Syn Małgorzaty Rozenek-Majdan nie chodzi na religię. Gwiazda tłumaczy dlaczego
Syn Małgorzaty Rozenek-Majdan nie chce chodzić na religię w szkole. Gwiazda wytłumaczyła, dlaczego jej pociecha podjęła taką decyzję.
Małgorzata Rozenek-Majdan jest mamą trzech synów. Od zawsze podkreśla, że daje dzieciom dużo swobody w podejmowaniu samodzielnych decyzji, tym razem również pozwoliła jednemu z nich na wybór. Tadeusz oznajmił mamie, że nie chce chodzić na religię w szkole.
Teraz gwiazda tłumaczy dlaczego się na to zgodziła.
Zobacz także: Najnowsze zdjęcia Małgorzaty Rozenek wzburzyły fanów: "to nie dla każdego". Odpowiedziała po mistrzowsku
Tadeusz samodzielnie podjął taką decyzję. Małgorzata Rozenek-Majdan tłumaczy jego wybór
Małgorzata Rozenek-Majdan jest jedną z najpopularniejszych mam show-biznesu, a także największych gwiazd TVN. Jej kariera rozpoczęła się od programu "Perfekcyjna Pani Domu". W krótkim czasie zyskała grono fanów, a telefony z kolejnymi propozycjami nie przestawały dzwonić. Obecnie jest żoną Radosława Majdana, mamą trzech synów - Stanisława, Tadeusza oraz najmłodszego Henryka, a także bizneswoman, która prowadzi programy telewizyjne, a także jest właścicielką marki odzieżowej.
Rozenek-Majdan od zawsze mówi, że jej dzieci mają ogromną swobodę w podejmowaniu własnych decyzji. Być może nie zawsze trafnych, jednak dzięki temu mogą uczyć się na błędach. Tadeusz Rozenek oznajmił mamie, że nie chce chodzić na religię.
Tadeusz oraz Stanisław to dzieci Małgorzaty Rozenek z poprzedniego małżeństwa. Obaj pozostali pod opieką matki, która wychowuje ich z Radosławem Majdanem. Małgorzata jest osobą wierzącą, jednak wyraźnie podkreśla, że nie zgadza się z postulatami Kościoła Katolickiego. Przede wszystkim stosunek kościoła do metody in-vitro skłonił ją do podjęcia decyzji, że Henio nie zostanie ochrzczony. Rozenek-Majdan podkreślała jednak w wywiadach, że decyzje odnośnie komunii, czy uczęszczania na religię pozostawia dzieciom.
W rozmowie z Pudelkiem Małgorzata Rozenek-Majdan wyznała dlaczego Tadeusz podjął taką decyzję.
Mój starszy syn miał komunię, bo sam chciał, i przez ten czas był przygotowywany, chodził na katechezę. Tadeusz od początku mówił, że nie chce. My jesteśmy rodziną wierzącą, ale nie jesteśmy blisko związani z instytucją kościoła katolickiego w tej formie, jaką prezentuje obecnie. Jest mi bardzo ciężko zaakceptować wiele żywych problemów kościoła i uważam, że trudno będzie dla takich ludzi jak my odnaleźć się w instytucji kościoła, jeśli ona się nie zreformuje - mówiła Małgorzata Rozenek-Majdan dla portalu pudelek.pl
W ostatnim czasie wielu rodziców wypisuje swoje dzieci z katechezy w szkole, ponieważ młodzież nie chce na nią uczęszczać lub rodzice nie zgadzają się z programem nauczania. Tadeusz podjął samodzielnie taką decyzję, a Małgorzacie Rozenek-Majdan nie zostało nic innego jak ją zaakceptować.