Seks w małżeństwie jest obowiązkowy? Ci youtuberzy twierdzą, że nie można odmawiać partnerowi
Ramona i Janek z kanału "Jednym sercem" w jednym z materiałów twierdzili, że "współżycie w małżeństwie jest obowiązkowe", a "sam akt seksualny nie powinien być skupiony na przyjemności". Teraz tłumaczą się ze swoich przekonań.
- Redakcja Wizaz.pl
Ramona i Janek Figatowie na co dzień prowadzą katolicki kanał YouTube "Jednym sercem". O małżonkach zrobiło się głośno za sprawą jednego z najnowszych filmów, w którym tłumaczą kwestię seksu w małżeństwie. Jako źródło rzetelnych informacji podają jedną z ksiąg Nowego Testamentu.
Małżonkowie są zgodni co do tego, że odmowa wypełnienia "obowiązku" i zniechęcenie podczas odbywania stosunku może wpędzić drugą połówkę w uzależnienia - na przykład w alkoholizm.
Zobacz także: Partner odmawia seksu - co z tym zrobić?
Jak nietrudno się domyślić, w komentarzach wylała się na nich fala hejtu. Kontrowersyjne nagranie najpierw zniknęło z kanału "Jednym sercem", ale małżeństwo zdecydowało się jednak przywrócić filmik.
Odpowiedź Ramony i Janka na falę hejtu
Youtuberzy nagrali też kolejny film, w którym to wytłumaczyli się ze swoich słów. Przyznali, że nie mówili o sporadycznych przyczynach, jak zmęczenie czy stres. Według Ramony i Janka małżonkowie powinni umieć odpowiadać na swoje potrzeby, jednocześnie zachowując przy tym wzajemny szacunek.
Zobacz także
Seks to integralna część małżeństwa. Są sytuacje, w których do tych zbliżeń nie może dochodzić. Chodziło nam o takie sytuacje, o których słyszeliśmy, że małżeństwa czasami, nawet bardzo młode, oddalają się od siebie fizycznie, ale też przede wszystkim emocjonalnie, psychicznie. Dochodzi do tego, że śpią w oddzielnych pokojach, a zbliżeń w ogóle nie ma. To raczej decyzja podjęta jednostronnie niż poprzez wypracowaną wspólną decyzję - mówi małżeństwo.
Okazuje się, że oboje rozmawiali z takimi osobami, które czuły się odrzucone w jakiś sposób ze względu na swoją seksualność. Twórcy kanału "Jednym Sercem" podkreślili jednocześnie, że małżeńskie zbliżenia nie mogą odbywać się bez zgody jednej ze stron - tymczasem w pierwszym filmiku zabrzmiało to inaczej...
Zobacz także: W stałym związku kobiety tracą ochotę na seks. Dlaczego tak się dzieje?
Katolicy uważają, że miłość to dar z siebie dany dobrowolnie, czyli wyżej stawiamy drugą osobę niż siebie. Staram się, żeby nie moje potrzeby, ale potrzeby mojej żony były zapewnione (...) Idealny jest układ taki, że jedna osoba stara się odpowiedzieć na potrzeby drugiej osoby. Nawet jeżeli różnią się potrzebą zbliżeń, to są w stanie znaleźć sposób ułożenia tego współżycia w taki sposób, że czerpią z tego radość i przyjemność - tłumaczą.
Zgadzacie się z tłumaczeniami Ramony i Janka?