Historia z wiosny tego roku zaczyna się powtarzać. Rząd ponownie wprowadza obostrzenia, które mają ograniczyć przyrost wciąż rekordowej liczby zakażonych. Łącznie w Polsce na koronawirusa zmarło aż 3308 osób. Amerykańscy eksperci opracowali model rozwoju epidemii, jednak prognozy dla naszego kraju brzmią strasznie. Instytut Pomiarów i Oceny Stanu Zdrowia (IMHE) prognozuje, że do lutego 2021 roku w Polsce na COVID-19 może umrzeć nawet ponad 35 tysięcy osób!

Reklama

Zobaczcie także: To już pewne - będą ograniczenia w sklepach. Zmienią się godziny otwarcia?

Ile osób może umrzeć koronawirusa do lutego 2021?

Instytut Pomiarów i Oceny Stanu Zdrowia (IMHE) przy uniwersytecie waszyngtońskim zaktualizował model rozwoju epidemii koronawirusa. Według tych obliczeń w Polsce zaledwie do lutego 2021 roku umrze aż 35277 osób. Aktualnie liczba zgonów wynosi 3308 (stan na 15 października).

Z informacji na wykresie wynika też, że 1 lutego 2021 roku w Polsce przy stosowaniu masek liczba zakażeń w ciągu doby wyniesie ok. 21 tys., a w wypadku poluzowania obostrzeń może wynieść aż 102 tys. zakażeń.

Zobacz także: Teraz za jedzenie i picie na ulicy dostaniemy mandat? Sprawdźcie, co grozi za złamanie przepisów

Zobacz także

Model IHME pokazuje też, jak dużo ofiar może być w ciągu jednej doby. W prognozie na 1 lutego wskazuje, że przy stosowaniu masek wyniesie ok. 190, natomiast przy poluzowaniu obostrzeń może wzrosnąć do ponad 1200 ofiar. Szczyt zakażeń według modelu przewidywany jest na 8 stycznia i w przypadku poluzowania obostrzeń przewiduje aż 1746 ofiar, a przy powszechnym stosowaniu masek ok. 209 ofiar.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama