Puder utrwalający z ametystowym pyłkiem to nowość polskiej marki. Zmniejsza widoczność zmarszczek

Puder utrwalający Eveline, Wonder Match to nowość tej polskiej marki - kosmetyk miał swoją premierę zaledwie kilka dni temu. Informacja o jego premierze wzbudziła spore zainteresowanie w social mediach, bo producent obiecuje wyjątkową lekkość połączoną z idealnym utrwaleniem make-upu. Za 6 gramów produktu trzeba zapłacić 55,99 zł.

Jak działa puder utrwalający z ametystowym pyłkiem

Eveline, Wonder Match to puder, w którego składzie znalazł się bardzo drobno zmielony pyłek ametystowy. Dzięki temu kosmetyk jest wyjątkowo miękki i delikatny dla skóry, nie tworzy efektu maski i nie daje wrażenia nadmiernego przypudrowania twarzy. Jak zapewnia producent, nie zapycha porów i nie osadza się w zmarszczkach. Co więcej, ma właściwości wygładzające cerę - dzięki temu pory skóry, drobne zmarszczki i linie przestają być widoczne. Efekt to naturalnie wyglądający, trwały makijaż. To puder transparentny - nie zmienia koloru podkładu i nie bieli.

Producent gwarantuje:

• efekt gładkiej cery,
• zniwelowanie oznak zmęczenia,
• tuszowanie niedoskonałości,
• lekkość na skórze,
• zwiększenie trwałości makijażu.

Na uwagę zasługuje także przemyślane opakowanie tego pudru - po odkręceniu słoiczka znajdziemy dodatkową przykrywę, która zapobiega wysypywaniu się drobno zmielonego kosmetyku. Ponadto, została dołączona specjalna gąbeczka do aplikacji pudru Eveline, ale sprawdzi się on również nakładany puchatym pędzlem do makijażu.

Skład pudru Eveline, Wonder Match z ametystowym pyłkiem

Ametystowy pyłek daje wrażenie blasku i miękkości na twarzy. Redukuje efekt zmęczonej cery i optycznie wymazuje niedoskonałości. Nie daje jednak sztucznego rozświetlenia twarzy. Znajdziemy tu także micę i silikę, czyli składniki odpowiedzialne za wygładzenie i zmatowienie cery.

Puder utrwalający z ametystowym pyłkiem to zupełna nowość do makijażu twarzy, dlatego w naszym KWC nie znalazłyśmy jeszcze żadnej opinii na jego temat. Patrząc jednak na spore zainteresowanie, jakie wzbudził on wśród wśród miłośniczek testowania nowości, już wkrótce możemy spodziewać się pierwszych recenzji.

Wy też wypróbujecie go na sobie?