Reklama

Kolejna, już 9. edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaczyna rozgrzewać widzów, którzy ze sporym zainteresowaniem czekają, by lepiej poznać pary wybrane przez nowe ekspertki. Kornelia i Marek, których zobaczyliśmy w odcinku otwierającym serię, zdążyli przekonać do siebie fanów, choć ich wesele wywołało mieszane uczucia. Drugie małżeństwo wzbudziło większe kontrowersje. Wszystko przez wypowiedź uczestnika na temat swojej programowej partnerki. Nie przypadła mu do gustu?

Reklama

Uwaga — artykuł zawiera treść i materiały, które nie zostały jeszcze wyemitowane w telewizji!

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marcinowi nie podoba się partnerka?

Ruszyła nowa edycja show uwielbianego przez widzów, którzy od razu dają znać, jak podoba im się 9. odsłona programu. Wiemy już, że fani nie mogli patrzeć na wesele Kornelii i Marka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Mimo to oglądający mają nadzieję, że parze się powiedzie i uczestnicy pozostaną małżeństwem. Znacznie więcej wątpliwości internauci mają w związku z bohaterami drugiego odcinka, Kingą i Marcinem.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Joanna obejrzała nowy sezon. Jeden szczegół ją zaskoczył

Player.pl screen z mat. Ślub od pierwszego wejrzenia

Wszystko przez wypowiedzi nowego uczestnika. Choć panna młoda wydawała się podekscytowana ślubem, jej programowy partner nie był zbyt wylewny, wypowiadając się na temat Kingi. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna podchodzi do eksperymentu matrymonialnego ze sporym dystansem.

Nie chciałem za szybko wyciągać wniosków odnośnie Kingi — powiedział Marcin.
Pierwsze, co mi przyszło na myśl, to chyba jednak taka ulga. Ale chyba jednak taka radość, bo widziałam, że jest już pozytywnym człowiekiem, takim uśmiechniętym — zdradziła Kinga.
To jest mieszanka uczuć, trochę podekscytowanie, trochę zaskoczenie, trochę może też coś, czego się spodziewałem w jakimś też stopniu, więc ciężko mi powiedzieć, czy któreś z tych uczuć jest dominujące w tym momencie — dodał uczestnik.
Player.pl screen z mat. Ślub od pierwszego wejrzenia

Największe zamieszanie wywołały słowa 27-latka na temat urody partnerki. Marcin wprost przyznał, że gdyby wcześniej spotkał gdzieś Kingę przypadkiem, nie zwróciłby na nią uwagi. Czyżby kobieta go nie zainteresowała?

Szczerze mówiąc, myślę, że bym się nie zakręcił za nią na ulicy, gdyby mnie minęła — powiedział Marcin.

W tej kwestii ponownie inaczej zareagowała jego 27-letnia partnerka. Kinga przyznała, że pan młody wydaje jej się przystojny i trafia w jej gust. Widać, że kobieta cieszy się, że to właśnie on stanął u jej boku i nie narzeka na wybór ekspertek.

Tak myślę, że mnie pociąga. Jest wysokim, przystojnym brunetem. Jest w moim typie jak najbardziej — powiedziała Kinga.
Player.pl screen z mat. Ślub od pierwszego wejrzenia

Internauci szybko wyczuli, że Marcin ma pewne wątpliwości i nie jest pod wrażeniem urody Kingi. Niektórzy widzowie uważają, że para 27-latków do siebie nie pasuje, co — ich zdaniem — widać już po drugim odcinku. Ta para może nie mieć lekko.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Odmieniona Marta zaskoczyła fanów. Pisze o nowym sezonie

Po obejrzeniu drugiego odcinka wnoszę tylko, oczywiście z domniemaniem, że Kinga nie spodobała się Marcinowi wizualnie. Ale wiadomo, wszystko się może zdarzyć;Nie pasują mi do siebie. On jest dla niej za spokojny. Szkoda mi go też z racji, że rodzice nie chcą być na ślubie syna;Od początku, gdy ich zobaczyłam, czuję, że nie wyjdzie nic z tego — czytamy w komentarzach.
Reklama

Jakie są wasze wrażenia po drugim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Myślicie, że dystans Marcina wynika jedynie ze stresu? A może rzeczywiście nie będzie im po drodze?

Player.pl screen z mat. Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama