
Sara Boruc-Mannei od trzech dni jest na diecie Adele. I już widać efekty!
Patrząc na Sarę Boruc-Mannei trudno uwierzyć, że żona znanego piłkarza niewiele ponad rok temu po raz trzeci została mamą. Żona Artura Boruca doskonale prezentowała się już tydzień po porodzie, co niewątpliwie było efektem zrównoważonej diety i regularnych treningów przed oraz w trakcie ciąży. Sara nie przestaje ciężko pracować na swoją oszałamiającą figurę i ostatnio przeszła na rygorystyczną dietę, którą stosowała z dużym powodzeniem Adele.
Sara Boruc-Mannei pokazała wręcz zapadnięty brzuch
Boruc-Mannei opublikowała na Stories filmik, który zapewne zmotywuje niejedną jej fankę do walki o wymarzoną sylwetkę. Widać na nim Sarę w trakcie i zaraz po treningu. Ubrana w sportowy top i szorty żona Artura Boruca z dumą prezentuje na Instagramie swoje szczupłe ciało.
Już po treningu – mówi w filmiku Sara. – Zrobiłam finalnie 6 km (pierwszy raz) od bardzo dawna, więc jestem z siebie bardzo dumna. Trzeci dzień na diecie sirt. Zobaczcie, jakie brzusio!
Faktycznie brzuch Sary Boruc-Mannei jest płaski, prawie wklęsły, i pięknie wyrzeźbiony. Żona piłkarza ma też szczuplutkie twarz, ramiona i nogi. I to wszystko jest zasługą zarówno ćwiczeń, jak i diety, w której przestrzeganiu pomaga Sarze firma cateringowa prowadzona przez doświadczoną dietetyczkę Agnieszkę Mielczarek.
W ofercie Bistro Box jest właśnie dieta sitr – stworzona przez naukowców, a rozsławiona przez Adele. Dieta ta polega na zmniejszeniu przyjmowanych kalorii oraz równoczesnemu spożywaniu produktów bogatych w antyoksydanty, dzięki czemu nie tylko się chudnie, ale też się młodnieje.
Zobacz także: Nie tylko dieta i treningi. Adele wreszcie wyjawiła sekret swojej metamorfozy!