Reklama

Jesień to dobry moment na zmianę fryzury! Dlatego jeśli w związku ze zmianą aury planujesz "odświeżyć" swój wygląd, polecamy ci zrobienie sobie grzywki. I od razu uprzedzamy – to cięcie pasuje do każdego kształtu twarzy. Nawet posiadaczce wydatnych szczęk czy pucołowatych policzków będzie w nim do twarzy! Bo "curtains fringe", czyli "grzywka kurtyna", to fryzura dla każdej kobiety!

Reklama

Zobacz także: Proste, ale wygodne – oto najmodniejsze fryzury na jesień 2019!

Dlaczego warto zrobić sobie "curtains fringe"?

Tę fryzurę zawdzięczamy legendarnej francuskiej aktorce Brigitte Bardot, która spopularyzowała ją w latach 60-tych. I choć "grzywka Bardot", czyli właśnie "curatian fringe", straciła w ostatnich latach popularność na rzecz "blunt bang" czy "baby bang", styliści fryzur znowu ogłosili jej wielki powrót.

"Curatian fringe" ("grzywkę kurtynę") od innych grzywek odróżnia długość i zrobiony po środku przedziałek. Nie jest też ona mocno odcięta od pozostałych włosów, tylko stopniowo staje się coraz dłuższa – od środka czoła, w kierunku kości policzkowych i skroni.

Takie cięcie sprawia, że włosów wydaje się być więcej, a twarz jest przyjemnie nimi "otulona". "Curtain fringe" pozwala też na ukrycie drobnych mankamentów urody – zbyt pucołowatych policzków lub za mocno zarysowanej żuchwy.

Zobacz także: Zastanawiasz się nad ścięciem grzywki? W podjęciu decyzji mogą ci pomóc zebrane przez nas metamorfozy!

Chcecie się przekonać, jak bardzo ten rodzaj cięcia zmienia wygląd kobiety? Koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii!

Reklama

Zdjęcie główne: iStock

Reklama
Reklama
Reklama