Reklama

Trwałość, przystępna cena oraz eleganckie wykończenie - pomadka Maybelline SuperStay Matte Ink nie ma sobie równych. Jeżeli standardowa cena cię odstrasza, to w promocji w Drogerii Natura możesz ją teraz kupić 30 procent taniej. Ale uwaga - powinnaś się spieszyć, bo ten kosmetyk sprzedaje się jak świeże bułeczki!

Reklama

Pomadka Maybelline SuperStay Matte Ink w promocji

Promocja na tę pomadkę pojawiła się w Drogerii Natura i potrwa od 24 maja do 6 czerwca. Cena regularna to 34,49 zł, a po 30-procentowym rabacie cena wynosi 24,49 zł. Ponieważ Maybelline SuperStay Matte Ink niedawno miała premierę w Polsce, niemal natychmiast została wykupiona. Jak na razie jest dostępna w bardzo podstawowych kolorach - mowa o gamie nude. Od maja można kupić sześć odcieni, a w lipcu kolejne sześć. Na dodatek dziewięć bardziej odważnych kolorów trafi do sprzedaży online.Zobacz także: Do sprzedaży trafi tusz z... marihuaną! Będzie hitem?Pomadka ma płyną konsystencję i matowe wykończenie. Początkowo delikatnie klei się na ustach i wygląda na satynową, ale po chwili zamienia się w mat. Testowałyśmy kolor nr 10 o nazwie Dreamer i musimy przyznać, że to ładny, ale bardzo jasny róż. Po wyciągnięciu aplikatora jego odcień może przerażać, ale kiedy wreszcie wyląduje na ustach, wygląda obłędnie i trzyma się zaskakująco długo. Przetrwał nawet jedzenie pizzy.Zobacz także: Nowa gąbka do makijażu Sephory genialnie rozprowadza podkład, ale i tak wszyscy się z niej śmieją!W naszym KWC Maybelline SuperStay Matte Ink jest jedną z lepiej ocenianych pomadek. Póki co ma 25 recenzji, ale 88 procent osób, które postanowiło ją ocenić, chce kupić ten kosmetyk ponownie. Poza tym mamy tutaj 4,7/5 gwiazdek, a to już świadczy o pewnej sympatii, jaką darzą ją Wizażanki. Co piszą na temat Maybelline SuperStay Matte Ink?

Jedna z najlepszych jakie miałam. Wytrzyma wszystko - oblizywanie się, tłuste jedzenia, picie soków, całowanie, tarcie. Nie odbijają się na słomkach, kubkach, na ręce ani na partnerze. Jest najlepsza. Na koniec dnia mimo użycia płynu do demakijażu nadal jest na moich ustach. To istny mur beton i mój hit! - pisze Patrycjapaz01.
Pomadka jak nałożona na usta rano, tak siedzi na nich do wieczora. Jedyne szkody, jakie jestem w stanie jej wyrządzić to lekkie, leciutkie starcie jej od wewnątrz ust przy jedzeniu, ale poza tym jest nie do zdarcia. Jest matowa praktycznie od razu po nałożeniu. Przez długi czas chyba nie będę w stanie używać niczego innego. Dodatkowo pomadki mają przepiękny zapach, jakby budyniu waniliowego. Opakowanie utrzymane w minimalistycznym stylu, też świetnie się prezentuje. Posiadam jak na razie 2 przepiękne kolory, 65 Seductress i 75 Fighter, i na pewno zaopatrzę się w więcej - ocenia rivieragirl00.

Jeżeli nie lubicie matowych pomadek i latem stawiacie na coś z połyskiem, poniżej znajdziecie błyszczyki, które stworzą na ustach błyszczącą tafle. Mają przyjemną konsystencję, która się nie lepi oraz nie ciągnie. Używałyście któregoś z nich?

Reklama

Zdjęcie główne: istockphoto.com

Reklama
Reklama
Reklama