Tak Robert Lewandowski bawił się w Sylwestra. To nagranie podbija sieć! Fani: "Mega się rusza"

Choć Sylwester już dawno za nami, emocje związane z szampańską zabawą, inaugurującą Nowy Rok, jeszcze nie opadły. I podczas gdy część internautów rozkłada na części pierwsze poszczególne sylwestrowe koncerty polskich i zagranicznych artystów podczas "Sylwestra Marzeń" TVP oraz "Sylwestrowej Mocy Przebojów" Polsatu, inni nie mogą przestać się zachwycać "kocimi ruchami" Roberta Lewandowskiego. Zobaczcie jak piłkarz i jego żona bawili się podczas Sylwestra!

Sylwestrowy taniec Roberta Lewandowskiego podbija sieć

Po Bożym Narodzeniu, które Anna i Robert Lewandowscy spędzili w Polsce, sportowe małżeństwo powróciło do słonecznej Hiszpanii, gdzie w gronie najbliższych przywitało Nowy Rok. Para, która od pewnego czasu rozwija swoją taneczną pasję, ucząc się bachaty, podczas sylwestrowej zabawy zaskoczyła fanów swoimi tanecznymi popisami.

Na TikToku pojawił się przerobiony filmik z Sylwestra Roberta Lewandowkiego, na którym piłkarz wiruje w tańcu, porywając do niego ukochaną żonę. Popatrzcie tylko na jego zwinne ruchy. W tle... przebój Zenka Martyniuka.

Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała, jak imprezuje z Robertem Lewandowskim

Opublikowane na TikToku nagranie ma już ponad 3 miliony wyświetleń, a ta liczba stale rośnie.

- Kiedy odwiesili ci karę, zagrałeś mecz i zdążyłeś na sylwestra - czytamy w opisie.

Przypominamy, że Robert Lewandowski został zawieszony po otrzymaniu dwóch żółtych kartek w listopadowym meczu z Osasuną i kierowaniu rzekomych wymownych gestów w stronę arbitra - Jesusa Gila Manzano. Ukochany mąż Anny Lewandowskiej jednak 31 grudnia, po tym jak madrycki sąd zawiesił wykonanie kary dyskwalifikacji, wystąpił w meczu z Espanyolem Barcelona.

Pod postem pojawiła się masa komentarzy zachwyconych fanów.

- Lewy kocur na boisku i na parkiecie ???????????????? - Tego nie da się obejrzeć tylko raz. - Mega się rusza! - Nie dość, że wybitny piłkarz, to jeszcze świetny tancerz ???????? - komentują fani.

Co ciekawe, przerobione nagranie tak naprawdę pochodzi z Instagrama Anny Lewandowskiej. By tego było mało, próżno tam szukać też muzyki Zenka Martyniuka. Zobaczcie oryginalne wideo. Która wersja bardziej wam się podoba?

Zobacz także: Anna Lewandowska w ogniu krytyki: "W ogóle nie przypominasz tu siebie"