Jesteśmy już po kolejnym odcinku "Tańca z gwiazdami". Zaangażowanie każdego z uczestników rośnie z każdym odcinkiem, podobnie jak chęć zdobycia głównej nagrody. Najnowszy odcinek pożegnał aż dwie pary z programem, które były bardzo zawiedzione taką decyzją. O miejsce w programie mogła martwić się Dagmara Kaźmierska, która zdobyła zaledwie 20 punktów. Podobne obawy mógł mieć także Filip Hajzer w parze z Hanną Żudziewicz. Znamy decyzję widzów i pary, które 24 marca pożegnały się z "Tańcem z gwiazdami".
Kto odpadł w najnowszym odcinku "Tańca z gwiazdami"?
Wiernych fanów "Tańca z gwiazdami" z pewnością nie zdziwił fakt, że po raz kolejny na scenie brylowała Roksana Węgiel, która zdobyła 39 punktów czy Aleks Mackiewicz z wynikiem 35. Dobrą passę utrzymała także Anita Sokołowska z punktacją 39. Gorszy dzień należał za to do Maffashion, której jury przyznało zaledwie 26 punktów. Dość krytycznie jej występ oceniła Iwona Pavlović, która podsumowała: "Jest leciutko, jesteś taka jak piórka, ale mam ochotę powiedzieć ''o mój Boże'' to był twój najsłabszy taniec" - powiedziała jurorka. Widać, że tego dnia Dagmara Kaźmierska też nie była w najlepszej formie. Jej rumbę jury oceniło na zaledwie 20 punktów, a między nimi doszło nawet małej do sprzeczki.
Decyzja o tym, kto w czwartym odcinku pożegna się z programem, należała do widzów. W przyszły weekend na scenie nie zobaczymy już Beaty Olgi Kowalskiej i Mieszka Masłowskiego oraz Filipa Chajzera z Hanną Żudziewicz.
Każda z par podziękowała za udział w programie. Nie obyło się bez wzruszeń, a Filip Chajzer przeprosił swoją partnerkę Hanię, bo wie, że liczyła na więcej ze strony Filipa. Oczywiście celebryta powiedział to w humorystycznym tonie, a Hania później podsumowała, że każdy trening był pozytywnym zaskoczeniem. Beata Kowalska opowiedziała, jak będzie wspominać udział w programie.
"Trzymam kciuki za całą naszą cudowną ekipę. Naprawdę to są bardzo zdolni, ale przede wszystkim super ludzie. Jak będę wspominać? Myślę, że to był bardzo intensywny czas. Radosny, ale tak trochę poprzeplatany" podsumowała Beata.