Stella z "Love Island" przyznała, że kiedyś mierzyła się z nadwagą. Dziś wysportowana, szczupła i piękna, musiała wykonać dużo pracy nad swoją metamorfozą. Okazuje się, że islanderka ważyła w przeszłości aż 18 kilogramów więcej! Jak wspomina, z uwagi na swój wygląd musiała mierzyć się z nieprzychylnymi komentarzami czy przezwiskami. Najbardziej zapamiętała "Stellę nutellę", która dziś ją bawi, ale kiedyś sprawiała nieco przykrości. Nieprzychylne komentarze stały się jednak powodem do sporych zmian!
Dzięki intensywnej pracy dziś możemy podziwiać piękną sylwetkę Stelli. Islanderka wspomina, że jej pasja do siłowni narodziła się właśnie z dniem, gdy postanowiła, że zabiera się za siebie i zaczęła intensywnie ćwiczyć. Dziś Stella podchodzi do przeszłości z dystansem, a nawet mówi o sobie:
Byłam takim grubaskiem. Któregoś dnia powiedziałam sobie, dobra zaczynamy coś robić. Zaczęłam od diety, a później zaczęłam trenować. Następnie przerodziło się to w moją pasję i hobby - mówiła w wywiadzie z portalem "pomponik.pl"
Stella przyznaje, że doświadczyła całkiem sporo przykrości. Docinki, niepochlebne słowa zmotywowały ją do zmiany.
Zdarzyło się, że ktoś sprawił mi przykrość. Zmotywowało mnie to do bycia atrakcyjną. Zaczęło się to już w latach szkolnych. Mówili na mnie "Stella Nutella". Teraz mnie to bawi, ale wtedy było mi smutno - wspomina w rozmowie z "pomponikiem.pl"
Stella zabrała się za siebie, ma dziś piękną sylwetkę. Zainwestowała także w operacje powiększania biustu, ponieważ, podobno "nie miała czym oddychać".
Jak na razie z powodzeniem szuka miłości w "Love Island". Jak dotąd islanderka cieszyła się największym powodzeniem wśród męskich uczestników i jest jedną z faworytek mających szansę na wygraną!
Zobacz także: Oliwia z „Love Island” i Kamil z „Hotelu Paradise” są parą? Fani nie mają wątpliwości, że zdradził ich ten szczegół!
Stella wpadała w oko każdemu nowemu uczestnikowi programu. Jak na razie jednak układa się jej bardzo dobrze z Piotrem.
Aż trudno uwierzyć, że Stella kiedykolwiek miała kłopoty z figurą, dziś wygląda świetnie!
Julia Nowakowska to szczęśliwa finalistka drugiej edycji "Love Island", która w programie otrzymała nie tylko nagrodę pieniężną, ale i zyskała miłość. Fani zastanawiali się jednak, czy jej uroda to zasługa chirurga plastycznego. Wyspiarka jednoznacznie odpowiedziała na zarzuty. Zobacz także: Alicja z "Love Island" zmieniła rysy twarzy - wymodelowała żuchwę, brodę i kości policzkowe Julia Nowakowska i operacje plastyczne O względy Julii w programie starało się wielu mężczyzn. Nic dziwnego, to piękna blondynka o kobiecych kształtach i magnetyzującym spojrzeniu. Dominika urzekł jednak także jej charakter - chłopakowi spodobało się to, że z początku nieśmiała Julia stopniowo się przed nim otwierała. Ostatecznie udało im się stworzyć zgodny i szczęśliwy związek. Po finale programu nie milknął jednak zapytania fanów o urodę uczestniczki. Julia Nowakowska już wcześnie była bardzo aktywną influencerką, nie inaczej jest po programie, gdy liczba jej obserwatorów wzrosła do ponad 200 tys. osób. Teraz decydowała się odpowiedzieć na pytania internautów i dodała InstaStories, które nie pozostawia złudzeń . Jak poprawiała urodę Julia z "Love Island"? Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez JULIA NOWAKOWSKA (@julia_nowakowska_official) Lip 10, 2020 o 8:21 PDT Moi drodzy, nigdy nie miałam żadnej operacji plastycznej - odpowiedziała stanowczo Julia na powtarzające się pytanie fanów. Dodała też, że na razie nie ma w planach ingerencji w swój wygląd: Nie planuje na ten moment, ale co będzie, to zobaczymy. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Natomiast ja akceptuje siebie w 100%, mam...
Oliwia i Igor stworzyli w "Love Island" parę, która wydawałaby się przetrwać poza obiektywem kamer. Na pewnym etapie trwania programu nastąpił jednak kryzys. 19- letnia uczestniczka wyraźnie miała gorsze dni, czemu dała upust w relacji z Igorem. Ten pochopnie zakończył ich związek, uznając, że widzi w swojej partnerce toksyczne zachowania. Szybko pożałował jednak swojej decyzji. Oliwia uznała wtedy, że to dobry moment, żeby spróbować swoich sił z Mikołajem. Chociaż uważała, że wciąż czuje coś silnego do Igora, wygrała u niej ciekawość. Flirtowała więc z Mikołajem i Kamilem, nie uwalniając Igora z miłosnego czworokąta. Uczucia do uczestnika z Londynu szybko okazały się jednak silniejsze. Kiedy do willi weszła Magda Karwacka, ten postawił na nową relację, a między nim a Oliwią rozpoczął się emocjonalny rollercoaster. Silny hejt na Oliwię z "Love Island" Grająca wcześniej na uczuciach partnera Oliwia, bardzo emocjonalnie podeszła do nowego związku Igora. Uczestnicy szybko wytknęli jej hipokryzję i skrytykowali za słowa wobec byłego partnera i Magdy Karwackiej. Bardzo negatywnie odebrali jej cytat, który według wielu nie powinien zostać wyemitowany w "Love Island". Szmatą dziury w sercu nie załatasz - powiedziała wtedy w złości. Na Oliwię spłynął hejt, a na oficjalnym profilu "Love Island" na Instagramie widzowie zaczęli obmyślać, jak pozbyć się jej z programu. Padały mocne słowa. Manipulantka poziom expert. Jeszcze wprawia Igora w wyrzuty sumienia i mówi o niedojrzałości emocjonalnej, gdzie leci w ślinę z Mikołajem przy pierwszej lepszej okazji. I czy ona powiedziała „szmatą dziury w sercu nie załatasz”? Babo jesteś wstrętna - napisała fanka pod jednym z postów, zbierając prawie 2,5 tys. lajków. Proszę, niech ktoś uświadomi Oliwkę jak straszną jest hipokrytką, na maksa zapatrzoną w siebie. - czytamy dalej. ...
Ola Kotowska jest jedną z finalistek drugiej edycji programu "Love Island" . Razem z Rafałem doszła do finału, a ich relacja w trakcie trwania show była najbardziej trwałą spośród wszystkich zbudowanych przez uczestników. Ola i Rafał sparowali się już na początku programu i trwali razem do jego zakończenia. Po powrocie do Polski coś jednak pękło i tych dwoje postanowiło się rozstać. Ola z "Love Island" pokazała zdjęcie z zaokrąglonym brzuchem Nie tak dawno temu, na profilu Rafała pojawił się wpis, że związek z Olą należy do przeszłości. Uczestnik "Love Island" przyznał, że z jego programową partnerką różniło ich zbyt wiele. Niedługo później na swoim Instastory informację potwierdziła sama Ola. Każde z nich poszło w swoją stronę. Ola utrzymuje jednak stały kontakt z koleżankami z show Polsatu. Niedawno spędziły razem weekend w górach, jednak święta każda spędziła w rodzinnym gronie. Ola dodała na swoje Instastory relację, która mocno zelektryzowała fanów. Zdjęcie z zaokrąglonym brzuchem, ujętym w charakterystyczny dla ciąży sposób sprawiło, że fani uznali, że uczestniczka "Love Island" jest w ciąży . Szybko okazało się, że nie jest to prawda, a tylko świąteczny żart. Zobacz także: Rafał z "Love Island" ma już nową dziewczynę? Fani nie mają wątpliwości "Na poprzednim strony to był serniczek" - napisała Ola pokazując prawdziwą wersję swojego płaskiego brzucha. Uczestniczka "Love Island" ma do siebie duży dystans, dlatego dodała swoje zdjęcie na Instagram. Totalnie to rozumiemy, bo kto nie skusiłby się na świąteczny sernik? Nawet jeśli miałby skutkować chwilowym zaokrągleniem tu i ówdzie.
"Love Island" to jeden z najbardziej popularnych programów typu reality. Druga edycja show Polsatu wzbudza w widzach wiele emocji, a użytkownicy chętnie dzielą się przemyśleniami na oficjalnym profilu na Instagramie. Już po kilku odcinkach mieli swoich faworytów. Wraz z każdym kolejnym odcinkiem sytuacja jednak mocno się zmieniała. Ci, których typowano na zwycięzców tracili sympatię widzów, a mniej zauważalni wychodzili z cienia pokazując, że potrafią stworzyć z kimś prawdziwą relację. W ten sposób Ola i Rafał dziś są jednymi z najczęściej krytykowaniach uczestników "Love Island". Wobec tych dwoje pojawiły się nawet zarzuty o nieczystą grę. O czym mowa? Ola i Rafał z Love Island znali się przed programem? Ola i Rafał to para, która od początku tworzy duet w programie "Love Island". Sparowani już w pierwszym odcinku show, pozostali sobie wierni i dziś są oficjalną parą . Oboje deklarują wobec siebie szczere uczucia. Innego zdania są jednak widzowie. Według nich, to co łączy Olę i Rafała jest udawane. Wszyscy chcieliby żeby ta sztuczna i udawana relacja Oli i Rafała się zakończyła - czytamy pod jednym z postów. Ola z Rafałem powinni odpaść. Są najbardziej sztuczną i fałszywą parą w programie. Ewidentnie mają parcie na szkło - piszą fani show. Takich komentarzy jest znacznie więcej. Teraz użytkownicy dyskutują o tym, by uratować inne pary, eliminując ich z programu. Są w stanie to zrobić, bo w piątek decyzją widzów, którzy głosowali na swoją ulubioną, a jednocześnie mającą największą szansę na miłość parę w "Love Island", willę opuścić ma jedna z nich. Zobacz także: Magda Karwacka z "Love Island" to jednak nie naturalna piękność? Wiemy, jak ingerowała w urodę Na oficjalnym profilu "Love Island" na Instagramie pojawiło się kilka wpisów mówiących o tym, że Ola i Rafał znali się przed...
