzo bolesny. Zapłaciła za niego 348 dolarów, jednak najgorsze doświadczenie miało dopiero przyjść.
Zobacz także: 21-letnia dziewczyna Mini Majka powiększyła piersi. Pokazała pierwsze zdjęcia po operacji
U tiktokerki wystąpiła silna reakcja alergiczna, a jej usta zaczęły puchnąć w ekspresowym tempie. Emma przyznaje, że wstydziła się powiedzieć rodzicom czy zadzwonić na pogotowie, dlatego zgłosiła się do wybranej kliniki z prośbą o pomoc. Na szczęście mężczyzna wykonujący jej zabieg, wiedział, jak pomóc dziewczynie. Po kilkunastu dniach stosowania leków i maści opuchlizna zeszła, ale przez kilka następnych dni utrzymywał się czerwony obrzęk. Dopiero po kilku tygodniach dziewczyna wróciła do „normalnego” wyglądu.
Teraz gdy ja, mój chłopak, moja rodzina i przyjaciele patrzymy na to z perspektywy czasu, to jest to całkiem zabawne - podsumowała.
Źródło zdjęcia Facebook: Istock, TikTok@emmaxc__
Zabieg powiększenia ust nie skończył się dobrze dla pewnej TikTokerki. Jej usta spuchły do monstrualnych rozmiarów, a szokujące zdjęcia pojawiły się na popularnej platformie. Młoda mieszkanka Anglii zapragnęła powiększyć sobie usta, jednak wypełniacz spowodował u niej silną reakcję alergiczną, która wymagała natychmiastowej hospitalizacji. Tiktokerka powiększyła usta i wylądowała w szpitalu Zabiegi medycyny estetycznej cieszą się ostatnio ogromną popularnością. Coraz młodsze osoby decydują się na poprawki, takie jak lifting twarzy czy wypełnienie policzków. Ze wszystkich zabiegów medycyny estetycznej zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszy się powiększanie ust. Krótki, prawie bezbolesny zabieg w ciągu kilku chwil potrafi odmienić wygląd całej twarzy. Niestety, każda ingerencja w skórę wiąże się z pewnym ryzykiem wystąpienia między innymi reakcji alergicznej. Doskonale przekonała się o tym Ruby, mieszkanka Anglii, która postanowiła powiększyć sobie usta. Opuchniętą, w skutek, reakcji alergicznej twarz pokazała na swoim TikToku. Zobacz także: Polska tiktokerka zwolniona z pracy przez nagranie na TikToku?! Teraz przestrzega internautów @rubesfr #filler #filler #fillerdissolving #allergicreaction #foryou ♬ Oh no, oh no, oh no, no no - Hip Hop -Byłam na zabiegu powiększającym usta... I skończyłam w szpitalu - przyznała tiktokerka Drastyczne zdjęcia, opublikowane przez Ruby, wstrząsnęły tysiące użytkowników TikToka. Pod nagraniem młodej Brytyjki pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci wyrazili swoją troskę oraz współczucie wobec TikTokerki. -Co za masakra! Mam nadzieje, że wkrótce poczujesz się lepiej... Przykro mi! -O mój boże! Mam nadzieję, że wszystko z Tobą okej. Dlatego tak bardzo boję się kiedykolwiek powiększyć usta - pisali użytkownicy TikToka. ...
Na TikToku jakiś czas temu pojawiło się nagranie niejakiej Basi Query, 24-letniej Amerykanki, która zdecydowała się na zabieg powiększania ust kwasem hialuronowym. Był to jej trzeci raz, jednak takiego finału dziewczyna się nie spodziewała. Co się stało? Zobaczcie sami... 24-latka powiększyła usta i wylądowała w szpitalu Zabiegi medycyny estetycznej robią się coraz popularniejsze, nie tylko wśród gwiazd. Nie trudno jednak przeholować i popaść w skrajność. Niedawno w mediach zrobiło się głośno o modelce, która wydała 3 miliony złotych, żeby wyglądać jak Kim Kardashian . Teraz TikToka podbija nagranie niejakiej Basi Query, która zdecydowała się na zabieg wypełniania ust za pomocą wprowadzenia kwasu hialuronowego do warg. W zamyśle, miało jej to przynieść doskonały efekt nawilżenia oraz pożądany kształt linii wargowej. Po zabiegu w salonie kosmetycznym dziewczyna zauważyła, że jej wargi puchną i mają... nienaturalny rozmiar. 24-letnia kobieta postanowiła udać się do szpitala. Lekarze zdiagnozowali silną reakcję alergiczną, dziewczyna doznała wstrząsu anafilaktycznego. Sytuację kryzysową udało się opanować po podaniu środków odczulających. Basia Query postanowiła udostępnić w sieci nagranie ze szpitala z wymownym komentarzem. Ocena: zero na dziesięć. Nie polecam - napisała Basia Query @basiaquery 0/10 do not recommend #fyp #lips #hylauronpen ♬ Oh no, oh no, oh no, no no - Hip Hop Zobacz także: "Królowe życia": Laluna zrobi lifting nóg, twarzy i piersi: "Chcę jeszcze wszystko pomniejszyć" Jak łatwo się domyśleć, pod filmem, który obejrzano już ponad 28 milionów razy, pojawiło się wiele komentarzy od obserwatorów. Jej sytuacja dla wielu okazała się przestrogą. - Dlatego boję się to zrobić, mam nadzieję, że wszystko w porządku, kochanie. - Dziewczyno...
Jeśli kiedykolwiek farbowałeś włosy farbą drogeryjną z pudełka , najprawdopodobniej największym twoim lękiem było to, że kolor nieprzyjemnie cię zaskoczy. Historię tej 19-letniej Francuzki pokazuje jednak, że ryzyko dotyczy nie tylko urody. Samodzielne farbowanie włosów może skończyć się tak: Zdjęcie główne: Screen z YouTube.com/Le Parisien Kobiecie spuchła głowa przez farbę do włosów Co przydarzyło się Estelle? Dziewczyna zastosowała farbę bez przeprowadzenia próby alergicznej . 19-latka odczuwała delikatne pieczenie, ale nie potraktowała tego zbyt poważnie. Przed pójściem spać wzięła jednak kilka leków przeciwhistaminowych. Kiedy się obudziła, jej głowa i twarz były powiększone o prawie 8 cm . Co najgorsze - nie przestawały rosnąć... Spuchły się do tego stopnia, że kobieta zaczęła wyglądać, jakby cierpiała na wodogłowie . Miała również problemy z widzeniem, a skóra przy linii włosów była poparzona. To wszystko stanowiło realne zagrożenie życia, A Estelle musiała zostać hospitalizowana. Zgłosiła się na izbę przyjęć, dopiero gdy zaczęła mieć problemy z oddychaniem, ponieważ jej język również zaczął puchnąć . Francuska była świadoma tego, że kupiona przez nią farba do włosów zawiera substancję PPD (parafenylenodiaminę). Chociaż jest to popularny składnik i dopuszczony do stosowania w farbach, czasami pomijamy zalecenia producenta . Jakie? Na pudełku zawsze jest napisane, że należy wykonać test i odczekać 48 h przed nałożeniem farby na włosy . Estelle powiedziała w Le Parisien, że faktycznie zrobiła test, ale pozostawiła barwnik na skórze tylko... przez 30 minut. I jak widać nie skończyło się to dla niej dobrze. Poniżej możecie natomiast zobaczyć krótki reportaż, który przygotowała francuska telewizja Le Parisien. Uprzedzamy, że niektóre zdjęcia są drastyczne... Zdjęcie główne: Screen z YouTube.com/Le...
Wpadki ślubne nie należą do rzadkości, ale ta historia naprawdę mrozi krew w żyłach . 23-letnia Amerykanka prawie straciła wzrok w dniu własnego ślubu - wszystko dlatego, że postanowiła samodzielnie wykonać swój bukiet ślubny ... Reakcja alergiczna na... bukiet ślubny? To miał być najpiękniejszy dzień w jej życiu - jak każda panna młoda, Christine Jo Miller chciała, by jej ślub był jedyny w swoim rodzaju. Jednak już od samego rana czuła się źle - nie domyślała się jednak, że ból głowy i uczucie rozbicia wynikają z czegoś poważniejszego niż zwykły stres . Jednak gdy zaczęły jej puchnąć powieki, a na twarzy pojawiła się wysypka , sytuacja zaczęła robić się niebezpieczna. Na domiar złego izba przyjęć w szpitalu była tego dnia zamknięta. Mimo, że z chwili na chwilę czuła się coraz gorzej , zdesperowana Christine zdecydowała się stanąć przed ołtarzem bez względu na wszystko. Źródło zdjęcia: Facebook Podczas uroczystości Christine zalewała się łzami i walczyła o to, by mieć otwarte oczy . Gdy tylko para powiedziała sobie "tak", młodzi raz jeszcze pojechali do szpitala , gdzie wreszcie udało im się uzyskać pomoc. Okazało się, że opuchlizna i fatalne samopoczucie kobiety były wynikiem silnej reakcji alergicznej na... kwiaty . Ściślej rzecz ujmując, zawinił bukiet ślubny Christine - jak to możliwe? Rzecz w tym, że panna młoda postanowiła przygotować wiązankę sama - zamiast gotowej kompozycji z kwiaciarni, samodzielnie nazrywała polnych kwiatów , chcąc, by jej bukiet był jedyny w swoim rodzaju. Niestety, pomiędzy wieloma niewinnymi roślinami znalazł się wilczomlecz obrzeżony - trujący kwiat mogący powodować silne podrażnienia skórne . Pozostałości soku z wilczomlecza były na dłoniach niczego nieświadomej Christine i...
