
Sonia Szklanowska zaistniała w show biznesie dzięki udziałowi w 2. edycji „Hotelu Paradise”. To właśnie na naszych oczach charyzmatyczna i pewna siebie 21 zawzięcie rywalizowała z innymi uczestnikami show nie tylko o sławę, główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych, ale też miłość. Niestety, choć dziewczyna w czasie trwania show zauroczyła się w przystojnym modelu, Robercie Kapicy, ten wolał od niej jej najlepszą koleżankę. Od tego czasu dziewczyna nastawiona była głównie na grę, ponieważ każdego kolejnego telewizyjnego partnera porównywała do Roberta. I choć Soni nie udało się wygrać programu, to udział w nim zapewnił niebieskookiej piękności nie tylko wiele nowych doświadczeń i przyjaciół, ale też ogromną popularność. Teraz Szklanowską na Instagramie obserwuje już ponad 235 tys. osób, a ta ilość stale rośnie.
Zachęcona ogromnym zainteresowaniem swoją osobą dziewczyna, nie tylko regularnie chwali się fanom kolejnymi projektami zawodowymi, modowymi, makijażowymi i włosowymi inspiracjami, ale także zdradza szczegóły ze swojego życia.
Ostatnio pisaliśmy o tym, że Sonia przyznała, że ma chłopaka. Czyżby był nim przystojny Ernest Morawski z 9. edycji „Top Model”, który został okrzyknięty przez jurorów programu „najpiękniejszym człowiekiem”? Tylko popatrzcie na ich wspólnie zdjęcia! Ewidentnie między nimi iskrzy.
Sonia z „Hotelu Paradise” i Ernest z „Top Model” są parą?
Ernest Morawski już na castingu do 9. edycji „Top Model” wywarł ogromne wrażenie na jurorach. Jury szybko pokochało nie tylko skromność chłopaka, ale też jego niesamowite spojrzenie, idealne rysy twarzy, piękną budowę ciała i niesamowite brwi, które ku zaskoczeniu wszystkich, ani razu nie były regulowane.
Niestety, choć Morawski wydawał się być faworytem show, nie dane mu było przejść do wielkiego finału. Czyżby i Sonia Szklanowska też doceniła atuty chłopaka i to on okazał się być jej tajemniczym nowym partnerem? Zaledwie kilkanaście godzin temu na InstaStories Soni pojawiła się obszerna relacja z jej spotkania z modelem, która zelektryzowała internautów.
Na nagraniu nie zabrakło również żartów i wymownych spojrzeń. Niestety, ani Sonia, ani Ernest jednoznacznie nie potwierdzili czy łączą ich jedynie stosunki zawodowe, przyjacielskie, a może coś więcej.
Cóż, musimy więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na dalszy rozwój sytuacji. Trzeba przyznać, że para naprawdę świetnie czuje się w swoim towarzystwie.