Sandra Kubicka odebrała wyniki badań. Nie mogła uwierzyć. "Wytłumaczy mi to ktoś?"
Sandra Kubicka otwarcie opowiadała o swoich problemach zdrowotnych, dlatego gdy odebrała kolejne wyniki, prędko podzieliła się nimi z fanami. Przeszyła jednak spory szok.
Obecnie Sandra Kubicka spodziewa się swojego pierwszego dziecka, co, jak wielokrotnie podkreślała, jest spełnieniem jej największych marzeń. Modelka długo starała się zajść w ciążę, ale liczne problemy zdrowotne skutecznie jej to utrudniały. Teraz przekazała nowe informacje ws. swojego stanu.
Sandra Kubicka odebrała wyniki badań
Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że Sandra Kubicka i Baron zostaną rodzicami! Zaledwie parę dni wcześniej zakochani ogłosili zaręczyny, co już wywołało niemałe poruszenie. Dopiero jednak informacja o ciąży sprawiła, że para przez długi czas królowała na pierwszych stronach gazet. Nie było bowiem tajemnicą, że Sandra od dawna marzyła o powiększeniu urodziny, jednak ciążyło nad nią ryzyko, że być może nigdy się to nie uda.
Już po ogłoszeniu radosnej nowiny zdradziła, że zaszła w ciążę przy ostatniej próbie i zanim zobaczyła dwie kreski na teście, zdążyła już umówić się z lekarzem na wdrożenie procedury in vitro. Finalnie udało jej się spełnić największe marzenie! Jeszcze przed ciążą jednak Sandra Kubicka wyjawiła, że wykryto u niej zmiany przednowotworowe, a także miała złe wyniki badania cytologicznego.
Zobacz także: Sandra Kubicka w ogniu krytyki internautów. Poszło o nagranie, które udostępniła na Instagramie: "Możecie mówić za siebie"
Ostatnio natomiast podzieliła się z fanami cudownymi wieściami, zdradzając, że kolejne badania wyszły perfekcyjnie. Co ciekawe, lekarz uznał, że po wcześniejszych zmianach nie ma nawet śladu! Sandra nie może wyjść z podziwu, że coś, co jeszcze nie tak dawno spędzało jej sen z powiek, dziś tak po prostu nie istnieje.
Pamiętacie ten stan przednowotworowy, który miałam. Najpierw lekarz powiedział, że jest regresja, a teraz odebrałam wyniki cytologii. Nie ma śladu, wytłumaczy mi to ktoś?
Sandra wyznała także, że postanowiła zagłębić się w stwierdzenie, że "ciąża leczy". Po zebraniu kilku kluczowych informacji na ten temat uznała, że to "syn ją wyleczył".
Kiedyś słyszałam, że ciąża leczy. Słyszałam też, że poród leczy, ale nie wierzyłam, że sama ciąża leczy. Później, jak się zagłębiłam w to i temat komórek macierzystych, co one potrafią zrobić z organizmem, jak nadpisywać choroby, przez które matka przechodzi, no to ja już w to wierzę. (...) Mój syn mnie wyleczył
Cieszymy się, że ze zdrowiem Sandry Kubickiej jest już wszystko w porządku.