Garnier
Chcę testować
 Routines by Alkmie
Chcę testować
Zestaw kosmetyków Orientana
Wyniki testu
Ziaja Kokos Pomarańcza
Wyniki testu
Papier nawilżany Velvet
Wyniki testu
tołpa.® ideal age
Laureaci
Max Factor - kosmetyki do makijażu z efektem WOW
Wyniki testu
La Roche-Posay Mela B3
Chcę testować
Lirene – kosmetyki C+E Vitamin Energy
Laureaci
Kosmetyki Bourjois i Miss Sporty
Chcę testować
Wyniki testu
Oeparol
Wyniki testu
Garnier Fructis Curls Method
Laureaci
SheCare Laboratories Clean Skin Therapy
Laureaci
Avène VITAMIN ACTIV Cg
Wyniki testu
MIXA LAB SERUM
Laureaci
Laureaci
Kosmetyki Rimmel London
Laureaci
seria Bright Reveal od L’Oréal Paris
Wyniki testu
GlySkinCare for Body
Laureaci
Slow dating – nowy trend randkowania w czasie epidemii. Na czym polega?
Newsy

Slow dating – nowy trend randkowania w czasie epidemii. Na czym polega?

Zamknięcie restauracji, kawiarni, kin i teatrów, zakaz zgromadzeń i nakaz pozostania w domu wcale nie oznacza, że osoby pragnące miłości zawiesiły swoje poszukiwania. Wręcz przeciwnie! W czasie epidemii koronawirusa narodził się nowy randkowy trend. Na czym polega slow dating?

Pandemia koronawirusa i związane z nią liczne obostrzenia, choć utrudniły singlom poszukiwanie miłości, wcale nie sprawiły, że ludzie przestali randkować. Jak się okazuje, w czasie domowej kwarantanny aplikacje randkowe, takie jak Tinder cieszą się coraz większą popularnością notując szczyty pozyskania ilości nowych oraz aktywnych użytkowników. Do tej pory wielokrotnie pisaliśmy, że poszukiwanie partnera w sieci sprzyja wielu patologicznym zjawiskom oraz rozwojowi licznych krzywdzących trendów w randkowaniu, jak polegający na uwodzeniu otyłych kobiet i porzucaniu ich po pierwszym spotkaniu „chubby chasing”, bazujący na podrywaniu najmniej atrakcyjnych osób płci przeciwnej „pigging”, czy uwielbiany przez materialistów „sneating”, który opiera się na wyłudzaniu kolacji w najdroższych i najpopularniejszych restauracjach. Jak się okazuje, upatrywanie w aplikacji możliwości znalezienia miłości ma też swoje dobre strony. Idealnym przykładem jest rosnący w siłę trend w randkowaniu, zwany slow dating. Na czym polega i jak odróżnić go od krzywdzących sposobów podrywania?

Slow dating – nowy trend randkowania w czasie epidemii

Rosnąca w siłę epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 wywróciła naszą rzeczywistość do góry nogami dosłownie pod każdym aspektem. Przymus pozostania w domu oraz inne liczne obostrzenia związane z kwarantanną sprawiły, że wielu z nas za wszelką cenę pragnie bliskości z innymi. Szybkie komunikaty tekstowe zamieniamy na długie rozmowy telefoniczne lub wideo chaty, które dotąd zostały odstawione do lamusa. A co z singlami, którzy w czasie epidemii nie chcą zrezygnować z poszukiwania miłości? Okazuje się, że i oni znaleźli sposób na to, by podczas pandemii wypracować nowy trend w randkowaniu o wdzięcznej nazwie slow dating.

Zdjęcie: iStock

Slow dating – na czym polega?

Brak możliwości spotykania się z nowo poznanymi osobami i wejścia z nimi w bliższe interakcje sprawiły, że zaczęliśmy skupiać się nie na ilości nowopoznanych osób, lecz na jakości znajomości, które po zakończeniu kwarantanny mogą się przerodzić w głębsze uczucie. To właśnie koncentracja na wybranej osobie, a nie  poszerzanie społecznego kręgu znajomości nazywane jest slow datingiem.

Co ciekawe, specjaliści o relacji międzyludzkich, badający zachowania osób niepozostających w związkach podkreślają, że powolne poznawanie drugiej osoby, nawet jeśli jest to spowodowane brakiem możliwości interakcji z innymi, ma paradoksalnie większe szanse na stworzenie silnej zażyłości pomiędzy obcymi sobie osobami.

Ograniczenie ilości randek lub osób, z którymi wchodzimy w interakcję, ułatwia skupienie uwagi i sprawia, że jesteśmy bardziej czuli na odkrywanie pozytywnych wartości lub dostrzeganiu czerwonych flag w zachowaniu drugiej osoby – twierdzi Rachel Sussman, psychoterapeutka i specjalistka ds. związków z Nowego Jorku. 

Zdjęcie: iStock

Koronawirus a randkowanie w sieci

Jak podkreśla rzecznik Tindera, w czasie epidemii internetowi podrywacze nie tylko fokusują się na mniejszej liczbie osób, z którymi nawiązują interakcję, ale też znacznie zmienili sposób, w jaki przedstawiają się w sieci. Opisy użytkowników są bowiem obecnie bardziej nastawione na podnoszenie innych na duchu, niż poszukiwanie przygodnego seksu.

Coraz więcej osób używa bio, aby pokazać swoją troskę o innych, pytając jak się wszyscy mają, zamiast głosić swoje życiowe motta, jak dotychczas – twierdzi rzecznik tindera.

Zobacz także: Osoby, które używają TEGO pisząc wiadomości, mają większe szanse na znalezienie partnera!

Co ciekawe, aplikacje randkowe jak Tinder, największą ilość pobrań notują obecnie w krajach, gdzie stwierdzono najwięcej zarażeń koronawirusem.

Ta epidemia zmienia także sposób interakcji między użytkownikami w najbardziej dotkniętych przez wirusa miejscach – mówi rzecznik Tindera. Liczba wymienianych codziennie wiadomości w takich krajach jak Włochy i Hiszpania, w ramach europejskiego trendu, wzrosła o 25 proc. w porównaniu do ubiegłych tygodni. Długość rozmów wzrosła z 10 do 30 proc. w porównaniu z lutym – dodaje.

Zdjęcie: iStock

Pandemia przygotowuje grunt pod rewolucję technologii seksu, której wszyscy się spodziewaliśmy, ale nie sądziliśmy, że nastąpi tak szybko – mówi psycholog społeczny Justin Lehmiller.

Psycholog podkreśla, że blokady związane z epidemią mogą doprowadzić nie tylko do zmiany obyczajowej związanej z nowymi formami randkowania, ale także do większego rozwoju branży porno,  jak również sprzedaży zabawek erotycznych. Mowa nie tylko o tych, które możemy używać samodzielnie, ale również tych umożliwiających sterowanie za pomocą aplikacji. Dzięki temu będziemy mogli sprawiać przyjemność innym nawet na odległość.

Czy rosnący w siłę slow dating sprawi, że na dobre zmienimy swój sposób podchodzenia do randkowania?

Chwilowo wróciliśmy do starszego sposobu komunikowania się z ludźmi, po prostu rozmawiamy, zamiast posługiwać się wizualnymi skrótami na profilach. I chyba na nowo dostrzegamy w tym czar – mówi ekspertka od związków Katie Nelson. Kiedy zakazy nie będą nas już ograniczać, zapewne wszystko wróci do normy – dodaje.

Cóż, być może niektórym zaloty w stylu slow dating na tyle przypadną do gustu, że zamiast kolekcjonować kolejne znajomości, zaczną skupiać się na rozwijaniu zażyłości jedynie z wybraną osobą.

Zdjęcie: iStock

Nasze akcje
OnlyBio i Tymbark
Fryzury
Najbardziej orzeźwiająca kolekcja tej wiosny OnlyBio i Tymbark
Współpraca reklamowa
FaceBoom make-up X Kinga Sawczuk
Makijaż
Nowość! Poznajcie FaceBoom make-up X Kinga Sawczuk
Współpraca reklamowa
Ludzie
Płatności bezgotówkowe. Standard w branży kosmetycznej
Współpraca reklamowa
Przetestowałam nowy korektor, tusz i pomadkę do ust od Max Factor
Makijaż
Przetestowałam produkty od Max Factor, które zapewniają efekt WOW
Współpraca reklamowa
RozowyPatrol
Styl życia
Małgorzata Rozenek-Majdan i Aleksandra Gawlas-Wilińska w gronie certyfikowanych ambasadorek inicjatywy „Różowy Patrol powered by Gliss”
Współpraca reklamowa
Jan Marini RosaLieve
Pielęgnacja
Borykacie się ze skórą naczyniową, rumieniem czy trądzikiem różowatym? Poznajcie lotion Jan Marini RosaLieve
Współpraca reklamowa
drag me out
Makijaż
Kosmetyki NYX Professional Makeup w półfinale i finale „Czas na Show. Drag Me Out”
Współpraca reklamowa
KORIKA
Pielęgnacja
Odkryj magię koreańskiej pielęgnacji dla kobiet
Współpraca reklamowa