W sobotę odbyła się tegoroczna Gala Mistrzów Sportu. Na imprezie zjawili się zarówno najwybitniejsi polscy atleci, jak i showbizowa śmietanka towarzyska. Małgorzata Rozenek opuściła wydarzenie, będące zwieńczeniem 89. edycji plebiscytu “Przeglądu Sportowego”. Opublikowała jednak na swoim InstaStories materiał wideo, który wywołał niezłe zamieszanie.

Reklama

Małgorzata Rozenek wygadała się na InstaStories

W sobotę o 20.00 Małgorzata Rozenek nagrała materiał wideo, który pojawił się na jej InstaStories. Gwiazda TVN powiedziała, że jest już gotowa do snu i nie wybiera się na Galę Mistrzów Sportu. Przeglądała jednak najnowsze informacje na temat imprezy w Internecie oraz podziwiała swojego męża, który był jednym ze współprowadzących:

“Jest godzina 20, a ja już jestem wykąpana, w łóżeczku i zaraz pójdę spać. ... Oglądam galę Onetu i Przeglądu Sportowego na Sportowca Roku i jednym z prowadzących tej gali, jednego z fragmentów jest Radosław i naprawdę świetnie sobie radzi. Wygląda bardzo drapieżnie w swojej czerwono-czarnej marynarce.” - powiedziała.

Na tym jednak nie skończyła się wypowiedź celebrytki. W dalszej części wideo zachwycała się uczestnikami Gali i komplementowała polskich sportowców, którzy mieli okazję uczestniczyć w uroczystości. W pewnym momencie z ust Rozenek padły słowa o zwycięstwie Igi Świątek. Co ważne, oficjalny wynik plebiscytu miał zostać ogłoszony o 23.00, czyli około trzy godziny później.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan postanowiła uczcić nowy rok maratonem. „Ledwo chodzę”

Czy Małgorzata Rozenek znała wcześniej wyniki na Sportowca Roku?

Nagranie udostępnione przez Rozenek wywołało niezłe zamieszanie. Obserwatorzy gwiazdy zaczęli zastanawiać się, czy posiadała informacje dotyczące zwycięzcy plebiscytu jeszcze długo przed jego publicznym ogłoszeniem. W końcu okazało się, że miała rację, a nagroda trafiła w ręce Igi Świątek. Jeśli Rozenek znała wynik, to popełniła niezłe faux-pas - w końcu nie powinna udostępniać publicznie tego typu danych.

Zobacz także
Reklama

Rozenek nie opublikowała żadnego dalszego komentarza dotyczącego zdarzenia. Czy naprawdę znała wcześniej wyniki plebiscytu? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Możliwe jednak, że po prostu bardzo mocno kibicowała Idze Świątek, a treść dodanego przez nią wideo miała posłużyć jako manifestacja wygranej polskiej tenisistki. Bez względu na całą sytuację, gratulujemy Pani Idze i życzymy jej dalszych sukcesów!

Reklama
Reklama
Reklama