Reklama

Agnieszka Łyczakowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na co dzień jest bardzo wesoła. Wraz z Wojtkiem pod tym względem dopasowali się idealnie. Oboje prowadzą jednak bardzo aktywny tryb życia, który czasami daje im w kość. Tak było i tym razem. Agnieszka opublikowała obszerny wpis, w którym wyznaje:

Reklama
Czasem brakuje sił.

Wpis poruszył internautów. Zobaczcie, na co ich uwagę chciała zwrócić uczestniczka ślubnego show.

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka o trudnej codzienności

Agnieszka i Wojtek do tej pory tworzą jedną z nielicznych par, które przetrwały próbę czasu i mogą się pochwalić udanym związkiem. Zakochani już na szklanym ekranie udowodnili, że są dla siebie stworzeni, a teraz kontynuują swoją wspólną przygodę w normalnym życiu. Ostatnio Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" świętowali pierwsze urodziny córeczki. Sądząc po ich profilach w mediach społecznościowych, wydawać by się mogło, że mają idealne życie. Nie wszystko jednak jest tak proste. Ostatnio Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedziała o chorobie córki. Teraz z kolei postanowiła otworzyć się przed licznymi fanami i zdradziła, że jej codzienność bywa przytłaczająca:

- Czasem brakuje sił. Łączenie pracy (i to nie jednej) z rolą rodzica i prowadzenie jeszcze obok zwykłego „trywialnego” życia (czyli pranie, zakupy, gotowanie, pamiętaj o urodzinach X, przegląd auta, załatw to i owo…itd) to niełatwe zadanie. My jeszcze musimy znaleźć czas na zajęcia Tosi na basenie, prace na kanale na YouTube #zycieodpierwszegowejrzenia, godzenie życia na dwa miasta Kraków-Łódź, organizacja naszego wesela… Potrzebuje wydłużyć dobę, może się sklonować, ale jak? ???? - zapytała retorycznie swoich fanów.
Instagram @agnieszka_lyczakowska

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Iza ma nowego partnera? Pokazała wymowne zdjęcie

Bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nawiązała także do powszechnego problemu, związanego z pogonią za idealnym życiem. Nie zapomniała również wspomnieć o negatywnym wpływie mediów społecznościowych. W swoim wpisie wróciła pamięcią także do swojego dzieciństwa, które było wolne od bolączek współczesnych czasów:

- Kiedy ja byłam mała, nie pamiętam takiej gonitwy moich rodziców. Technologia zabiera nam czas, telefony, netflixy, dążenie do doskonałości, bo sąsiad ma albo siostra wiec my też musimy, wyimaginowane problemy przez współczesne życie, media… Często zadaje sobie pytanie :Po co to wszystko? Myślę, że każdy z nas będzie mieć inną odpowiedź. Warto czasem pomyśleć, za czym tak gonimy? I czy warto? Każdy z nas jest inny, ma inne priorytety i inny plan na organizacje życia i warto o tym pamiętać kiedy będziemy stawiać sobie poprzeczkę poprzez spojrzenie na czyjeś życie albo kiedy przez pryzmat zdjęć na Instagramie będziemy chcieli dążyć do wymyślonej doskonałości - skwitowała.
Instagram @agnieszka_lyczakowska

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Martyna w ogniu krytyki. Poszło o zdjęcie dziecka

Wpis ulubienicy fanów wzbudził dużo emocji pośród jej odbiorców. Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jak zawsze mogła liczyć na wsparcie swoich fanów:

- Chciałabym Ci tylko napisać że pięknie wyglądasz oraz życzyć Tobie miłego dnia. Bardzo się podpisuje pod tym co napisałaś I uważam że stanowczo zbyt rzadko mówimy innym ludziom miłe rzeczy w stosunku do tej fali krytyki.- Dasz radę!- Dobrze napisane ????, czasem warto się zatrzymać i zobaczyć czy to za czym gonimy jest tego warte. Przesyłam dużo energii, trzymajcie się cieplutko i powodzenia w organizacji wesela :)
Reklama

My także życzymy wytrwałości!

Instagram @agnieszka_lyczakowska
agnieszka_lyczakowska/Instagram
Reklama
Reklama
Reklama