Reklama

Agnieszka i Wojtek z 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" niedawno przywitali na świecie swoją pierworodną córeczkę - Antosię. Para coraz śmielej dzieli się z fanami szczegółami początków rodzicielstwa, nie ukrywając, że starania o dziecko, a także akcja porodowa, nie były dla nich łatwym przeżyciem. Jak byli uczestnicy miłosnego eksperymentu TVN odnajdują się w nowej roli? Agnieszka zdobyła się na szczere wyznanie.

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka o macierzyństwie

Choć dla wielu par udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" zakończył się fiaskiem, to niektórzy uczestniczy postanowiły kontynuować swoją wspólną przygodę także poza kamerami. Do tych nielicznych szczęśliwców należą Agnieszka i Wojtek z 4. odsłony miłosnego hitu TVN. Para, która niedawno odnowiła przysięgę małżeńską, na początku stycznia powitała na świecie swoją pierworodną córeczkę. Antosia przyszła na świat 5 stycznia i od razu zawróciła w głowach swoich rodziców. Para podkreśla, że pojawienie się na świecie małej Tosi, to spełnienie ich marzeń, szczególnie, że Agnieszka ma za sobą aż cztery poronienia. Także poród nie należał do najłatwiejszych. Córeczka pary zaklinowała się w kanale rodnym, o czym Agnieszka z rozgoryczeniem przyznała na swoim kanale na YouTube.

Teraz para stara się nie myśleć o trudach przeszłości i coraz chętniej dzieli się w sieci szczegółami swojej dzienności. Małżonkowie regularnie chwalą się na Instagramie postępami w rozwoju córeczki, nazywając ją "niezłym gagatkiem", a fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podkreślają, że Tosia z dnia na dzień robi się coraz bardziej podobna do swojego taty. Teraz Agnieszka opublikowała w mediach społecznościowych uroczą fotografię Antosi, dodając do postu pełny czułości komentarz.

- Jeszcze niedawno byłaś w moim brzuszku, jeszcze niedawno rozmyślałam jak to będzie jak już przyjdziesz na świat, jeszcze niedawno czułam twoje ruchy… Dziś jesteś z Nami, dziś radość przynosi mi każdy najmniejszy twój nowy gest w naszą stronę, dziś czuję, że dostałam ogromny prezent od losu. Kocham najmocniej jak potrafię ❤️ - napisała Agnieszka.

Reakcja fanów była natychmiastowa. Tuż obok zachwytów nad wyniosłymi słowami Agnieszki nie zabrakło także głosów, że mała Tosia wygląda niczym miniaturowa wersja swojego taty.

- Wojtuś z opaską???? słodzinka???? zdrówka dla malutkiej???? - Co za piękna dziewczynka ❤️ - Wykapany tata ???? Piękna dziewczynka ????Niech się zdrowo chowa ???? Spokojnej nocy dla Państwa ❤️ -Cudowna, niech rośnie zdrowo! ❤️ Cały tatuś ????
Reklama

Też sądzicie, że Tosia jest bardziej podobna do taty niż do mamy?

Instagram@agnieszka_lyczakowska
Reklama
Reklama
Reklama