Reklama

Anita i Adrian to para, której widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia 3" kibicują od samego początku, nie było więc dla nich zaskoczeniem, że para przetrwała, a nawet postanowiła założyć rodzinę! Dokładnie trzy lata temu zakochani przywitali na świecie swojego synka, Jerzyka. Z tej okazji Anita wróciła wspomnieniami do 2019 roku i pokazała niepublikowane wcześniej zdjęcia z porodówki.

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia" Anita i Adrian o narodzinach swojego syna: "Pamiętam każdą chwilę jakby to było wczoraj..."

Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doczekali się dwójki dzieci, Jerzyka i Bianki. Para zdecydowała się zamieszkać na stałe w Krakowie i to właśnie tam stworzyła dom dla swoich dzieci. Urodziny synka pary były okazją do rodzinnego spotkania, ale także wspominania. Od narodzin chłopca minęło już trzy lata, ale Anita przyznaje, że doskonale pamięta każdą chwilę z tamtego dnia:

- Czekaliśmy na Ciebie z Tatą 9 miesięcy. Wtedy się pierwszy raz zobaczyłam, a całe moje życie wywróciło się do góry nogami. Poznałam nowy rodzaj nieskończonej miłości. Pamiętam każdą chwilę jakby to było wczoraj... A minęło właśnie 3 lata! Każdego dnia nie możemy się nadziwić jakim mądrym i wrażliwym chłopcem się stajesz. Wszystkiego najlepszego Jerzyku z okazji urodzin! - napisała na swoim Instagramie Anita i pokazała wspólne zdjęcie z porodówki.
anitaczylija/Instagram

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita zmieniła kolor włosów! "Czasem zmiany są dobre"

Anita zdradziła, że Adrian mógł być obecny przy porodzie i towarzyszył swojej ukochanej w tych pięknych, ale jakże trudnych chwilach. To Adrian jest także autorem pierwszego zdjęcia małego Jerzyka z jego mamą. Anita postanowiła pochwalić się tą fotografią:

- Mam to szczęście, że byliśmy wtedy razem z Adrianem. Najpiękniejszy moment życia - przyznała Anita.
anitaczylija/Instagram

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita we wzruszającym wyznaniu o synku: "Zdarza mi się usiąść i uronić łzę"

Trzecie urodziny Jerzyka były więc obchodzone z hukiem! Nie zabrakło tortu z motywem "Psiego patrolu" za który odpowiedzialna była Ania Wróbel, uczestniczka drugiej edycji miłosnego eksperymentu. Na przyjęcie przybyły także ze Szczecina babcia i mama Adriana. Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła jakie ma relacje z teściową jakiś czas temu i przyznała, że musiały długo się "docierać". Teraz mama Adriana z radością odwiedza wnuków w Krakowie!

anitaczylija/Instagram

Anita i Adrian oczywiście bardzo wzruszyli fanów, a pod wspólnymi zdjęciami pojawiło się mnóstwo komplementów i życzeń dla ich synka. Anita zdradziła internautom także pewną tajemnicę. Okazuje się, że w jej rodzinie panuje prawdziwa numerologiczna... magia!

- Wierzycie w magię liczb? Moja mama urodziła się 7.07, ja 12.12, Jerzyk 6.06, a Bianka 7.07 ❤️ przypadek? A może jakieś szczęście zapisane w gwiazdach ???? - zastanawia się Anita.

Fani aż nie mogli uwierzyć w tak zgrane daty, więc postanowili wypytać, czy dzieci Anity przyszły na świat w tych dniach "same", czy może Anita specjalnie tak zaplanowała daty urodzin decydując się na cesarskie cięcie? Okazuje się, że nie!

Mama Anity niestety już nie żyje, ale uczestniczka uwielbia wspominać swoją ukochaną mamę. Ostatnio wzruszyła fanów do łez! Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odtworzyła ślubną fryzurę mamy i zdradziła, że jej rodzicielka była prawdziwą ikoną stylu i mody. Nic więc dziwnego, że ta sama data urodzin mamy Anity i jej córki tak bardzo ją rozczuliła.

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita ostro o finale 7. edycji! "Nacisk "ekspertek" nie jest niczym dobrym"

Instagram @anitaczylija
Reklama
Reklama
Reklama