Reklama

Śmierć Anny Przybylskiej była dla wszystkich dużym szokiem. Gerwazy Reguł niedawno wrócił wspomnieniami do ich ostatniego spotkania. Przyznał, ze już na początku choroby aktorka nie wyglądała najlepiej, ale nie chciała wszystkim mówić o swoich poważnych problemach zdrowotnych.

Reklama

Zobacz także: Dramatyczny apel Jarosława Bieniuka. On i Anna Przybylska mieli bardzo ważny powód, by wspierać WOŚP

Reżyser o Annie Przybylskiej. Do dziś pamięta ich ostatnią rozmowę

Aktorka zmarła w październiku 2014 roku na nowotwór. W 2012 roku po raz ostatni przypadkiem spotkała się z reżyserem Gerwazym Regułą. Rozmawiali zaledwie kilka minut, jednak reżyser do dziś pamięta ten moment.

ONS.pl

Twórca w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że już wtedy aktorka nie była w najlepszej formie.

Opowiadała mi o dzieciach. Już wtedy wyglądała na chorą, ale nie dopytywałem o szczegóły. Widać było, że coś niedobrego się z nią dzieje, jakby powoli usychała i traciła swój dawny blask. Była strasznie wychudzona, choć wcześniej była po prostu szczupła - opowiadał.

Zobacz także: Oliwia Bieniuk zdradziła, jaki prezent na 18-stkę zostawiła dla niej mama, Anna Przybylska

Jej odejście poruszyło wszystkich. Znajomi z branży, którzy mieli okazję z nią współpracować, zawsze ciepło się o niej wypowiadali. Podkreślali, że była bardzo profesjonalna, a przy tym niezwykle ciepła i pomocna. Te słowa podkreślił również Reguł.

Mocno stąpała po ziemi i miała szacunek do ludzi i pracy. Nigdy nie gwiazdorzyła, nie miała nie wiadomo jakich wymagań i nie żądała specjalnej garderoby. Nie słyszałem, żeby ktoś na nią narzekał - podkreslił.
Reklama

Anna Przybylska na zawsze zostanie w naszej pamięci jako zdolna, uśmiechnięta kobieta.

Reklama
Reklama
Reklama