Ten film to majstersztyk. Łączy ból, niezwykłe pożądanie i pustkę
Film Wstyd ma już 13 lat i wciąż daje do myślenia. Brandon to człowiek rozdarty między pragnieniem bliskości a niezdolnością do jej osiągnięcia. To jedna z najlepiej ocenianych ról Michaela Fassbendera. Jego emocje czuć przez ekran.
- Redakcja Wizaż.pl
Film Wstyd w reżyserii Steve'a McQueena to psychologiczny dramat poruszającym temat pożądania i samotności w wielkim mieście. Ponad 10 lat temu wywołał szeroką dyskusję i był ewenementem w świecie filmu. Rolę Michaela Fassbendera uznano za wybitną, a sam film zdobył nominacje do nagród BAFTA i Złotego Lwa na Festiwalu Filmowym w Wenecji. To właśnie tam Fassbender otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora. Ten film wciśnie cię w fotel przez swoją dosadność, trudną tematykę, którą porusza i pustkę, jaką można odczuwać wtedy, kiedy powinniśmy doświadczać przyjemności. To nie film dla każdego, ale trudno odmówić mu wyjątkowości. Zwłaszcza, że po latach wciąż zadziwia!
O czym jest film Wstyd z 2011 roku?
Brandon Sullivan, którego rolę odgrywa niesamowity Michael Fassbender to odnoszący sukcesy pracownik nowojorskiej korporacji, który na co dzień prowadzi pozornie uporządkowane życie. W rzeczywistości jednak zmaga się z niekontrolowanym uzależnieniem, które odbiera mu zdolność nawiązywania prawdziwych relacji z innymi ludźmi. Satyryzm, czyli nieustanne pożądanie niszczy mu życie. Kiedy do jego mieszkania wprowadza się młodsza siostra Sissy sytuacja ulega pogorszeniu. Relacja między rodzeństwem jest pełna napięć, a jej obecność zmusza Brandona do skonfrontowania się z własnymi demonami.