Ta kobieta schudła i wydała tysiące, aby pozbyć się luźnej skóry. Następnie z powrotem przytyła
39-latka najpierw wydała tysiące, aby zmieścić się w rozmiar 38, a następnie... przytyła. Przyznała, że teraz ma o wiele więcej pewności siebie, niż w trakcie swojej przemiany.
- Laura Grzelak
Leah Jane to 39-latka, która na Instagramie i TikToku promuje ciałopozytywność. Jej historia akceptacji swojego ciała jest naprawdę niezwykła. Kobieta przeszła szereg operacji, żeby pozbyć się nadwagi i obwisłej skóry, a następnie sporo przytyła.
Kobieta schudła z rozmiaru 52 do 38, a potem znów przytyła
Kobieta zdobyła popularność na TikToku, gdzie opowiada o samoakceptacji niezależnie od rozmiaru swojego ubrania. W jednym z filmów zdradziła swoją historię do odnalezienia pewności siebie. Okazuje się, że wraz ze zmianami w jej ciele, nie szły zmiany postrzegania siebie.
Leah Jane nosiła rozmiar 52, kiedy zdecydowała się na zmniejszenie żołądka. Bardzo szybko schudła, a miejsce tłuszczu na jej ciele, zajęła luźna skóra. Wtedy kobieta zdecydowała wydać kolejne tysiące na operacje w nadziei, że gdy pozbędzie się skóry, poczuje się dobrze w swoim ciele. Niestety, nawet po operacji, kiedy jej oczom ukazał się idealnie płaski brzuch, wciąż nie czuła się dobrze i nie akceptowała swojego wyglądu.
Jane zwróciła uwagę na ważną rzecz - bycie szczupłym nie gwarantuje bycia szczęśliwym. Kobieta odchudzając się wzięła za pewnik to, że jej życie cudownie się odmieni. Przyznała, że za dużo czasu spędziła skupiając się na swoim ciele, a nie zdrowiu psychicznym.
Zobacz także: Dieta IF - zasady ulubionej diety polskich gwiazd. Ile można schudnąć i czy trzeba liczyć kalorie?
Za mało ludzi mówi o pracy, którą musisz wykonać (mentalnie), aby być zadowolonym ze swojego ciała - powiedziała w jednym z filmów.
Teraz kobieta nie nosi już rozmiaru 38. Przytyła do rozmiaru 42, czuje się ze sobą świetnie i nie przejmuje się efektem jojo. Nauczyła się akceptować siebie i swoje krągłości, a płaski brzuch i szczupłe uda przestały być jej obsesją. Tego samego uczy grono swoich obserwatorek, które stale się powiększa.