
Kilka dni temu, manager Radosława Majdana potwierdził, że były piłkarz i mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan ma koronawirusa. Niestety jego stan się pogarszał, aż w pewnym momencie okazał się być na tyle poważny, że musiał być hospitalizowany.
W rozmowie z WP Sportowe Fakty opowiedział, jak przechodził koronawirusa.
Potwornie mnie osłabił. Do tego stopnia, że nie byłem w stanie wejść pod prysznic i się wykąpać. Takiego zmęczenia nie czułem nigdy w życiu, a przecież grałem kilka lat w piłkę i raczej się nie oszczędzałem. Do tego dochodziły inne bóle: przede wszystkim głowy. Rozrywało mi ją. Przez kilka dni leżałem w domu, w zasadzie ciągle spałem. Tylko to dawało mi ulgę. Myślałem, że będzie coraz lepiej, a było tylko gorzej (...). Doszedł nienaturalny kaszel, dusiło mnie. Do tego stan podgorączkowy, apatia. Brałem antybiotyk, ale nie pomagał. Po kilku dniach w domu stwierdziłem, że nie ma już na co czekać i trzeba jechać do szpitala. Lekarze zrobili mi tomografię i zdecydowali, że sytuacja jest na tyle poważna, że muszę zostać. U mnie szczególnie rozwinęło się zapalenie płuc. Po każdym oddechu dostawałem ataków kaszlu. Na początku choroby czułem osłabienie, w pewnym momencie wydawało się, że stan zdrowia się poprawia, ale później koronawirus zaatakował naprawdę mocno - mówił Radosław Majdan.
Jak się czuje Radosław Majdan, który chorował na koronawirusa?
Choć sytuacja wydawała się bardzo poważna, na szczęście były piłkarz dzisiaj czuje się dużo lepiej i już mógł wrócić do domu i swojej rodziny w tym do Henryka, który jest jego oczkiem w głowie.. Zarówno on, jak i Małgorzata Rozenek-Majdan upamiętnili to zdjęciami na swoim Instagramie.
Podpis Małgosi daje do myślenia.
Wreszcie razem 😁❤️ 🧚 jeszcze przez kilka dni w dystansie (zalecenie lekarza) jeszcze przez 10 dni (ja i dzieci) w kwarantannie, ale najważniejsze, że już wszyscy razem ❤️ długi to był tydzień. Długi i smutny, ale dla nas, najgorsze już minęło. Dlatego nie mogę przestać myśleć o wszystkich pracownikach Ochrony Zdrowia. Oni od marca mają same takie tygodnie. Pełne bezsilności, ciężkiej pracy i doświadczania smutku. Pamiętajmy o ich ciężkiej pracy. Doceniajmy ich wysiłki.
Szanujmy ich.
DZIĘKUJEMY❤️ - czytamy na Instagramie Gwiazdy.
Widać, że gwiazda bardzo przeżyła chorobę męża, co wcale nas nie dziwi. Zakażenie koronawirusem bywa bardzo poważne. Jednocześnie gwiazda zwraca uwagę na bardzo ważną rzecz - powinniśmy szanować wszystkich pracowników służby zdrowia.