Sesja ze zwierzętami w ostatnim odcinku "Top Model" wywołała prawdziwą burzę w sieci! Internauci nie kryli oburzenia, że w programie, gdzie pojawia się aż dwie osoby walczące o prawa zwierząt i godne warunki dla nich pozwoliły, aby w sesji wzięły udział przestraszone i zestresowane alpaki. Chodzi o Joannę Krupę i Michała Piróga. Do zarzutów Internautów zdecydowała się odnieść stacja TVN i opublikowała oświadczenie w sprawie sesji z alpakami w "Top Model".
Kontrowersje wokół sesji z alpakami w "Top Model"
Ostatni odcinek "Top Model" był jednym z najbardziej kontrowersyjnych w tej edycji. Kłótnia Michała Piróga z jedną z uczestniczek, odpadnięcie Marianny Schreiber i sesje ze zwierzętami, które nie do końca mogły się odnaleźć wśród ludzi na planie, kamer i blasku fleszy. Losem alpak podczas sesji zdjęciowej zainteresowali się Internauci, którzy nie kryli oburzenia, że taka sytuacja miała miejsce. Do sesji odniosła się również Karolina Korwin-Piotrowska, była jurorka "Top Model".
Zobacz także: Widzowie miażdżą 10. edycję "Top Model". Poszło nie tylko o sesję z udziałem zwierząt!
Oświadczenie stacji TVN w sprawie sesji ze zwierzętami w "Top Model"
Kontrowersje wokół ostatniego odcinka "Top Model" z głośną sesją z alpakami sprawiły, że stacja TVN zdecydowała się wydać oświadczenie, w którym tłumaczy, że na planie podczas sesji nie ucierpiało żadne zwierze i stale czuwali nad nimi opiekunowie:
W związku z wczorajszym odcinkiem chcemy zapewnić, że na naszym planie zdjęciowym żadnemu zwierzęciu nie stała się krzywda. Nad alpakami, które pojawiły się na sesji zdjęciowej czuwali ich opiekunowie. Dla komfortu zwierząt czas nagrań został ograniczony do niezbędnego minimum- czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie. - czytamy na oficjalniej stronie "Top Model".
Oświadczenie stacji wcale nie ostudziło emocji po programie. W sieci znów zaczęły się pojawiać komentarze, że to niedopuszczalne zachowanie wobec zwierząt:
Nic dziwnego, że były niespokojne skoro trzaskał im flesz co 5sekund no kurde 😤
Ta..widać było na nagraniu jakie były „zrelaksowane”. Aż SKAKAŁY z radości. Dosłownie. Żenada.
Beznadziejne tłumaczenie! To było słabe. Naprawdę strasznie ogląda się wierzgającą wystraszoną alpakę. Cieszę się ze nie ogladam już tego programu.
Głos w sprawie zabrał również Michał Piróg, znany z walki o prawa zwierząt:
Od kilku sezonów mamy na planie ludzi, którzy pilnują bezpieczeństwa zwierząt, cóż ja mogę powiedzieć? Pewnie idealnie byłoby, gdyby tych alpak na zdjęciach nie było, natomiast w świecie mody zwierzęta biorą i będą brać udział w świecie mody [...] Ja nie wiem, czy się stresowały. Zwierzęta chcą robić swoje rzeczy w trakcie, gdy my chcemy zrobić coś innego. Przez to, że nie są zmuszane do realizacji naszego pomysłu na siłę, wyglądają na zdjęciach bardzo niesfornie - mówi w rozmowie z "Plejada.pl"
Joanna Krupa, która również jest wielką miłośniczką zwierząt, na razie milczy.