Słynny balsam brązujący pojawił się w Lidlu! Nawet bladej skórze nada efekt złocistej opalenizny

W promocyjnej cenie w Lidlu możecie teraz kupić jeden z ulubionych produktów Wizażanek z serii Kolastyna Luxury Bronze - to balsam brązujący do jasnej karnacji. Normalnie kosztuje 14 zł, ale do 12 maja będzie dostępny za jedyne 10 zł. Robi dokładnie wszystko to, co brązujący balsam powinien robić - opala skórę i nie tworzy przy tym plam. W dodatku jest bardzo wydajny, bo nawet przy stosowaniu 2-3 razy w tygodniu wystarczy wam na około sześć miesięcy!

Jak działa balsam brązujący Kolastyna Luxury Bronze?

Linia kosmetyków brązujących Kolastyna Luxury Bronze ma teraz zupełnie inne opakowania. Mimo że z zewnątrz wyglądają inaczej, nadal działają tak samo skutecznie. A w szczególności dotyczy to słynnego balsamu opalającego nawet bardzo jasną karnację.

Z każdą kolejną aplikacją kolor opalenizny pogłębia się, ale nawet z upływem czasu skóra nie przypomina spalonej, pomarańczowej skwarki. Balsam stopniowo tworzy długotrwałą i równomierną opaleniznę. Jego formuła jest średniogęsta, więc szybko się wchłania. Nie pozostawia również na skórze tłustej warstwy. Bez obaw można go nakładać zarówno rano, jak i wieczorem. Kompleks brązujący działa szybko, ale wcale nie sprawia, że tworzą się smugi, plamy czy zacieki.

Zobacz także: TOP 5 najlepszych balsamów brązujących do ciała

Ale czym byłaby piękna opalenizna bez nawilżenia? O to nie musicie się martwić, bo balsam brązujący Kolastyna zapewnia jednocześnie odpowiednią pielęgnację. Dzięki odpowiednio dobranym składnikom, skóra staje się bardziej gładka w dotyku, a opalenizna schodzi równomiernie. W składzie znajdziecie:

• Masło kakaowe i masło shea o silnych właściwościach nawilżających odżywiają i wygładzają skórę, chroniąc ją przed nadmiernym wysuszeniem.
• Olej z orzecha włoskiego bogaty w antyoksydanty, który nadaje skórze delikatny odcień opalenizny.

Balsam Kolastyna Luxury Bronze jest do tego stopnia skuteczny, że perfekcyjnie pokrywa nawet plamy związane z bielactwem, co - jeżeli komuś na tym zależy - wcale nie jest takie łatwe do zakamuflowania. Jedna z Wizażanek jest zachwycona jego działaniem pod tym kątem:

(...) Balsam nie pozostawia smug, a opaleniznę tworzy stopniowo. Ja oczywiście przygotowywałam skórę do aplikacji balsamu regularnie stosując peelingi i dodatkowo nawilżając skórę dobrymi kosmetykami do pielęgnacji ciała. Po pierwszym użyciu (szczególnie jeżeli sięgnie się po wersje dla jasnej karnacji) nie zauważyłam żadnych efektów. Pojawiły się już po drugim. Przede wszystkim balsam nie tworzy sztucznej, pomarańczowej opalenizny. Jest bardzo naturalna i jako posiadaczka bielactwo bardzo go cenię, ponieważ inne samoopalacze lub balsamy brązujące mają skłonność do podkreślania różnic w kolorycie skóry - bielactwo zawsze jest o ton jaśniejsze. Pierwszy raz latem cieszyłam się jednolitym kolorem skóry w pięknym, a nie pomarańczowym odcieniu! W zależności od potrzeb stosowałam balsam co 2/3 dni. Moja skóra przez całe wakacje wyglądała na delikatnie opaloną i również po raz pierwszy nie zauważyłam nierównego schodzenia opalenizny miejscami. (...)

- pisze Magda_Lena_Magda

Mieliście okazję stosować już ten balsam? A może zupełnie inny skradł wasze serca? Dajcie nam znać!