Reklama

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wprowadziła do programu mnóstwo różnych emocji. Od początku była bardzo otwartą, dużo mówiącą o swoich uczuciach osobą. Eksperci dobrali jej do pary Karola, mężczyznę znacznie cichszego i spokojniejszego. Okazało się, że ich związek nie jest dopełnieniem dwóch różnych osób, a walką o przetrwanie. Walką, którą Iga chciała ciągnąć dalej mimo przeciwności. Dlatego gdy Iga przyznała, że chce kontynuować małżeństwo, a Karol po raz pierwszy się sprzeciwił, w sieci zawrzało.

Reklama

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" skrytykowana przez fanów po finale

Mimo burzliwego małżeństwa i ciągłych narzekań Iga zdecydowała, że chce kontynuować związek z Karolem. Jak wyjaśniła, zależało jej na tym, żeby kontynuować coś, wobec czego nie czuje "zdecydowanego nie". Na tę wypowiedź Karol odpowiedział "100 procent rozwód". Iga przyjęła to ze spokojem, ale po wyjściu ze spotkania z ekspertami nie chciała konfrontować się z Karolem i pożegnała go bardzo ozięble. Widzowie nie ukrywają, że widzą w zachowaniu Igi pewną manipulację. Okazało się, że między Karolem a Igą dochodziło do trudnych rozmów także poza kamerami. Niektórzy fani uważają, że Iga, decydując, że zostaje w małżeństwie chciała się "wybielić". Internauci popierają decyzję Karola o rozwodzie:

" /]

Pojawiły się również głosy, które zwracają uwagę na winę Karola. Internauci twierdzą, że za niepowodzenie związku odpowiadają oboje:

Absolutnie nie bronię Igi. Jej zachowanie delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia, ale Karol trochę też zgrywa biednego chłopczyka manipulowanego i poniższego, ale na bieżąco wyrazić własnego zdania ,zaznaczyć czego nie toleruje i sobie nie życzy, to nie potrafił. Lub też nie chciał, bo lepiej skopać Igę publicznie w finale niż załatwić nieporozumienia w zarodku - zauważa kolejna fanka

Widzowie zauważyli, że w finale Karol stał się "ofiarą" despotycznej Igi. I choć przyznają, że uczestniczka nie ma łatwej osobowości, to Karol mógł powiedzieć stop dużo wcześniej. Dokładnie tego argumentu użyła Iga, gdy ekipa telewizyjna odwiedziła ją znów po miesiącu od tej decyzji. Czuła się "urażona", że Karol nie powiedział, że czuje się przez nią skrzywdzony. Czy Karol mógł poczuć się stłamszony mocną osobowością programowej żony, że nie odważył się wcześniej powiedzieć o tym co czuje?

Zobacz także: „Ślub od pierwszego wejrzenia”: Karol wyznał, co Iga robiła poza kamerami „Czułem się zmanipulowany”

Iga i Karol ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeżyli ze sobą bardzo emocjonalny miesiąc. Iga była uczestniczką, która wzbudzała skrajne emocje. Mimo tego, że wielu osobom się naraziła, to zyskała także sporą sympatię. Karol również mógł liczyć na wsparcie widzów, jednak ostatecznie zauważyli, że on również mógł odważniej mówić o swoich uczuciach.

mat. prasowe

Iga i Karol ze "Ślubu od pierwszego wejrzrnia" na początku swojego małżeństwa bardzo się polubili. Iga była zachwycona nowym partnerem, jednak do czasu. Szybko między nimi dochodziło do spięć, których nie doświadczała, żadna inna para.

Screen/Player.pl
Reklama

Ostatecznie w finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia" para się rozstała i nie utrzymywała ze sobą kontaktu. Ich relacja, choć trwała tylko miesiąc, przyniosła zbyt wiele emocji, które jeszcze nie opadły. Po finałowym odcinku show ani Karol ani Iga nie zdecydowali się zabrać głosu. Zrobią to niedługo? A może zdecydują w ogóle nie odnosić się do swojego konfliktu?

Instagram @iga_smiechowicz
Reklama
Reklama
Reklama