Sylwia Madeńska w zaskakujących słowach o Mikołaju Jędruszczaku. Co za klasa!
Sylwia zdecydowała się podziękować Mikołajowi za cudowną przygodę i pracę przy "Tańcu z Gwiazdami". Mimo rozstania, pokazała klasę i pogratulowała byłemu partnerowi.
Sylwia i Mikołaj tworzyli dotychczas parę nie tylko na parkiecie, ale również w życiu prywatnym. Po rozstaniu zdecydowali się jednak kontynuować treningi do "Tańca z Gwiazdami". Mimo starań - odpadli. Madeńska na InstaStory opublikowała pierwsze nagranie po opuszczeniu show.
Sylwia Madeńska o Mikołaju Jędruszczaku po odpadnięciu z "TzG"
Ku zaskoczeniu wszystkich, Sylwia i Mikołaj podjęli decyzję o zakończeniu związku, a głosami widzów zakończyli też przygodę z "Tańcem z Gwiazdami".
Mimo rozstania, zachowali się niezwykle profesjonalnie. Na parkiecie dali z siebie wszystko i otrzymali 22 punkty za fokstrota, ale to właśnie oni musieli pożegnać się z programem. Po wieczorze pełnym emocji Sylwia nagrała relację na InstaStories, w której podziękowała między innymi produkcji "Tańca z gwiazdami" za możliwość udziału w show oraz widzom, za okazane wsparcie.
Wyjawiła również, że ona i Mikołaj, spodziewali się, że mogą odpaść właśnie tego wieczoru.
Z jednej strony spodziewaliśmy się, że to może być nasz ostatni odcinek, poziom edycji jest wysoki, z drugiej strony jest taki ogromny smutek. Nie ukrywam, że uwielbiam być na tym parkiecie, świetnie się tam bawię, świetnie się tam spełniam, dlatego chciałam tańczyć jak najdłużej, ale tak musiało być, nic nie dzieje się bez przyczyny - powiedziała Sylwia Madeńska.
Jednak najpiękniejsze słowa skierowała właśnie do byłego partnera, z którym tańczyła w show - Mikołaja. Pomimo rozstania, Sylwia nie szczędziła mu ciepłych słów i jest naprawdę dumna z postępów, jakie wykonał Mikołaj.
Na koniec chciałam podziękować również mojemu partnerowi, Mikołajowi. Wykonałeś naprawdę świetną pracę. Początki z tańcem były ciężkie - jesteś sportowcem, masz pozbierane ciało i ciężko było czasem ruszyć tak zwanymi bioderkami, jednak uważam, że zrobiłeś ogromny postęp. Ostatni tydzień pokazał mi tak wiele, w porównaniu z bratem, jak umiałeś mu rozliczyć, pomóc, wytłumaczyć oraz to jak zatańczyłeś pięknie tego fokstrota. Uważam, że był to nasz najlepszy taniec i w końcu rozwinąłeś skrzydła w tańcu. Szkoda, że nie możemy tańczyć dalej, ale tak musiało być. Cieszę się że trochę zaraziłam cię swoją pasją - powiedziała Sylwia.
To naprawdę piękne, że pomimo rozstania, Sylwia potrafi w tak ciepły sposób wypowiadać się o byłym partnerze.