"Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Dorota wydała oświadczenie po finale. "Hejt, jaki dotyka mnie i Piotra"

Widzowie bardzo czekali na wypowiedź Doroty, która podczas emisji eksperymentu niemal cały czas milczała. O ile Piotr mocno udzielał się w mediach społecznościowych, komentował swój udział w programie i złościł się na krytykę fanów, to Dorota ani razu nie odniosła się do krążących plotek o jej ciąży czy do nieprzychylnych słów na temat jej małżeństwa. Teraz uczestniczka w końcu zabrała głos. Co postanowiła powiedzieć?

"Ślub od pierwszego wejrzenia" Dorota w końcu wydała oświadczenie: "Dziś zrozumiałam, że chcę odpuścić"

7. edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była niezwykle emocjonująca. Widzowie raz byli pewni, że każda z par stworzy udane małżeństwo, a raz te nadzieje zupełnie tracili, patrząc na zaskakujący bieg wydarzeń. Ostatecznie okazało się, że mimo pozytywnej decyzji na spotkaniu z ekspertami, małżeństwa rozstały się niedługo później w bardziej lub mniej przyjaznych stosunkach. Od momentu emisji finałowego odcinka w telewizji uczestnicy zaczęli zabierać głos wydając naprawdę obszerne i wiele tłumaczące oświadczenia. Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wydał swoje oświadczenie w którym zdradził powody rozstania, Adam podzielił się szokującymi powodami przez które zakończył się związek z Patrycją, a Piotr...

Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", choć zdradził, dlaczego rozstał się z Dorotą, to jednak bardziej podkreślał swój żal do produkcji. Uczestnik napisał bardzo długi post w którym zasugerował, że produkcja celowo pokazywała jego związek jako "płaczliwo-dramatyczny". Widzowie więc czekali na słowa Doroty, ale uczestniczka zaskoczyła ich swoją powściągliwością:

- Cześć! Planowałam napisać post, w którym tłumaczę Wam, jak pewne rzeczy wyglądają z mojego punktu widzenia. Dziś w nocy zrozumiałam, że chcę odpuścić, bo to czasem najlepsze, co można dla siebie zrobić. Idąc do programu nie zakładałam w żadnym momencie, że to małżeństwo się nie uda. Z tego powodu bardzo trudno było przyznać się przed sobą, że nie wychodzi - pisze Dorota.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Agnieszka o rozstaniu z Kamilem: "Przeżyłam to okrutnie"

Faktycznie, Dorota przecież, by udowodnić, że myśli o mężu poważnie, postanowiła przyjąć jego nazwisko. Niestety, mimo wszelkich starań, związek pary rozpadł się dość szybko, a Dorota potwierdza, że była to dobra decyzja.

- Dziś uważam, że decyzja o definitywnym rozstaniu z mężem, którą podjęliśmy w grudniu była dla nas tą najlepszą. Nie traktuję tego, jak porażkę, ale jak doświadczenie, które mnie rozwinęło. Nie tę, którą poznaliście w programie, ale tę którą jestem w rzeczywistości. Dziękuję za każde miłe słowo, czułam bardzo mocno to, jak mnie wspieracie, bo hejt, jaki dotyka mnie, Piotra, czy innych uczestników jest czymś, na co żadne z nas nie zasłużyło. Mam upragnioną skarpetkę. Jestem już wolnym skrzatem! - zakańcza swoją wypowiedź uczestniczka.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Agnieszka odpowiada na krytykę Kamila. Broni go przed fanami?

Dorota przyjęła naprawdę wyjątkową postawę. Pozostali uczestnicy oprócz milczącej Patrycji chętnie ujawniają kolejne szczegóły swoich rozstań, nie szczędząc wyliczania wad swojego małżonka. Nawet Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ujawniła, że rozstanie "przeżyła okrutnie"!

Wygląda na to, że Dorota nosiła się z tym samym zamiarem, ale rozsądnie z tego zrezygnowała. Jej słowa zachwyciły fanów, ale jednocześnie trochę zmartwiły. Wygląda na to, że uczestniczka będzie jednak unikać komentowania udziału w eksperymencie. Pod postem Doroty pojawiło się wiele wspierających komentarzy, także od byłych uczestników programu:

- Facet chciał wszystko szybko, a tak się nie da. Nie poznaliście się nawet - dodaje kolejna internautka.

Dorota nie odpowiedziała na żaden z nich. Myślicie, że uczestniczka jeszcze zabierze głos i zdradzi, co tak naprawdę myśli o swoim byłym małżeństwie? Fani oczekiwali, że żona Piotra odniesie się do plotek krążących w sieci z których wynikało, że Dorota ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest w ciąży. Wygląda jednak na to, że będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość.