Reklama

W 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jednym z bohaterów jest 30-letni Maciek. Chłopak jest bardzo ułożony, spokojny, bardzo kulturalny i wiedzie ustabilizowane życie. Wiele czasu poświęca pracy, bo z zawodu jest fizjoterapeutą. Do pełni szczęścia brakuje mu jednak żony, z którą mógłby założyć szczęśliwą rodzinę. Sam ma za sobą trudne dzieciństwo, ale teraz chce, aby jego życie wyglądało inaczej, dlatego zgłosił się do programu. Niestety, w tym ważnym dla niego dniu najprawdopodobniej zabraknie jego mamy...

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Mama Maćka nie pojawi się na ślubie

Maciek od lat nie ma kontaktu z mamą, która zmaga się z problemami alkoholowymi i przez to też odeszła od rodziny. Zdecydował się jednak zadzwonić do niej i poinformować ją o swoim ślubie, jednak była to dla niego bardzo trudna rozmowa. Przyszły pan młody niedługo przed uroczystością spotkał się ze swoim bratem Wojtkiem, aby porozmawiać o kobiecie. Maćkowi jest po prostu bardzo przykro, że jego mama najprawdopodobniej nie pojawi się na uroczystości.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Maciej, Kamil i Karol to nowi uczestnicy! Co o nich wiemy?

Wojtek ma żal do swojej mamy o to, że przez nałóg wplątała ich w problemy, a później od nich odeszła.

Zostawiła mnie z Maćkiem, który faktycznie był w dalszym ciągu dzieckiem. ... Zostawiła nas po prostu z problemami i niczym więcej. Z eksmisją z mieszkania, z zadłużeniem... - mówił Wojtek.

Maciek mimo wszystko, starał się w pewien sposób usprawiedliwić mamę.

Znaczy mi się wydaje, że mama nie chciała nikomu krzywdy zrobić, po prostu jest jakiś problem, z którym sobie nie daje rady. Nie dała rady i poszła - powiedział Maciek.

Mimo wszystko widać było, że chłopak przeżywa, że jego mama najwyraźniej nie jest zainteresowana nawet jego ślubem... Trzymamy kciuki za Maćka, aby już teraz w jego życiu było tylko lepiej!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama