
Sara Boruc-Mannei należy do tych gwiazd, które chętnie dzielą się z fanami swoim prywatnym życiem. Zjawiskowa WAG za pośrednictwem śledzonego przez ponad 423 tys. osób instagramowego profilu, nie tylko chwali się kolejnymi zawodowymi projektami, ale też uroczymi scenami z życia rodzinnego, czy modowymi inspiracjami. Niestety, zjawiskowa żona Artura Boruca pomimo swojego pozytywnego nastawienia często staje się obiektem drwin internautów, którzy nie tylko zarzucają jej zbyt ekscentryczny styl, ale też nadmierne rozpieszczanie swojego rocznego synka, Noah, czy faworyzowanie jednego z dzieci. Co więcej niedawno dostało jej się także za stosowanie drakońskiej diety, a nawet makijaż permanentny brwi, przez co jej skóra przez jakiś czas wyglądała na podrażnioną i opuchniętą.
Jak się jednak okazuje, pewna siebie celebrytka za nic ma krytykę zawistnych internautów i nadal ochoczo dzieli się w sieci rewelacjami ze swojego życia. Tym razem postanowiła pochwalić się efektami swojego ostatniego zabiegu upiększającego. Co za metamorfoza!
Sara Boruc-Mannei zdecydowała się na botoks rzęs i brwi
Na początku lipca Sara Boruc-Mannei zaskoczyła wszystkich swoim nowym wyglądem. Celebrytka zdecydowała się wtedy na popularny wśród polskich gwiazd zabieg tatuowania brwi, dzięki czemu jej spojrzenie zyskało głębię. Warto podkreślić, że choć na początku Sara wyglądała na nieco opuchniętą, z czasem podrażnienie ustąpiło, a na jej twarzy mogliśmy podziwiać perfekcyjnie wyrysowane permanentne włoski brwi. Teraz, by jeszcze bardziej podkreślić ten efekt ukochana Artura Boruca pokusiła się na laminację brwi i rzęs, czym pochwaliła się na swoim InstaStories.
Trzeba przyznać, że naturalny efekt podkręconych rzęs i uniesionych włosków brwi idealnie koresponduje z delikatną dziewczęcą urodą Sary Boruc, dodając jej jeszcze więcej wdzięku.
Laminowanie rzęs i botoks brwi – komu pasuje?
Laminowanie rzęs to świetna propozycja dla wszystkich kobiet, które marzą o niebotycznie długich rzęsach, a jednocześnie cenią sobie naturalny wygląd. Dzięki temu zabiegowi nawet najkrótsze włoski będą uniesione i podkręcone u nasady, a dzięki specjalnemu preparatowi używanemu podczas laminacji, zostaną dodatkowo odżywione.
Jeśli chodzi zaś o laminację brwi, dzięki niej zyskamy nie tylko modny efekt tzw. fluffy brows, ale też ujarzmimy nawet najbardziej niesforne włoski. Najlepiej efekt będzie prezentował się na włoskach uprzednio przyciemnionych henną.